▼
środa, 27 lutego 2013
Westerplatte. W obronie prawdy. Mariusz Borowiak
Mariusz Borowiak urodził się w 1964 roku, napisał 16 książek historycznych, współtworzy hasła do encyklopedii. Ten tytuł został wydany po raz czwarty, niedawno w kinach pojawił się film "Tajemnica Westerplatte", który powstał na podstawie tej książki.
Jest to książka wzbudzająca mnóstwo kontrowersji, ponieważ podważa to, czego uczyłam się w szkole, stąd też początkowo nie miałam zaufania i podchodziłam do tej pozycji sceptycznie. Nie byłam w związku z tym zdziwiona, że ludzie byli nieufni słysząc i czytając na temat tego, że było zupełnie inaczej, niż wpajano im przez tyle lat! Autor uważa bowiem, i ma ku temu powody, które przedstawia nam bardzo skrupulatnie i dokładnie, że nasz bohaterski major Henryk Sucharski w rzeczywistości przypisywał sobie zasługi, które nie były jego udziałem.
" W ciągu tych kilku dramatycznych dni ujawniły się słabość psychiczna Sucharskiego i niezachwiana wiara Dąbrowskiego w kontynuowanie walki."
Czytamy w tej książce o faktach, których wcześniej nie znaliśmy, dowiadujemy się o ludziach, którzy mogli poświadczyć, że prawda wyglądała inaczej, że relacja wcześniejsza była mocno naciągana, czujemy się świadkami i uczestnikami tamtych tragicznych wydarzeń, w których niejednemu puszczały nerwy, ponieważ był człowiekiem, nie posągiem...
Mamy tu przedstawione sylwetki osób związanych z tamtym czasem, poznajemy historię Sucharskiego, który jak się okazuje miał słabą psychikę, załamał się podobno jako pierwszy. Dąbrowski nie chciał się poddać, zdjął wywieszoną przez majora białą flagę.
O Westerplatte można mówić wiele, ale uważam, że warto samemu przeczytać i wyrobić sobie opinię.
W tym tytule mamy zdjęcia, dokumenty, jest to nie lada gratka dla wielbicieli historii, polecam jak najbardziej!
"Film będzie musiał zmierzyć się z legendą(...) Kino mity obala, ale przede wszystkim je tworzy. Jest wręcz w tej funkcji niezastąpione - twierdzi Zdzisław Pietrasik, znany krytyk i wieloletni dziennikarz tygodnika 'Polityka' ."
Cytaty pochodzą z książki, za którą dziękuję bardzo Wydawnictwu Alma-Press i bardzo niecierpliwemu Panu Marcinowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz