▼
wtorek, 15 grudnia 2015
Morderstwo na Korfu Alek Rogoziński
Kolejna książka Alka Rogozińskiego utrzymana jest w podobnym klimacie, co jego debiutancka powieść. Będzie równie zabawnie, lekko i ciekawie. O ile, gdy czytałam "Ukochanego z piekła rodem" wydawało mi się, że można styl autora porównać do stylu Joanny Chmielewskiej, o tyle najnowsza jego publikacja od pierwszych stron kojarzyła mi się z książkami Agaty Christie...
Recenzja tomu pierwszego: http://asymaka.blogspot.com/2015/07/alek-rogozinski-ukochany-z-pieka-rodem.html
Joanna, popularna polska autorka romansideł wyjeżdża wraz ze swoją "prawą ręką" na wakacje. Planuje na greckiej wyspie nie tylko wypocząć, ale też w spokoju popracować nad najnowszą książką. Właściwie to nie ma wyjścia, bo wydawca traci już do niej cierpliwość.
Od początku wiadomo, że spokoju to nasza gwiazda nie zazna, wszak autor zajmuje się powieściami kryminalnymi, a właściwie kryminalno-obyczajowymi.
Właściciel hoteliku, w którym zatrzymała się Joanna ginie w tajemniczych okolicznościach i to właściwie zaraz po przyjeździe gości. Co łączyło nowo przybyłych z ofiarą i dlaczego to on zaprosił ich do swojego pensjonatu? Czy Joanna i Betty odkryją prawdę? A może nie tylko one pójdą tropem zabójcy?
Dowcipna i lekka lektura na jeden, góra dwa wieczory dla osób potrzebujących relaksu. Z wielką niecierpliwością czekam na kolejne przygody nietuzinkowych bohaterek, mam tylko nadzieję, że nazwiska typu "Ozdobińska" nie będą się już pojawiać na kartach powieści Alka Rogozińskiego, bo to odebrało książce realizm i autentyczność, wolałabym Kowalskie albo Nowickie. Na szczęście tym razem nie znalazłam żadnych literówek, a to bardzo mnie cieszy, bo oznacza, że autor słucha, co się do niego mówi.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Poczytam. Chętnie.
OdpowiedzUsuńZacznij od pierwszej części
UsuńOzdobińska? Tak się nazywają dwie moje koleżanki i nawet nie są rodziną. To dość popularne nazwisko :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi ostatnio takich lekkich, niezobowiązujących książek :)
OdpowiedzUsuń"Morderstwo na Korfu" mam dopiero przed sobą, ale treść wydaje mi się bardzo interesująca. Z chęcią poznam twórczość polskiego autora. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam obydwie książki Alka i rzeczywiście styl pisania pierwszej części różni się w znacznym stopniu od drugiej, dopiero ten Alkowy styl jaki wcześniej poznałam i jakiego się spodziewałam pojawia się w dalszej części Morderstwa...
OdpowiedzUsuńNapisałam o tych odczuciach:
http://przeczytajity.blogspot.com/2016/01/alek-rogozinski-morderstwo-na-korfu.html