▼
środa, 16 grudnia 2015
Ja, Fronczewski Piotr Fronczewski w rozmowie z Marcinem Mastalerzem
Muszę przyznać, że bardzo zaciekawiła mnie ta niesztampowa rozmowa. Wciągnęła już od pierwszych stron. Pokazała, jak skromnym i mądrym człowiekiem jest aktor. Przyjrzałam mu się z bliska. Od dziecka znałam wesołego Pana Kleksa, jako nastolatka słuchałam Franka Kimono, ale to tylko dwie spośród wielu niezapomnianych ról Piotra Fronczewskiego. Charakterystyczny głos przesympatycznego człowieka, którego dzieciństwo przypadło na okres powojennej zawieruchy stał się jego wielkim atutem.
Ta publikacja to kawał historii, tyle Wam powiem.
"W dzieciństwie mama była całym moim światem. Byłem w nią zapatrzony jak w obrazek. Mama była drobną kobietą z ładnymi, bujnymi włosami blond, zawsze starannie zaczesanymi w taką klasyczną fryzurę typową dla lat pięćdziesiątych. Świetnie pamiętam sukienki i spódnice mamy, ponieważ jako małe dziecko przez długi czas wszędzie chodziłem, trzymając się ich kurczowo."
"Mama była przeciwwagą ojca i zawsze stawała w mojej obronie, gdy coś przeskrobałem. Była dla mnie kimś czułym, ciepłym, delikatnym, subtelnym. Potrafiła przyjąć zwierzenie, dochować tajemnicy. To chyba jedyna osoba na świecie, której nigdy nie okłamałem." [1]
"Ojciec nie był szczególnie wylewny, bywał za to porywczy, srogi, wręcz gwałtowny. Potrafił na mnie krzyknąć, skarcić mnie surowo. Raczej ta surowość mi się z nim kojarzy, aniżeli czułość. Ale dzisiaj ja na to zupełnie inaczej patrzę niż wtedy. Kiedy człowiek sam zostaje ojcem, zmienia mu się optyka. Ja mam dziś znacznie więcej zrozumienia dla taty niż w dzieciństwie. Dotarło do mnie, jak bardzo musiał się o mnie w tamtych czasach bać. I jak bardzo musiały go odmienić przeżycia wojenne. Inaczej spojrzałem wtedy na różne wydarzenia z dzieciństwa." [2]
Ten wywiad rzeka naprawdę urzeka! I uczy. Pokazuje, jak ważna jest cierpliwość, pokora, pracowitość. Dzięki tej książce dowiedziałam się, jak sympatycznym i ciepłym człowiekiem jest aktor.
Dlaczego wybrał zawód aktora? Odpowiedź na to pytanie na pewno Was zaskoczy. W każdym razie, ja zupełnie nie spodziewałam się akurat takiej odpowiedzi. Które ze swoich ról filmowych ceni najwyżej? Czy wiedzieliście, że grał w Harrym Potterze? Typowany był też do głównej roli w "Liście Schindlera". Dlaczego nie otrzymał tej roli?
Całość przeczytałam w tempie ekspresowym, naprawdę rzadko kiedy udaje mi się tak szybko zapoznać z jakąś publikacją, szczególnie, że nie jest to powieść. Szczera, refleksyjna, ale i zabawna relacja aktora wielokrotnie pozytywnie mnie zaskoczyła. Jego wspomnienia są pasjonujące, a i przemyślenia związane z samym aktorstwem, z początkami w zawodzie, z sensem tego wszystkiego, co go otacza przykuły moją uwagę szczególnie. Jaki był Fronczewski na studiach? Kiedy i w kim zakochał się po raz pierwszy? Jaka jest jego recepta na długie i udane życie w związku? Rewelacyjna publikacja, bez dwóch zdań!
Na koniec jeszcze dwa cytaty:
"Więcej nie znam, niż znam. Więcej we mnie wątpliwości niż pewności. więcej poszukiwania niż znajdowania. więcej ignorancji niż gotowych odpowiedzi, którymi mógłbym się podzielić z ludzkością." [3]
"Ja jestem po prostu starym aktorem zbliżającym się do kresu swojej ziemskiej drogi, który patrząc wstecz usiłuje coś z tego wszystkiego, co mu się przydarzyło, zrozumieć."[4]
Oczywiście polecam!
[1] Piotr Fronczewski w rozmowie z Marcinem Mastalerzem "Ja, Fronczewski" Wydawnictwo Znak 2015, strona 28-29\
[2] Tamże, s.34
[3] Tamże, s.323
[4] Tamże, s.323-324
Wspomnienia, pamiętniki, biografie uwielbiam. Piotra Fronczewskiego również. To książka, po którą sięgnę na pewno.
OdpowiedzUsuń