Myśląc "sabat czarownic" przed oczami pojawia mi się grupa dojrzałych kobiet przemykających przez miasto na nowoczesnych miotłach - motocyklach. Spod czarnych kasków wystają falujące na wietrze długie włosy. Pędzą pewnie na jakiś koncert, aby przy muzyce odstresować się i oderwać od rzeczywistości. Po sabacie wrócą przecież do swoich domów i będą przykładnymi żonami i matkami.
Pozdrawiam i gratuluję pomysłowości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz