Powieść Krysi Mirek ma przepiękną, urokliwą okładkę, która moim zdaniem kompletnie nie pasuje do treści. Oczami wyobraźni widziałam zupełnie inną bohaterkę, przebojową, pewną siebie singielkę, która doskonale radzi sobie w życiu. A o czym jest ta książka?
To opowieść o Karolinie i Patryku, o Agnieszce i Jakubie. O zagubieniu i samotności w związku, o tym, że nie rozmawiamy ze sobą i nie potrafimy się porozumieć. Że nie szukamy sposobów na rozwiązanie naszych problemów, że uciekamy od odpowiedzialności, że boimy się wyzwań i zmian. Że w jednej chwili możemy stracić wiele, może nawet wszystko?
To książka, która uczy nas podnoszenia się po upadku. Otrzepywania piachu z kolan i ocierania łez z oczu. Książka o tym, że każdy z nas ma prawo popełnić błąd i dalej żyć. Może lepiej, może pełniej, na pewno inaczej.
"Obca w świecie singli" to dobra powieść obyczajowa. Krystyna Mirek już wielokrotnie udowodniła, że potrafi czytelnika poruszyć i ukazać prawdziwe emocje drzemiące w jej bohaterach, może dalekich od ideału , ale za to tak podobnych do nas, zwyczajnych ludzi. Autorka jest świetną obserwatorką otaczającego nas świata, potrafi pięknie ubrać ten świat w słowa i przekazać to, co ważne czytelnikom na kartach swoich powieści. Wzruszyć ich, oburzyć, zdenerwować, dać do myślenia, rozbawić i przypomnieć o ludzkich odruchach. Polecam!
Mnie z kolei od tej książki odrzuca właśnie przez okładkę, która w moim odczuciu jest bardzo nieudana. ;-) Dobrze, że chociaż treścią nadrabia.
OdpowiedzUsuń