środa, 25 września 2013

Wyniki konkursu z "Łatwopalnymi".

Zgłoszeń było bardzo, bardzo dużo, chyba w żadnym innym konkursie nie miałam aż tylu, dlatego wybór był tym razem jeszcze bardziej trudny niż zazwyczaj. Najbardziej przemówiła do mnie ta odpowiedź i dlatego wygrywa Kasia:

Nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Przyznam, że dopiero teraz, gdy zaczęłam czytać różne blogi, recenzje, śledzić nowości wydawnicze, wpadła mi w oko książka „Łatwopalni” i bardzo zapragnęłam ją przeczytać, ot tak, po prostu, bez większego namysłu i badania przyczyn stwierdziłam, że to coś dla mnie…może to zasługa pięknej okładki, a może to przez tytuł, który przywołuje w mojej głowie słowa poruszającej serce piosenki Maryli Rodowicz o tym samym tytule (według mnie najpiękniejszej w jej repertuarze):

„Znam ludzi z kamienia,
Co będą wiecznie trwać
Znam ludzi z papieru,
Co rzucają się na wiatr

A my tak łatwopalni
Biegniemy w ogień,
By mocniej żyć
A my tak łatwopalni
Tak śmiesznie mali
Dosłowni zbyt”

Czy bohaterowie książki są „łatwopalni”, bo chcą żyć bardziej intensywnie, na oślep biegną tam, gdzie widzą ciepło, bo właśnie tego im brakuje? Czułości, tego aby ktoś ich przytulił, otoczył opieką, a gdy łzy same napływają do oczu niczym rozpędzone wody powodzi, chcą usłyszeć: „Nie martw się, jestem z Tobą, wszystko będzie dobrze…”. Czy łatwiej jest napawać się swoim cierpieniem, skakać w ogień, niż zapomnieć i iść do przodu? Mam wrażenie, że ludzie lubią robić z siebie nieszczęśników – marudzą, narzekają jak jest im źle, wyolbrzymiają każde niepowodzenie jakby był to koniec świata, a czy nie byłoby łatwiej cieszysz się drobiazgami, docenić to co daje los, doszukiwać się pozytywnej strony w każdym wydarzeniu? Czytając różne książki o Afryce doszłam do wniosku, że ludzie są tam znacznie bardziej szczęśliwi niż w innych stronach świata, a przecież tam muszą pracować nawet małe dzieci, brakuje wody, nie ma swobodnego dostępu do lekarstw, nie ma internetu, słodyczy (przynajmniej takich jak u nas), wielkich księgarni…no całej masy rzeczy, które my mamy na co dzień…a mimo tego na twarzach dzieci i dorosłych widać szeroki i szczery uśmiech! No, ale chyba nieco odeszłam od tematu ;)
Bardzo chciałabym przeczytać „Łatwopalnych” jako początek mojej przygody z twórczością autorki. Podoba mi się wielowątkowość, nasycenie emocjami, wyrazistość bohaterów. Ciekawa jestem tego, jak poradzą sobie z przeszłością i czy poddadzą się miłości, której potrzebują zarówno ludzie „z papieru” jak i ci „z kamienia”? Spodziewam się wciągającej historii, a takie lubię najbardziej :)

Pozdrawiam

Katarzyna R.

Dziękuję wszystkim za udział w zabawie, zapraszam już do kolejnego konkursu, tym razem do wygrania "Anielski kokon" Karoliny Wilczyńskiej: http://asymaka.blogspot.com/2013/09/wywiad-z-karolina-wilczynska-i-anielski.html.

13 komentarzy:

  1. GRATULUJE I ŻYCZĘ EMOCJONUJĄCEJ LEKTURY:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno taka będzie, szczególnie, że to pierwsze spotkanie z twórczością Agi, zazdroszczę tych emocji właśnie :)

      Usuń
  2. OoO ominełam ten konkurs :) I nie, że dałam innym wygrac teraz ;) Po prostu zmogła mnie choroba... Ale już p o w o l u t k u wracam do siebie...
    Gratuluje wygranej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie wiedzialam o konkursie. W nowym muszę wziąć udział koniecznie :) A zwyciężczyni gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i wcale się nie dziwię, że wygrała ta odpowiedź, bo jest naprawdę pięknie napisana :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń