Na zakręcie życia…
Magdalena Witkiewicz po napisaniu „Szkoły żon” zmieniła
myślenie niejednej kobiety. Zrozumiały one, że mają prawo do szczęścia, że nie
muszą podporządkowywać się komukolwiek, że i one powinny odczuwać radość i
przyjemność w każdym aspekcie swojego życia, iż mają do tego pełne prawo.
W „Zamku z piasku” również odkrywamy ważne dla nas sprawy, możemy
poznać lepiej samych siebie. I tutaj zostajemy zmuszeni do chwili refleksji,
zadumy, do pokory, do spojrzenia na siebie z boku, mamy szansę dostrzeć to, co warto zmienić, nad czym trzeba by popracować.
Dlaczego, jeżeli mamy prawie wszystko, szukamy czegoś więcej, nie potrafimy zadowolić się tym, co posiadamy i uszanować tego, co zostało nam dane? Czy musi się stać coś, co nie powinno mieć miejsca, byśmy mogli docenić i dostrzec, jak wiele mieliśmy, jakimi byliśmy szczęściarzami?
Dlaczego, jeżeli mamy prawie wszystko, szukamy czegoś więcej, nie potrafimy zadowolić się tym, co posiadamy i uszanować tego, co zostało nam dane? Czy musi się stać coś, co nie powinno mieć miejsca, byśmy mogli docenić i dostrzec, jak wiele mieliśmy, jakimi byliśmy szczęściarzami?
Główna bohaterka tej historii to Weronika, która od wielu lat jest
z jednym i tym samym człowiekiem. To on nauczył ją miłości i namiętności. Byli
przyjaciółmi, partnerami, mogli rozmawiać o wszystkim i o niczym, rozumieli się
niemalże bez słów. Cóż takiego się stało, że ta idealna para zaczęła tracić
grunt pod nogami? Czy ich uczucie przetrwa mimo zawirowań losu, mimo
osuwającego się piasku z ich pięknego zamku na plaży, budowanego wspólnie
latami? Czy nowo poznany mężczyzna zawróci w głowie naszej bohaterce, czy okaże
się tylko nic nieznaczącą postacią, niewartą uwagi? Dlaczego los bywa
niesprawiedliwy, i jedni mogą mieć szansę na dziecko, którego nie chcą, a inni
pomimo modlitw, próśb, rozpaczy, nie stają się rodzicami? Jeżeli chcecie poznać
odpowiedzi na te i inne pytania, koniecznie sięgnijcie po najnowszą powieść
Magdaleny Witkiewicz.
„Zamek z piasku” to książka niezwykła. Otwiera oczy na wiele
istotnych spraw, pokazuje, jak szybko wszystko może się zmienić, jeżeli
zabraknie zaangażowania, jeśli się pogubimy i zapomnimy o tym, co
najważniejsze. Relacje z drugim człowiekiem nawiązuje się bardzo długo,
to żmudna i ciężka praca, a zburzyć jej efekty można niebywale szybko. Lepiej nie bądźmy nigdy niczego pewni na
sto procent, bo życie może nas zaskoczyć, spłatać nam figla, rozczarować nas.
Takich kobiet, jak nasza trójka przyjaciółek, nie brakuje
tuż obok nas. Jedne pragną stabilizacji, miłości, dziecka całym sercem, całą
sobą, każdą komórką swojego ciała, inne chcą się bawić, nie mają ochoty się
angażować, seks jest dla nich jedynie krótką chwilą przyjemności i namiętności,
zapomnienia. Nie myślą o odpowiedzialności, o tym, że kogoś mogą zranić, komuś
mogą zrobić krzywdę, ktoś będzie przez nie cierpiał.
Autorka bardzo celnie wskazuje nam różnice między ludźmi,
nie wyszydza ich, nie krytykuje, nie ośmiesza. Pozwala na samodzielne myślenie
i ocenę każdej postaci. Wszystkie stworzone przez nią, wykreowane przez jej
wyobraźnię osoby są prawdziwe do szpiku kości, dobrze nakreślone, a sytuacje,
które opisuje są jak najbardziej prawdopodobne, mogły się wydarzyć, mogły mieć
miejsce w życiu każdej z nas.
Wydaje nam się, że znamy kogoś od wieków, że możemy mu ufać,
że zawsze i wszędzie będziemy razem, że nic nas nie poróżni, nie rozdzieli… a
jednak, wszystko się może zdarzyć, wszystko. Książka zaskakuje, intryguje, prowadzi różnymi dróżkami,
czasami krętymi, nie zawsze łatwymi do przebycia. Będą emocje, będzie
wzruszenie, czasem smutek, innym razem radość, żal, gorycz i rozczarowanie.
„Zamek z piasku” to powieść o uczuciu, jakim jest miłość, o
ogromnej potrzebie posiadania dziecka, o tym, że w związku także można być
bardzo samotnym, choć inni tego nie rozumieją, nie są w stanie pojąć. Dlaczego
tak łatwo odpuszczamy, niszczymy coś, co było wyjątkowe, tylko nasze, na całe
życie zdawałoby się? Może mamy już dosyć, nie chcemy się męczyć, uważamy, że
nie warto, że to nie ma sensu?
Dzięki tej książce tak wiele można zrozumieć, przeżyć,
spojrzeć na różne sprawy z innego niż dotąd punktu widzenia, nabrać dystansu,
poczuć coś niezwykłego, nauczyć się czegoś. To lektura warta uwagi, na pewno
nie lekka i łatwa, miejscami bardzo trudna i skomplikowana, tak jak codzienne relacje
międzyludzkie, innym razem pobudzająca zmysły, w delikatny i subtelny sposób,
jaki pokazała nam autorka w „Szkole żon”. Każdy znajdzie tu coś dla siebie i na
pewno się nie zawiedzie. Naprawdę polecam.
"Zamek z piasku" Magdalena Witkiewicz, Wydawnictwo Filia, premiera: 23 października 2013 r.
Za to, że mogłam jako pierwsza zapoznać się z "Zamkiem z piasku" z całego serca dziękuję Magdalenie Witkiewicz i Wydawnictwu Filia.
Konkurs
Już teraz zapraszam do konkursu. Zaczyna się dzisiaj, 15 października, potrwa do 22 października. Wystarczy wymyślić ciekawe, niebanalne pytanie, które wykorzystam w rozmowie z pisarką. Wywiad pojawi się z dniu premiery "Zamku z piasku" i wtedy ogłoszę, kto wygrał najnowszą powieść autorki. O co chcielibyście zapytać, co Was interesuje, intryguje, zastanawia? Zapraszam do zabawy! Sponsorem nagrody jest oczywiście Wydawnictwo Filia i Magdalena Witkiewicz. Trzymam za Was kciuki. Nie zapomnijcie o adresie mailowym! Pisarka odpowie na pięć pytań :)
Jakie są Pani wspomnienia związane ze szkołą – jaką była Pani uczennicą: „pilnym aniołkiem” czy „rozrabiającym diabełkiem”, czy chętnie się Pani uczyła, czy chodziła Pani na wagary, czy miała Pani takiego ulubionego nauczyciela, którego wspomina Pani z sentymentem, i takiego, którego Pani się bała, jaki był Pani stosunek do lektur szkolnych, czy lubiła je Pani czytać, czy jest wśród nich Pani ulubiona i taka, której Pani nie przeczytała?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dorota
april.dp1@gmail.com
to pytanie jest naprawdę ciekawe, dziękuję za podpowiedź :)
UsuńNiech Pani opowie o swoim ulubionym autorze w jednym zdaniu. Schemat: imię i nazwisko i dlaczego go/ją Pani lubi?
OdpowiedzUsuńFC Zuzia
zkudlinska@gmail.com
Magda szczerze mówiąc tak często jest o to pytana, że ostatnio powiedziała, że już wystarczy... czytuje książki S. Kinga, to one należą do jej ulubionych.
UsuńOk to zadam inne:
UsuńCzytała Pani kiedyś taką książkę, że Pani pomyślała "Nie mogłabym napisać tak dobrej książki"?
FC Zuzia
zkudlinska@gmail.com
przekażę to pytanie ;)
UsuńWidać, że jest to niesamowita, wartościowa książka. Chyba się na nią skuszę, bo twoja recenzja bardzo zachęca.
OdpowiedzUsuńoj, skuś się, skuś :)
UsuńJakie najbardziej szalone marzenie Magda spełniła (sama sobie), a jakie spełniła poprzez swoje bohaterki... może takie, które nadaje się tylko do rozmowy po 22.00.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
Ewa... niegrzeczna ;)
Usuń3wa.markiewicz@gmail.com
Usuń"Zamek z piasku "skąd pomysł na taki tytuł?
OdpowiedzUsuńCzy w dzieciństwie bawiła się Pani w piaskownicy ?
Anne 18
Usuńania.glod@amorki.pl
Aniu, rozbawiłaś mnie tym pytaniem o piaskownicę, sama bym na takie nie wpadła :)
Usuńw końcu "zamek z piasku" :)
UsuńA może by nawiązać do "Zamku z piasku"? Fabuła, którą przedstawiłaś wydaje się tak bliska mi, a może także sporej ilości dziewczyn i kobiet. Chodzi dokładnie o tą samotność w związku. Z chęcią bym się dowiedziała czy pani Magdzie też zdarza się odczuwać taką samotność i jak sobie wtedy radzi. Na przykład dla mnie ratunkiem w takich chwilach bywa "Szkoła żon". ;)
OdpowiedzUsuńA o adresie zapomniałam ;)
Usuńm.tesna@wp.pl
podejrzewam, że wiele kobiet tak się czuje... smutne to niestety :(
UsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja. Gratuluję.
A może Autorka odpowiedziałaby na pytanie, czy sama znalazła się kiedyś na takim rozstaju dróg?
Czy wydarzyło się w jej życiu coś, co spowodowało, że znalazła się właśnie na takim rozstaju dróg? Co wtedy myślała, którą drogą poszła dalej?
Pozdrawiam:)
pozdrawiam i ja :)
UsuńCiekawość mnie zżerała jak tylko zobaczyłam wzmianki o tej powieści. Po twojej recenzji wiem, że nie przejdę obok tej książki obojętnie:)
OdpowiedzUsuńPytanie do Magdaleny Witkiewicz:
Nawiązując do odważnego kroku postawionego przez panią M. Witkiewicz (rozwiązanie firmy) chciałabym zapytać o to, czy tak trudne decyzje są u niej szalonym impulsem, czy raczej dogłębnie przemyślaną decyzją? Jak żyje się świeżo upieczonej kurce domowej, skrobiącej pazurkiem (piórkiem)?
Dziękuję i pozdrawiam
myślę, że odpowiedź może być ciekawa :)
UsuńNa wstępie dziękuję autorce za sporą dawkę emocji, optymizmu, refleksji ale i poczucia niedosytu - kiedy kolejna książka się kończy ...
OdpowiedzUsuńMoje pytania:
1. Uważam, że bohaterowie Pani książek i ich historie zyskałyby często inny wymiar (nie lepszy, czy ciekawszy -ale być może poruszający inne struny u odbiorcy), gdyby pozwolono im "przemówić” z KINOWEGO EKRANU.
Czy pisząc swoje powieści -maluje Pani oczyma wyobraźni kolejne opisywane sceny, obrazy?
- a jeżeli np. by miała powstać filmowa adaptacja "Zamku na Piasku" – kogo (którą ze współczesnych –a może dawnych artystek) widziałaby Pani w roli Wiktorii?
2. Komu pierwszemu daje Pani do przeczytania swoje książki lub ich fragmenty? Kogo najchętniej pyta Pani o radę i opinię ... ? (- i tu się zawahałam - gdyż chciałam napisać "o radę w sprawach ZAWODOWYCH" - ale czy pisanie traktuje Pani już jako zawód, czy nadal tylko/aż, jako realizację PASJI?
3. Zwrot „zamki z piasku” budzi w każdym z nas pewne konkretne odniesienia, skojarzenia … najczęściej jest to symbol ulotności, kruchości, braku poczucia stałości. Ja mu jednak częściej nadaje inne – barwniejsze konotacje: beztroski słonecznego dzieciństwa, nieokiełznanej kreatywności, wspólnej radosnej zabawy, pogoni za marzeniami … czy jest szansa, że powstanie dalszy ciąg tej książki, gdzie silnie zostanie zaakcentowana ta „druga strona księżyca”??
pozdrawiam,
Magdalena
nadamagdamus@gmail.com
To nie konkurs u Cyrysi :)
UsuńMartucha... a wiesz, że podpatrzyłam to u Cyrysi i nawet pytałam, czy mogę skorzystać z jej pomysłu :)
UsuńMyślę, że Martusze chodziło o to, że u Cyrysi określona jest ilość wymyślanych pytań 1-3, a tu - o ile dobrze zrozumiałam - ma być jedno pytanie.
UsuńJeżeli nie ma limitu, to szanse są trochę nierówne. Ktoś powie, że każdy może podać po kilka pytań, ale to w takim razie trzeba podać w zasadach, by nie było nieporozumień.
Agnesto, zgadza się, jedno jedyne :) Tak jest napisane w zasadach powyżej :)
Usuń- przepraszam bardzo za niefortunny błąd - chochlik wkradł się nie tylko w tytule książki – Oczywiście „ZAMEK Z PIASKU” i WERONIKA :)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko zakopać się w piasku … przepraszam i znikam ...
MM
to zakopanie podoba mi się szczególnie, rozbawiłaś mnie :)
UsuńZgodnie z tym, co jest napisane - każdy może zaproponować tylko jedno pytanie? Czy więcej?
OdpowiedzUsuńnajlepiej jedno, ale ja i pisarka wybierzemy pięć, na które odpowie :)
UsuńDziewczyny, proszę o jedno jedyne pytanie, by wszyscy mieli równe szanse:)
UsuńSłuszna uwaga - jeźęli faktycznie ma to być tylko 1 konkretne pytanie - to ja wybieram z 3 postawionych przez siebie - trzecie pytanie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MM
ja i tak wybiorę tylko kilka :)
UsuńJak zawsze świetna recenzja i apetyt na książkę rozbudzony
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo dziękuję :)
UsuńMasz całkowitą rację, że na wiele spraw "Zamek..." otwiera oczy. I w tym tkwi jego siła:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że myślimy podobnie :)
UsuńMoje pytanie: jakies cudowne wspomnienie z dziecinstwa...
OdpowiedzUsuńzabulec6@interia.pl
bardzo mi się podoba takie pytanie :)
UsuńW "Szkole żon" i w "Opowieści niewiernej" bardzo sugestywnie opisuje Pani doznania erotyczne bohaterek? Czy to doświadczenia własne, czy może opisywane przez koleżanki na babskich ploteczkach? :)
OdpowiedzUsuńgogoa@op.pl
ooo... odważne pytanie :)
Usuńtak jak i wyżej wymienione książki :)
Usuńale to jednak tylko książki, fikcja literacka :)
Usuńniemniej jednak, często czerpie się z życia, a właściwie głównie z niego. pytanie tylko czy więcej ze swojego czy cudzego? :)
Usuńautor ma wyobraźnię, nie musi czerpać z życia ;)
Usuńim większą, tym lepiej. ale pewnych rzeczy nie da się napisać z wyobraźni. trzeba je albo przeżyć, albo o nich usłyszeć ;P książki pani Magdy nie należą do gatunku sc, to obyczajówki, w których jest wiele spraw dotyczących uczuć. nie wierzę, że są jej obce i wymyśliła sobie jak się je odczuwa. :P
UsuńMówi się, że tematy leżą na ulicy, wystarczy je opisać... Czy jednak jest coś, o czym Pani Magda nigdy nie chciałaby pisać, jakaś tematyka, której nie chce poruszyć?Dlaczego?
OdpowiedzUsuńagn.grabowska@autograf.pl
UsuńCiekawe :) Sama chciałabym poznać odpowiedź na to pytanie :)
Usuństawiam, na politykę jako temat na nie :)
UsuńMarzę o tej książce , dlatego o nią zawalczę :)
OdpowiedzUsuńMoje pytanie: Czy matce dwójki dzieci trudno było pisać o emocjach kobiety tak ogromnie pragnącej dziecka?
interesujące :)
UsuńJaka jest recepta na szczęście według Magdaleny Witkiewicz by uniknąć kłopotów takich jakie mają bohaterki jej powieści?!
OdpowiedzUsuńjolunbia559@wp.pl
Zapewnia Pani, że wszystkie Pani książki kończą się happy endem. Czy boi się Pani nieszczęśliwych zakończeń czy raczej jest to podyktowane przekonaniem, że czytelniczki byłyby rozczarowane?
OdpowiedzUsuńkrakowiak-katarzyna@wp.pl
i to ciekawe...
UsuńCzy zdarzyła się Pani jakaś ciekawa historia wynikająca z tego, że czytelniczka lepiej znała treść książki niż Pani sama?
OdpowiedzUsuńedyta.cha@wp.pl
o to dobre pytanie :)
Usuń"Każdy znajdzie tu coś dla siebie" napisała Pisaninka w swej recenzji o Pani książce. A co znajdą mężczyźni w pani książkach? Czy są wątki pisane specjalnie dla nich/pod nich? Czy pisząc książkę myśli Pani, że będą ją czytać również mężczyźni?
OdpowiedzUsuńmartucha180@tlen.pl
jeśli mężczyzna ma zrozumieć kobietę, to powinien! warto zachęcić.
Usuńmoim zdaniem panowie powinni przeczytać, bo sami często mawiają, że nie rozumieją kobiet :)
UsuńGdyby znalazła Pani zaczarowany długopis (taką alternatywę zaczarowanego ołówka) i mogłaby za jego pomocą zapisać jedno (i tylko jedno!) zdanie, które następnie by się zmaterializowało, to jak ono by brzmiało?
OdpowiedzUsuńjoannasobczak89@gmail.com
ooo bardzo ciekawe :)
UsuńCiekawa recenzja, którą zadecydowanie zachęcasz do czytania :)
OdpowiedzUsuńTytuł książki skojarzył mi się z piosenką „Zamki na piasku” zespołu Lady Pank, a zatem rozpocznę pytanie tekstem z refrenu:
„(…) Poranna witaj zmiano. To życie Twe” - proszę zdradzić jak wygląda dzień Magdaleny Witkiewicz. Czy lubi Pani wstawać o wczesnej porze, a może poleżeć dłużej jak jest tak możliwość? Kiedy lepiej się Pani pisze: rano, popołudniu, wieczorem a może w nocy? A może wena twórcza pojawia się niespodziewanie i dlatego musi Pani mieć zawsze przy sobie długopis i kartkę, aby nie przegapić „rodzących” się pomysłów?
Pozdrawiam serdecznie,
kwiatusia1@gmail.com
bardzo fajne pytanie, i ja teraz zanucę Zamki na piasku...
UsuńTrzymam kciuki za uczestników. Do mnie Zamek dotarł wczoraj :-)))
OdpowiedzUsuńoooo to same przyjemności przed Tobą :)
UsuńMoje pytanie :) Czy łatwiej pisze się Pani dla czy dla dorosłych? Który z tych czytelników wydaje się trudniejszy ? Pozdrawiam :) pyzikenator@gmail.com
OdpowiedzUsuńNa to pytanie sama chciałabym poznać odpowiedź, ciekawe, czy Magda je wybierze?
UsuńJak Pani Magdalena czuje sie z tym,ze obnaza przed mezczyznami(ktorzy tez czytaja te ksiazki) nasze Kobiece mysli,pragnienia,marzenia i sekrety...?
OdpowiedzUsuńjak czytają to dobrze, może zaczną rozumieć kobiety :)
UsuńDiegusia@tlen.pl
UsuńCzy bycie autorką Szkoły żon pomaga, czy utrudnia relacje z mężczyznami, czy oni wiedząc jaką książkę Pani napisała mają jakieś pytania?:) ana.onet@wp.pl
OdpowiedzUsuńinteresujące :)
UsuńKtórą ze swoich powieści, chętnie zobaczyłaby Pani na wielkim ekranie i dlaczego? Jakich aktorów/aktorki osadziłaby Pani w głównych rolach? :)
OdpowiedzUsuńelementarz90@gmail.com
Byłoby cudownie zobaczyć kiedyś aktorów grających role bohaterów powieści Magdy na ekranie!
UsuńMoże to zbyt intymne pytanie ale godne uwagi ale czy relację damsko -męskie (erotyczne) w książce wykorzystuje pani w swoim późniejszym życiu na mężczyznach lub czy też opisała Pani stan ,który kiedyś pani przeżyła na własnej skórze ? pozdrawiam paulina nowak-mikołajczyk mail paulam40@op.pl
OdpowiedzUsuńfaktycznie intymne
UsuńDobry pisarz to zazwyczaj dobry obserwator życia. Czy Pani Magdalena tworząc postacie wzoruje się na osobach, które zna, czy może tworzy je od podstaw korzystając tylko i wyłącznie ze swojej wyobraźni? A może postaci z książki to żywi bohaterowie życia codziennego?
OdpowiedzUsuńkayokiee@gmail.com
i mnie to zawsze zastanawia :)
UsuńA ja mam bardzo proste,pełne podziwu i szacunku pytanie.Jak Pani znajduje czas na to wszystko? Wspaniałe książki,wspaniałe dzieciaczki i ciekawe wpisy na FB , o treningach już ie wspomnę :-)Czy Pani doba jest jakas wydłużona? Pozdrawiam Gabriela gabunia1@tlen.pl
OdpowiedzUsuńpytałam o to w którymś wywiadzie z Magda, tu, na moim blogu i tam jest odpowiedź :)
UsuńPrzyznała Pani ,że częściej czytuje inny rodzaj literatury - czy możemy się kiedyś spodziewać ostrego kryminału Pani autorstwa?
OdpowiedzUsuńmawik55@op.pl
ciekawe, nie powiem ;)
UsuńJest tu tyle ciekawych pytań więc nie czuje się, że może moje akurat będzie dobre. Zdążyłam poznać panią Magdę przez meila. Bardzo sympatyczna kobieta. Byłam zaszczycona kiedy mi odpisała. Nie chciałam ją zamęczać pytaniami jakich miałam pełno w głowie bo nie wiedziałam od czego zacząć. A więc tak gdyby pani mogła stać się swoją bohaterką w książce to jaką? Jakby pani to sobie wyobrażała? I dlaczego akurat tą bohaterkę pani wybrała? Co pani w niej lubi? Zmieniłaby pani coś w niej gdyby miała pani teraz taką możliwość ? majeczka241@interia.pl
OdpowiedzUsuńJakie powiesci,opowiadania i historie pisze Pani do "szuflady" i dlaczego nie zobacza one nigdy swiatla dziennego?Co Pania powstrzymuje?
OdpowiedzUsuńDiegusia@tlen.pl
UsuńMoże niekoniecznie w kontekście ukazania się "Zamku.." ale... ;) - Czy utożsamia się Pani z którąś z bohaterek swoich powieści? Jeśli tak, z którą i dlaczego?
OdpowiedzUsuńi.wolinska@gmail.com
jest książka zamek z piasku, który runął.wstrząsa czytelnikiem i pokazuje że sprawiedliwość zwycięża. czy nie boi się pani porównywania z Stieg larsson, bo tytuł bardzo podobny
OdpowiedzUsuńWitam, nie wiem czy to pytanie nie padło. Czy postać Kuby była wzorowana na rzeczywistej osobie?
OdpowiedzUsuńurszulapojawa@gmail.com
Wychodzi świstak ze swego zamku z piasku (czyli nory) i widzi Magdalenę Witkiewicz podczas jednego z morderczych treningów na świeżym powietrzu. Jak by Pani opisała sobie jego oczkami? Zakładam, że jest to Wasz pierwszy kontakt, a świstak nie zna Pani twórczości ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności,
Gosieńka
dziecina1@o2.pl
Zamkiem z piasku jest dla mnie kobieta, poskładana z piaskowych drobinek, czyli z konkretnych zdarzeń życiowych, delikatna, wrażliwa, którą łatwo zranić. W jaki sposób może ona zbudować trwałe i mocne fundamenty swej osobowości, dające jej poczucie bezpieczeństwa i pozbawiające kruchości?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tomasz
reveriet@o2.pl
Niestety opóźnienia są przeze mnie. Ja nawaliłam, a Asymaka dostaje po głowie:( Bardzo z tego powodu przykro. Kasiu, wywiad już zrobiony, więc pewnie niedługo się pojawi, a nagrody również będą sprawiedliwie rozdane!
OdpowiedzUsuń