▼
piątek, 9 sierpnia 2013
"To, co najważniejsze" Małgorzata Rogala
Czy grubą warstwę kurzu na miłości da się tak łatwo usunąć? Czy namiętność uśpioną latami można na nowo rozbudzić?
Małgorzata Rogala uwielbia szczęśliwe zakończenia, marzy o własnym domu z przepięknym ogrodem w okolicach morza, uwielbia podróżować i słuchać muzyki jazzowej. Jej debiutancka powieść ukazała się w zeszłym roku, a ja z ciekawością i radością sięgnęłam po książkę kolejnej polskiej pisarki i poznałam historię Marty.
Główna bohaterka to osoba, która ma w miarę poukładane życie, od piętnastu lat pracuje w kancelarii prawnej, ma dorosłą córkę, jest po rozwodzie. Jak gdyby nigdy nic pewnego dnia przychodzi do pracy i dowiaduje się, że ma zastąpić szefa, zająć się zagranicznym klientem. Klient ów okazuje się nie do końca obcy i zagraniczny, nawet bardziej znany i całkiem bliski niż można by sądzić. Konfrontacja po ponad 20 latach z człowiekiem, któremu oddało się tak wiele, podało na tacy serce, młodość, naiwność, a który to człowiek to wszystko zdeptał, zmiażdżył, zniszczył, to jednak zbyt wiele dla Marty. Nie wie, jak poradzi sobie z tą niespodzianką, czy to znak od losu, czy też kolejna próba, gorzka do przełknięcia pigułka?
Córka Marty i jej problemy z chłopakiem wydały mi się o wiele bardziej zajmujące niż niełatwe życie głównej bohaterki, ponieważ autorka poruszyła w tej kwestii niezwykle ważny temat, osadzony jak najbardziej w naszych polskich realiach, często dotykający osoby z naszego otoczenia. Dopóki jednak sama zainteresowana nie zrozumie, że taki układ jest chory, lub co gorsza, dopóki nie przekona się o tym na własnej skórze, nasze rady będą mało ją obchodzić. Anna, miejmy nadzieję, wyjdzie cało z tej opresji.
To dobra lektura na lekki, wakacyjny czas, miejscami mało realna, raczej bajkowa, ale ciekawie napisana. Jeżeli wierzymy w dobro, w to, że warto mieć nadzieję, czasem naiwną, myślimy o księciu z bajki na białym rumaku, to jest to książka idealna dla nas.
Powieść o miłości, przyjaźni, sentymentalna podróż w przeszłość, po tylu latach wreszcie odkryta prawda, skomplikowane relacje, trudne, smutne, dramatyczne przeżycia, spowodują wzruszenie, refleksję i zadumę. Problemy, z jakimi borykają się bohaterowie są często naszymi kłopotami, odzwierciedleniem tego, co i w naszym życiu może się wydarzyć. Dowiadujemy się dzięki tej powieści, co powinno być dla nas istotne, najważniejsze w życiu, odkrywamy tę prostą prawdę, o której często zapominamy w codziennej, szarej rzeczywistości. A przecież to ona dodaje nam skrzydeł, pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile, poza nią nic się nie liczy.
Okładka przepiękna, romantyczna, niesamowicie mi się podoba.
Dobrze napisana powieść dla kobiet, które lubią komedie romantyczne i wierzą w to, co najważniejsze...
"To, co najważniejsze" Małgorzata Rogala, Wydawnictwo Replika, 2012
Za książkę bardzo dziękuję Pani Małgosi, trzymam kciuki za kolejną powieść i mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie jeden raz, za sprawą kart Pani powieści...
Mnie się ta książka nie podobała, za słodko i ckliwie, choć ogólnie nie mam nic przeciwko takim książkom;)
OdpowiedzUsuńdlatego napisałam, że bajkowo...
Usuńchoć miejscami wcale tak słodko nie było...
A dla odmiany przeczytałabym taką słodką powieść :)
OdpowiedzUsuń