▼
wtorek, 26 listopada 2013
Gdy nadchodzi świt Cindy Woodsmall
Mimo wszystko.
Cindy Woodsmall jest autorką popularnych powieści, między innymi wydanej w roku 2011 książki zatytułowanej "Kiedy serce płacze" i jej kontynuacji "Gdy nadchodzi świt". To opowieść o losach dziewczyny, która ucieka ze społeczności amiszów. Tak bardzo zaciekawiła mnie ta nieznana mi kompletnie tematyka, że postanowiłam poznać historię Hannah i jej najbliższych. Tylko od samego początku trudno było mi znaleźć tych, których tym mianem mogłabym nazwać.
Świetnym pomysłem w tej powieści było wprowadzenie we wstępie tych, którzy nie czytali części pierwszej w całość, w to, co miało miejsce wcześniej. Dzięki temu można było mieć pojęcie, co się wydarzyło w bliskiej przeszłości Hannah i odnaleźć się świetnie w kontynuacji już od pierwszych stron.
Sytuacja siedemnastolatki nie do pozazdroszczenia. Dramatyczne przeżycia, gwałt, utrata dziecka, odtrącenie rodziny, brak zaufania z ich strony, wszystko to skutkuje tym, że Hannah postanawia opuścić amiszów. Nikomu nie mówi, dokąd się wybiera, jest osamotniona, niepewna, czy będzie miała gdzie się podziać. Ma zamiar zatrzymać się u ciotki, siostry ojca, której nie widziała na oczy, ba!, o której istnieniu jeszcze rok temu nie wiedziała nawet!
"Gdy nadchodzi świt" to losy wchodzącej w dorosłość dziewczyny, która za wszelką cenę stara się zapomnieć o traumatycznej przeszłości i żyć dalej. Szuka celu i drogi, by coś osiągnąć, by być szczęśliwą. Musi się wielu rzeczy nauczyć, pojąć, wcześniej była przecież chowana z dala od cywilizacji, nowoczesności. Dokształca się, zaczyna prowadzić samochód, ma przed sobą perspektywy, jest pełna nadziei na lepsze jutro. Czy uda jej się znaleźć swoje miejsce na ziemi? Spokojną przystań, ciepłą, bezpieczną? Czy zapomni o tym, kogo kocha, a kogo zostawiła? Czy Paul będzie jej szukał, a może szybko znajdzie pocieszenie w ramionach kogoś innego? Jest jeszcze młodsza siostra Hannah -Sarah, jej przyjaciółka Mary, jej brat Luke, prawdziwy i jedyny przyjaciel Matthew. Cała masa skomplikowanych osobowości, bohaterów, którzy borykają się z nie lada problemami, z poczuciem winy nierzadko. Każdy z nich stoi przed jakimś dylematem, niełatwym wyborem.
Autorka opisuje nam emocje zarówno osób, wśród których żyje teraz Hannah, jak też tych, których porzuciła. Wiemy doskonale, co dzieje się z jej rodziną, z jej przyjaciółmi, jak wygląda teraz życie jej narzeczonego.
Pisarka ukazała nam w tej historii rzeczywistość pełną wzlotów i upadków, w sposób niebywale plastyczny i interesujący. Jej bohaterowie nie są doskonali, popełniają błędy i mają sobie wiele do zarzucenia. Czasem trudno im dostrzec to, co zrobili złego, że kogoś zranili, zawiedli. Nie jest im łatwo pogodzić się z tym, że się pomylili.
Moim zdaniem to świetnie napisana powieść o tym, że musimy mieć nadzieję. Z ufnością, lecz nie naiwnością, powinniśmy patrzeć w przyszłość i nie poddawać się. Mimo wszystko.
Emocjonalna, pełna zagmatwanych uczuć i relacji międzyludzkich, trosk, rozterek, małych i większych problemów, smutków, ale i radości, wiary, nadziei.
Zakończenie oczywiście wzbudziło we mnie ogromne emocje. Już, już myślałam, że dowiem się, co i jak. Niestety. Czekam z wielkim zainteresowaniem na część trzecią, bo chyba powstanie?
Naprawdę polecam. Warto.
Gdy nadchodzi świt Cindy Woodsmall Wydawnictwo WAM, 2013
fajna propozycja na zimowe wieczory, chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skuszę :) Zapowiada się całkiem przyjemna lektura :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ani jej twórczości ale widzę, że warto to nadrobić.
OdpowiedzUsuńCzuję się bardzo zachęcona, zaciekawiłaś mnie bardzo tą pozycją !!!!!
OdpowiedzUsuńLubię takie lektury. Na zimowe wieczory ti idealna książka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych cyklów! Jestem nim całkowicie zachwycona :)
OdpowiedzUsuń