środa, 3 lipca 2013

"Okno z widokiem" Magdalena Kordel

Magdalena Kordel to pisarka, którą cenię i szanuję. Poznałam ją poprzez jej blog, nie dzięki jej twórczości. Bardzo chciałam jednak przeczytać coś, co wyszło spod jej pióra, czy raczej co wyklikała za pomocą klawiatury. O samej pisarce nie będę pisać zbyt wiele, ponieważ tutaj KLIK> jest cały mój artykuł o Magdzie. Wspomnę tylko tyle, że pisze naprawdę ciekawie, czuć w tym wielką pasję i miłość do książek, ponieważ nie tylko zajmuje się pisaniem, lecz również czytaniem. Kocha polskie góry i Italię wraz z jej pomidorowymi potrawami. Ma dwoje dzieci i męża, z którym świetnie się rozumieją.


Jak można wyjść na brataniu się z dia..., tfu!, ze świętym Antonim.
"Okno z widokiem" to książka pełna humoru, ciepła, wartości takich jak rodzina i przyjaźń, ale nie tylko. To na pewno świetne czytadło na letni, wakacyjny czas, by się odprężyć, pośmiać, dobrze bawić, wypoczywając. Mamy tu też moc wrażeń i  emocji, niespodzianek, interesujące perypetie, choć nie zawsze jest zabawnie. Niektóre sytuacje pozbawiają nadziei i zdają się prowadzić ku upadkowi. I tak właśnie zaczyna się ta historia. Jej główna bohaterka, Róża, postanawia skryć się w Malowniczym, uroczej górskiej mieścinie, gdzieś na końcu świata. Gdzie bowiem można zapomnieć o pędzącym życiu, o internecie, gdzie dostęp do wszelkich nowoczesnych urządzeń może być utrudniony? To tu można się zaszyć i szukać pocieszenia, zapomnienia, w ramionach ukochanej babci. Do której zawsze można przyjechać i znaleźć zrozumienie... oj, to się zapędziłam! Babcia Róży to osoba, o której można powiedzieć wiele, że jest uparta, że nie lubi rozmawiać i zwierzać się, choć kocha ją całym sercem, ale czy zrozumie zachowanie wnuczki? Czy nie powie jej tego, co myśli, czy przemilczy wszelkie niewygodne sprawy? Potrafi prosto z mostu mówić o tym, co myśli, co jej się nie podoba, nie ukrywa swoich uczuć i dlatego tak bardzo ją polubiłam. Ona co prawda nie przepada za swoją synową, matką Róży, ale to mnie w ogóle nie dziwi. Tak wypowiada się o Alicji, żonie swego syna babcia Matylda:
"Na własnej skórze przekonałeś się, jak strasznie trudno jest żyć z człowiekiem pozbawionym wyobraźni. ale jak wiesz, szanuję twój wybór i dlatego oszczędzam Alicji rozmów ze mną."* fragment pochodzi z książki
W każdym bądź razie babcia nie wyrzuci za drzwi, cokolwiek dziwnego zrobiła Róża, pozwoli jej u siebie zostać.
Okazuje się szybko, że i tutaj, w tym spokojnym zdawałoby się miejscu dzieje się wiele i niestety więcej złego niż dobrego, i jak tu odpocząć? A może właśnie to pozwoli naszej bohaterce oderwać się od smutnej i przykrej rzeczywistości? Róża od dziecka zafascynowana była za sprawą babci osobą diabła i świętego Antoniego, któremu postawiono w Malowniczym kapliczkę. I teraz owa kapliczka jest zagrożona, niejaki Walczak ma inny pomysł na zagospodarowanie tego terenu, kapliczkę ma zamiar przenieść w inne miejsce. Co będzie się dalej działo, co w tym wszystkim będzie robił profesor, kolega z pracy naszej bohaterki na wydziale archeologicznym to już musicie przeczytać sami. Mogę zagwarantować Wam jedynie, że nie będziecie rozczarowani, ponieważ "Okno z widokiem" ma w sobie mnóstwo tajemnic, skomplikowanych sekretów, legend, opowieści przekazywanych ustnie od wielu już lat, mamy wątki dotyczące i czasu teraźniejszego i dalekiej, odległej przeszłości, a wszystko napisane tak, jak tylko Magda potrafi, zabawnie, z dużym poczuciem humoru, interesująco!
Marzy mi się zabłądzić kiedyś w tamte strony, skosztować pysznej napoleonki, obejrzeć z bliska Ryśka, dla którego nie tylko jego żona może stracić głowę, spróbować nalewki z owoców i ziół serwowanych przez babcię Matyldę, zamieszkać u Mai, a nade wszystko ujrzeć krajobraz polskich gór, ukochanych Sudet Magdy, ponieważ jeszcze nie miałam tej przyjemności.
Stworzone przez pisarkę postaci są tak żywe, sympatyczne i charakterystyczne, że moja wyobraźnia nie musiała się mocno wysilać, by zobaczyć to wszystko, o czym napisała autorka książki. Wykreowane przez nią osoby są jak najbardziej prawdopodobne, a jej opowieść niemalże prawdziwa, na pewno możliwa i mogła mieć miejsce.
Polecam szczerze i całym sercem. Czekam też z niecierpliwością na kolejne powieści Magdy Kordel, jestem jej wielką fanką i mam nadzieję, że w przyszłości zgodzi się na wywiad, ponieważ pytań mam do niej całe mnóstwo!
"Okno z widokiem" Magdalena Kordel, Wydawnictwo Sol, 2011
Nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności wydawnictwu Sol, gdyż na tej książce naprawdę bardzo mi zależało, Magda wie, że marzyłam o tym, by poznać jej twórczość :) Gdy zwątpiłam w to, iż dane mi to będzie, pani Monika odezwała się do mnie i okazało się, że "Okno z widokiem" przeczytam. Mam jeszcze tylko nadzieję, że kiedyś w moim egzemplarzu pojawi się autograf :) Dziękuję bardzo :)



6 komentarzy:

  1. Ja mam "Sezon na Cuda" Magdy Kordel i kocham zakręconą Majkę, Malownicze i konflikt pokoleń ;-) ale i po tą książkę sięgnę chętnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości tej autorki, ale po Twojej recenzji mam ochotę poznać pióro Pani Kordel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki Magdy Kordel :) Jedną mam nawet na półce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero zaczynam zaczytywać się w Magdy książkach, chciałabym poznać wszystkie :)

      Usuń