"Rogaś z Doliny Roztoki" to piękna opowieść, wzruszająca i interesująca. Oczywiście nie obyło się w moim przypadku bez łez, to jedna z najważniejszych historii z mojego dzieciństwa. Rogaś był bohaterski, miał ciekawe przygody, co prawda został pozbawiony rodziny, ale zyskał najprawdziwszych przyjaciół w dzieciach, które się nim zaopiekowały.
A tutaj książka, którą pokochała i moja córka. Zaraziłam ją miłością do rudowłosej Ani, z czego jestem niezwykle dumna.
Moja najmłodsza pociecha kocha z kolei wiersze Pani Doroty Gellner, podobnie jak jeszcze kilka lat temu najstarsza.
Synek najchętniej słucha opowieści o przygodach Harry'ego Pottera.
Tak wyglądałam jako dziecko.
Tak wyglądam teraz.
Wydawnictwo Replika chciało pokazać swoje Autorki od tej jakże ciekawej strony. W związku z tym powstał projekt zatytułowany "Co czytały, jak dorastały?". Blogerki, w tym ja, zostały poproszone o udział w tej zabawie. Moim zdaniem pomysł jest na tyle interesujący, że pomimo wielu zajęć chętnie się zgodziłam.
Fajna akcja :) pamiętam ,,Rogasia.."! To była fantastyczna książka, jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam "Rogasia", na pewno znalazłby się w kontynuacji mojego dzisiejszego wpisu (gdyby taki o lekturach z czasów podstawówki powstał). :)
OdpowiedzUsuńja nie rozgraniczałam, czy podstawówka, czy okres wcześniejszy, w przedszkolu zresztą nie czytałam, do pierwszej klasy poszłam jako sześciolatek, ten wpis był tworzony pod wpływem impulsu, na szybko, a Rogaś to cudna książka :)
UsuńRogasia też mam i wszystkie Anie :) i jeszcze kilka książek o Tomku i moja ukochana Ronje córkę zbójnika. Mam też książkę do której wracam gdy mam chandrę to Błękitny Zamek. Ewa
OdpowiedzUsuńRogaś, Harry, Ania.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie przeczytałam Ani, nie mogę...
OdpowiedzUsuńRogaś.... - oczywiście, że czytałam. Anie wszystkie.
OdpowiedzUsuńDokładnie to wydanie Rogasia mamy na półce. Czeka sobie na Tymka. To jednak z moich ukochanych książeczek dzieciństwa. Prym wiodła jeszcze Ania z Zielonego Wzgórza, Tajemniczy ogród i Muminki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam "Mery Poppins". Zostało mi to do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńNa mojej półce też stoi "Rogaś". Aż się dziwię, że jeszcze go nie podsunęłam Młodemu. Serię "Ani" też posiadam i mimo, że moich chłopaków raczej nie zainteresuje, nie oddam jej nikomu - zresztą mama mi nie pozwala :)
OdpowiedzUsuńja też i Rogasia i Anię Shirley we wszystkich częściach uwielbiałam! Ale do Harrego Pottera, jakoś nie mam spadu..
OdpowiedzUsuńfajna akcja!
Rogasia mam na półce.
OdpowiedzUsuń