niedziela, 6 listopada 2016
Dziecko last minute Natasza Socha recenzja powieści
Już prawie zapomniałam, jaka to radość czytać coś niesztampowego! Coś, dzięki czemu można sobie przypomnieć, jak bardzo kochało się literaturę. Wiecznie w biegu, zatroskani, zmęczeni nie mamy czasu na książkę. A szkoda, bo warto!
Polecam z całego serca najnowszą historię opowiedzianą na kartach powieści przez Nataszę Sochę. "Dziecko last minute" ma nie tylko idealny tytuł i uroczą okładkę. Zakończenie jest rewelacyjne! I jeszcze ten tort z pokrzyw! Że nie wspomnę o insulinie, wszak znam ten temat od 12 lat ;)Czekam niecierpliwie na kolejny tom, dłuższa recenzja niebawem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz