niedziela, 13 listopada 2016
Przeznaczeni Katarzyna Grochola recenzja
Katarzyna Grochola jest według mnie najlepiej piszącą polską autorką. W jej książkach jest prawda, szczerość, istota życia. Nie ma owijania w bawełnę, za to jest mądrość wynikająca z doświadczenia.
Najnowsza publikacja pisarki nie zawiodła mnie, za to podobnie jak przy wcześniejszych powieściach, zaskoczyła i dała do myślenia. Emocje sięgały zenitu. Byłam zła, sfrustrowana, załamana czytając poszczególne fragmenty, by już po chwili śmiać się w głos i cieszyć, z nadzieją patrząc w przyszłość. Irytowało mnie zachowanie jednych bohaterów, zaślepienie i głupota innych. Kolejni uczyli mnie, tłumaczyli zawiłości, pokazywali, że warto optymistycznie patrzeć na świat. Mogę z całą stanowczością stwierdzić, że Katarzyna Grochola tworzy tylko i wyłącznie postaci wyraziste, żywcem wyjęte z życia, niepozbawione wad, ale i niejednokrotnie posiadające zalety, jakich mógłby im pozazdrościć każdy.
To historia naprawdę dojrzała i do głębi przemyślana. Pokazuje nam, że los bywa przewrotny i może zupełnie niespodziewanie połączyć ze sobą kilka osób, które wcześniej nie znały się i nigdy nie widziały.
Całość przeczytałam w tempie ekspresowym, choć lektura ta nie należała do najcieńszych. Wciągnęła mnie od samego początku, z trudem rozstawałam się z niektórymi jej bohaterami. Byłam ciekawa, jak dalej potoczą się ich losy.
Polecam. Będziecie zapewne tak samo poruszeni i zszokowani, jak ja. Nadal nie mogę dojść do siebie po zakończonej lekturze...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubię prozę Katarzyny Grocholi. Zapisuję sobie tytuł i będę szukać, jak tylko ogarnę się ze swoimi obowiązkami na uczelni.
OdpowiedzUsuńO tym, że los bywa przewrotny doświadczam na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńAle wiem także, że nic nie dzieje się bez przyczyny.