Nowy cykl na blogu, odsłona druga.
W dniu premiery książki zapraszam Was do zabawy.
Karolina Kubilus to autorka kilku pozycji: "Jak zjeść słonia?", "Serce nie słucha" czy "Zobaczyć tęczę". Od wielu, wielu lat związana z oświatą, ale też z "Gazetą Trzcianecką" i lokalną telewizją. Ma mnóstwo zainteresowań, między innymi uwielbia podróżować, fotografować, słuchać Beatlesów. Pierwsze próby literackie lądowały w szufladzie, wreszcie na rynku wydawniczym pojawiła się debiutancka powieść autorki, zatytułowana "Serce nie słucha".
Macie niepowtarzalną szansę zadania autorce takiego pytania, jakie Was nurtuje, na jakie chcielibyście poznać odpowiedź.
Tutaj: http://asymaka.blogspot.com/2014/07/karolina-kubilus-szczescie-w-kolorze.html moja recenzja książki.
Autor najciekawszego pytania zostanie nagrodzony egzemplarzem powieści.
SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 30 lipca i potrwa do 6 sierpnia, do godziny 23:00.
2. Każdy z Was może zadać Autorce jedno pytanie, wystarczy zostawić je pod tym postem konkursowym, wraz z adresem e-mail.
3. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które Autorka udzieli odpowiedzi na moim blogu. Jedno, najciekawsze pytanie zostanie nagrodzone egzemplarzem powieści.
4. Nagrodę ufundowało wydawnictwo Replika i Autorka.
5. Możecie udostępniać informacje o konkursie, polubić mój FP, dodać mój blog do obserwowanych, za wszystko to jak zawsze serdecznie Wam dziękuję.
Pozdrawiam, życzę wszystkim powodzenia i trzymam za Was kciuki. Książka idealna na leniwe, ciepłe wieczory.
Skąd wziął się pomysła na napisanie "Szczęścia w kolorze burgunda"?
OdpowiedzUsuńCzyżby z podpatrywania rzeczywistości? Czy któraś z bohaterek ma Pani cechy?
adres e-mail :)
UsuńU mnie to już tradycja, a właściwie początki demencji starczej.
Usuńsylwiam720@gmail.com
Jakie jest Pani najwcześniejsze wspomnienie związane z pisaniem? Czy ono w jakiś sposób zaważyło na tym, że została Pani pisarką?
OdpowiedzUsuńzuniek@onet.pl
Zaintrygował mnie tytuł Pani powieści "Jak zjeść słonia", dlaczego akurat słoń ? :-)
OdpowiedzUsuńkarolina_23-1985@o2.pl Pozdrawiam :_)
Ma Pani chwytliwe tytuły książek. Wymyśla je Pani sama czy ktoś Panią wspiera?
OdpowiedzUsuńjulkazpodworka@gmail.com
Witam
OdpowiedzUsuńCo Pani czuje pisząc ostatnie strony swojej ksiązki ? Jest to raczej żal ze to już koniec, ze ta przygoda sie konczy , czy może radość ze udało się napisać kolejna dobra powieść ?
mmiguelowski@gmail.com
Jak Pani wyobraża sobie swoje czytelniczki-kim są ,jakie mając cechy i czy mają one coś wspólnego z Pani bohaterkami?
OdpowiedzUsuńjustynawolny@interia.pl
Jak bardzo Pani przeszłe życie wpisuje się na karty książek, czy wydarzenia, jakie Panią do tej pory spotkały, często stają się inspiracją dla losów bohaterów, a jeśli tak, to jakie?
OdpowiedzUsuńproszę dopisać adres e-mail :)
Usuńt.bolach@gmail.com ;)
UsuńCzy pisząc książki,bierze pani historie i bohaterów,którzy są prawdziwi czy to w 100% fikcja literacka?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
Mnie zawsze intryguje tytuł ksiązki, przyznam, że sama zaws ze miałam i mam problemy z jego wymyslenien (podczas pisania jakichś artykułów, prac w szkole itp.). Jak to jest w Pani przypadku: najpierw jest tytuł czy rodzi się w trakcie pisania utworu, a może jest dopiero przysłowiową "kropką nad i" na zakończenie i czy zdarzyło się, ze w którejś ze swoich książek już po wydruku chciałaby Pani go zmienić?
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie sam proces pisania, wiadomo bowiem, że pomysły przychodzą w dzień i w nocy, trzeba je notować (może nagrywać).. Potem pozbierać, poskaładać itd. itp. Jak Pani to "ogarnia", czy taka nietypowa praca jest dla Pani przyjemnością czy może czasem także problemem..? bakalena@op.pl
OdpowiedzUsuńJest już Pani autorem paru książek. Jakie jest Pani największe zawodowe marzenie? O jakiej nagrodzie literackiej Pani marzy i dlaczego akurat o tej? Czy zdobycie wymarzonego trofeum zmieni coś w Pańskim życiu? babbit@o2.pl
OdpowiedzUsuńCzy w trakcie pisania zmienia Pani jakieś wątki, czy wszystko z góry jest zaplanowane i trzyma sie Pani ram?
OdpowiedzUsuńzabulec6@interia.pl
W pani ksiazkach mozna przeczytac tyle wspanialych akcji, przezyc niezapomniane przygody - a moze przezyla pani kiedykolwiek to co ukazane jest w pani ksiażkach ?
OdpowiedzUsuńp.korobejko@gmail.com
Czy kończąc książę, towarzyszy Pani uczucie pustki? Chodzi mi o to czy lekko jest Pani wypuścić ją z rąk? Pogodzić sie z tym, że to już koniec, że już nie jest Pani osobistą sprawą, a naszą czyli czytelników? /Kaśka Kafar
OdpowiedzUsuńkasiakucik6@interia.eu
`książkę - nie wiem co mi jakiś książę chodzi po głowie xD he he
UsuńW każdej książce muszą być zarówno postacie negatywne, jak i pozytywne - wiadomo. Ale czy zdarza się tak, że tworząc jakąś postać polubi ją Pani za bardzo - bądź odwrotnie - nagle zaczyna Panią denerwować i odbija się to na całej książce? Przez np. skojarzenie z kimś rzeczywistym, z jakimś wydarzeniem i nagle losy owej postaci podążają zupełnie innymi torami...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
annabachor@o2,pl
Pani Karolino...czy od zawsze marzyla Pani o pisaniu? Jesli nie to kiedy narodzil sie w Pani zapal do pisania? Czy wydarzenia, ktore mialy miejsce w Pani zyciu wplywaja na to o czym Pani pisze? Ktora ksiazke uwaza Pani za swoj najwiekszy sukces i dlaczego?
OdpowiedzUsuńIwona.kubisiak@neostrada.pl
UsuńCo Panią zainspirowało do pisania? Czy to było jakieś zwyczajne wydarzenie, czy może ta myśl, pragnienie drzemało w Pani dłużej i w końcu ujrzało światło dzienne? I jeszcze mnie zastanawia: co sprawiło, że zaczęła Pani wydawać swoje utwory?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
joasmol@gmail.com