▼

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Katarzyna Grochola

Radio WL zaprasza na relację ze spotkania z Katarzyną Grocholą. Autorka spotkała się z czytelnikami w księgarni Matras z okazji premiery książki "Trochę większy poniedziałek". Rozmowa, którą prowadziła Magdalena Walusiak, dotyczyła nie tylko najnowszej książki. Pisarka zdradziła też kilka nowych szczegółów na temat ekranizacji powieści "Houston, mamy problem". http://www.wydawnictwoliterackie.pl/#wlradio 




link do mojej recenzji http://asymaka.blogspot.com/2013/06/katarzyna-grochola-troche-wiekszy.html
o

12 komentarzy:

  1. Tosia24 czerwca 2013 18:29

    Pani Grochola z każdą publikacją swojej nowej książki wygląda coraz lepiej :) Kwitnie w oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paula24 czerwca 2013 19:35

    A to pochwalę się, że widziałam pisarkę na Targach Książki i na żywo wygląda jeszcze lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. asymaka24 czerwca 2013 19:36

      no wiesz... tego to Ci naprawdę zazdroszczę, Katarzyna Grochola od kilku już lat jest moją ukochaną pisarką :)

      Usuń
    2. Paula24 czerwca 2013 20:06

      Mieszkanie niedaleko Krakowa ma swój największy plus w postaci Targów właśnie:)

      Usuń
    3. asymaka24 czerwca 2013 20:07

      wybieram siew październiku na targi, może i ja zobaczę kilku ciekawych pisarzy... już doczekać się nie mogę...

      Usuń
    4. Paula24 czerwca 2013 20:16

      Oooo, to musimy się wcześniej skontaktować, bo może udałoby się nam zobaczyć:) Ja zazwyczaj jeżdżę w sobotę.

      Usuń
    5. asymaka24 czerwca 2013 20:17

      bardzo chętnie :) będę parę dni, bo chcę troszkę pozwiedzać :)nigdy nie byłam w tych stronach

      Usuń
    6. Paula24 czerwca 2013 20:23

      To miejmy nadzieję, że się uda:) Aga B. też pisała, że się wybiera. Super byłoby Was poznać:)

      Usuń
    7. asymaka24 czerwca 2013 20:25

      tak, byłoby super, chociaż z planami różnie bywa...

      Usuń
  3. Sherry24 czerwca 2013 20:48

    Interesujące, interesujące. Książkę mam na oku i będę jej wypatrywać :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń