▼
czwartek, 12 lutego 2015
Tylko dzięki miłości Bogna Ziembicka
Zawsze zwracam uwagę na okładkę książki. Ta mnie oczarowała i dlatego zainteresowałam się powieścią autorki, której twórczości nie znałam. Dopiero później dowiedziałam się, że powstała już cała seria o bohaterach związanych z Różanami. Ja zaczęłam od "Tylko dzięki miłości" i muszę przyznać, że nie zawsze mogłam wszystko zrozumieć, szczególnie na początku. Dopiero "Droga do Różan" wyjaśniła mi zawiłą przeszłość Zuzanny, podsyciła ciekawość jeszcze bardziej, bo z tego co słyszałam dopiero w czwartej części zostanie rozwikłana zagadka, która mnie najbardziej zaintrygowała. W każdym razie polubiłam postaci związane z dworkiem pachnącym kwiatami i na pewno dalej będę bacznie śledzić ich losy i perypetie.
Recenzja "Drogi do Różan": http://asymaka.blogspot.com/2015/02/droga-do-rozan-bogna-ziembicka.html.
Bogna Ziembicka na stałe mieszka w Krakowie. To z tym właśnie miastem związana jest zarówno jej przeszłość, teraźniejszość, jak i przyszłość. Jej opowieści są klimatyczne, pokazują, jak bardzo kocha to miejsce. Tworzy ciekawych, niebanalnych bohaterów, nigdy nie wiadomo, czym zaskoczy czytelnika i w którą stronę pójdzie ta czy inna postać. Czyta się z ogromną przyjemnością pamiętnik młodej Zuzanny, której przyszło żyć w okresie II wojny światowej, wśród dramatycznych wydarzeń dorastać i stawać się kobietą.
Zuzia w tragicznym wypadku traci najbliższą rodzinę: siostrę i rodziców. Wraz z nimi odeszłaby na tamten świat również babcia, ale na szczęście dla niej akurat w tym czasie miała mniej tragiczny w skutkach wypadek i nie udała się z resztą bliskich w podróż. Dzięki temu nasza bohaterka nie zostaje sama, opiekę nad nią sprawuje bowiem Jadwiga. Postać ta budzi ogromną sympatię, jest mądra, inteligentna, doświadczona.
Zuzia po śmierci bliskich coraz częściej bywa w Różanach, u przyjaciółki zmarłej siostry i jej męża. Jak wiemy z poprzednich części, młoda kobieta podkochuje się w Piotrze i nie potrafi wyrzucić go ze swojego serca. Wskutek wojennych dramatów wkrótce musi dorosnąć i stawić czoła sytuacji, w której się znajdzie. Młode małżeństwo osieroca bowiem synka Stasia, nad którym opiekę od tego momentu przejmuje właśnie nasza Zuzanna. Czy poradzi sobie z tym wszystkim, co szykuje dla niej przewrotny los?
Ciekawy jest także wątek zakochanego w niej Niemca, wroga przecież, nieprzyjaciela, okupanta naszego ukochanego kraju. Czy dziewczyna odwzajemni jego miłość? Czy pomimo przeciwności i niesprzyjających warunków rozwinie się z tego piękne, odwzajemnione i prawdziwe uczucie, jak niegdyś zakwitała róża w ogrodach dworku w Różanach?
Serdecznie polecam pamiętnik Zuzanny Hulewicz. To fascynująca opowieść, w której spotkamy kawał historii. Wraz z naszą młodą kobietą podążać będziemy po miejscach egzotycznych w okresie międzywojnia, podejrzymy, jak wyglądał tamten świat, świat dawnych kolonii, ale i ziemi pruskiej, i oczywiście polskiej. Tytuł oddaje idealnie treść książki. Kimże byśmy byli bez miłości? Tylko ona pozwala nam przetrwać wszystko, tylko ona trzyma nas przy życiu za wszelką cenę, tylko dla niej istniejemy...
Mam tę książkę już od jakiegoś czasu, ale niedawno się dowiedziałam, że to któraś z kolei część serii. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać bez znajomości poprzednich tomów:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie może być interesująco :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie oceniam książki po okładce. Gdyby tak było, nie przeczytałabym wielu ciekawych powieści.
Bardzo ciekawa fabuła. Ja często patrzę na okładkę, tytuł i opis z tyłu książki :)
OdpowiedzUsuńhttp://myenchantix.blogspot.com/