▼
piątek, 22 lutego 2013
FRANKLIN I KÓŁKO PRZYRODNICZE
Mój synek ma 5,5 roku i uwielbia żółwika Franklina, podobnie jak kiedyś lubiła słuchać opowieści o nim moja starsza córka. Nieważne zatem, czy mamy w domu chłopca, czy dziewczynkę, dzieci po prostu lubią te książeczki, ponieważ są krótkie, pięknie zilustrowane, niosą jakiś przekaz i naukę dla naszego potomka. Można się utożsamić z bohaterem, ponieważ ma takie same przygody, jakie może mieć nasz szkrab, podobne smutki i radości, to tytuły ciekawe, zabawnie napisane, a żółwik Franklin jest niebywale sympatycznym zwierzątkiem. Uwielbia jeść muszkowe ciasteczka, ma młodszą siostrzyczkę, wielu przyjaciół.
"Franklin i kółko przyrodnicze" opowiada o klubie pani sowy, nauczycielki, która uczy dzieci ciekawostek na temat lasu, łąki, rzeki. Chodzą razem na wycieczki, poznają ptaki, rośliny i owady. Pupilem klubu przyjaciół przyrody był gekon, mała jaszczurka. Wszyscy o niego dbali, sprzątali jego terrarium, karmili go. Na okres wakacji ktoś musiał wziąć zwierzątko do domu, zgłosiło się dwóch chłopców, nasz bohater tytułowy i bóbr. Jak zakończyła się ta sytuacja, komu został przekazany gekon? Który z nich potrafiłby lepiej zaopiekować się zwierzątkiem?
Tego musicie się dowiedzieć sami, ja nie zdradzę rozwiązania tej zagadki.
Polecam wszystkie książeczki o Franklinie, dzieci się z nimi nie nudzą, świetnie bawią i wyciągają wnioski z każdej historyjki.
Korzystam z biblioteki w moim miasteczku, u nas mamy mnóstwo tytułów o żółwiku, zapraszam KLIK>
Franklina moje dzieciaki uwielbiają !!!
OdpowiedzUsuńmoje też :)
Usuńmoim dzieciom też czytałam przygody Franklina, ale mi ona niezbyt przypadła do gustu :)teraz same wybierają co im się podoba :)
OdpowiedzUsuńo, naprawdę ci się nie podobały?
UsuńOjeju, uwielbiałam Franklina! Obejrzałam każdy odcinek tej bajki po kilka razy, filmy po kilka razy, nawet książki miałam... Zdecydowanie była to moja ulubiona bajka z dzieciństwa! (a tak w rzeczywistości to nadal go uwielbiam ;))
OdpowiedzUsuńja też i wcale się tego nie wstydzę
Usuń