czwartek, 24 lipca 2014

Wyniki.



Egzemplarz powieści wygrywa Edyta Chmura, gratuluję :))))

19 komentarzy:

  1. Edyta dziś ma szczęśliwy dzień :) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehhh... dla Edyty to chyba każdy jest szczęśliwy :(

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja to zazdroszczę Pani Edycie, że nie musi pracować, tylko może całe dnie i noce na FB pisać... No i Rafał Chmura bardzo pomaga!! Pozdrawiam, Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. No chyba już każdy to widzi jak ciągle te same nazwiska się przewijają przez internet.Fajnie mieć mnóstwo wolnego czasu i pisać gdzie się tylko da a najlepiej rodzinnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje i życzę miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochani, ja mam podobne do Was spostrzeżenia i staram się wybierać coraz to inne osoby na zwycięzców, staram się być sprawiedliwa, ale często same pisarki wybierają zwycięzców... i wybierają po prostu najlepsze odpowiedzi, nie znając nazwisk osób, które wybierają, przykro mi, że jesteście rozgoryczeni, ale tę książkę można jeszcze u mnie wygrać tutaj: https://www.facebook.com/pisaninkaasymaka/posts/675747075829375 poza tym do 17 sierpnia trwa konkurs na najaktywniejszego fana mojego bloga :)))) każdy ma szansę :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. A czy to nie jest czasem tzw. łut szczęścia? Nie przesadzajmy, ja też raz wygrałam ale przecież nie odwiedzamy tego blogu TYLKO dla nagród? Dla mnie to jest skarbnica wiedzy i podpowiadacz :)
    I myślę, że tego powinniśmy się trzymać. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję Pani Edycie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, zastanawiające... Nie mam mnóstwa wolnego czasu, bo pracuję zawodowo i to nie na jednym etacie. Wygrywam książki od ponad 2 lat, średnio 2 razy w tygodniu coś wpadnie. Czy to znaczy, ze ja też mam jakieś konszachty ze wszystkimi? Przykre sa te Wasze wpisy, kochani:) Kto się nie bawi nie wygrywa. Ja, żeby wygrac te 2 ksiązki tygodniowo biorę udział w w kilkunastu jak nie kilkudziesięciu konkursach tygodniowo. Lubię ksiązki i walczę o nie. Czy to naprawde cos złego:)? lepiej tak spędzać wolny czas niz na plotkowaniu na ławce pod blokiem...każdy ma wybór:) Pani Edycie gratuluję:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również gratuluję pani Edycie. A zawiść ludzka nie ma granic. Nikt nikomu nie broni zaangażować do pisania rodzinę. Trzeba też pogodzić się z tym ,że nie każdy ma lekką rękę do pisania. A jeśli juz krytykujemy kogoś to wypadałoby się ujawnić, a nie pisać anonimowo.
    Aniu nie przejmuj się. A pani, pani Edyto niech nadal aktywnie działa.

    OdpowiedzUsuń
  10. No i się zrobiła niemiła atmosfera....ja też biorę udział w książkowych konkursach, wiadomo za chciałoby się zawsze wygrywać, ale tak się nie da, nie mam również talentu pisarskiego...nie uczestniczę w nich również jakoś masowo, rodziny też nie angażuję. Gram gdzie do wygrania jest książka która akurat mnie interesuje, traktuje to jako zabawę...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Serdecznie dziękuję! :)
    Dlaczego tylu osobom przeszkadza czyjeś szczęście? Czy robię coś nieetycznego? Na udział w konkursach poświęcam godzinę, maksymalnie dwie dziennie, bo więcej czasu nie mam! Proszę więc osoby, które niby tyle o mnie wiedzą, o nie wypowiadanie się na tematy o których nie mają pojęcia! Nie znacie mnie, nie wiecie jak wygląda moje życie!
    Jest wiele konkursów wszelkiego rodzaju, proszę brać w nich udział, a i Wam uda się coś wygrać. Po co ta złośliwość? Czy mam przepraszać za to, że coś mi się udało?
    Książki to moja pasja i nie mam zamiaru z niej rezygnować!
    Nie mam nic więcej do powiedzenia, a jeśli kampania przeciwko mnie sprawia komuś frajdę, to proszę bawić się dalej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielam Twoje zdanie. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę wielu wygranych. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję :) Nie będę się przejmować niemiłymi komentarzami! Zawsze znajdą się ci "niezadowoleni". Nic na to nie poradzę.

      Usuń
  12. Aha, bardzo dziękuję tym, którzy skierowali do mnie szczere gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aż nie chce się komentować.. Skoro komuś się coś nie podoba - nikt go do niczego nie zmusza! Ja Pani Edycie gratuluję! I nawet gdyby ktoś wygrywał co drugi konkurs - czy to jego wina? Czy ma się czuć przez to źle..? Ludzie! Przestańmy sobie wreszcie wszystkiego zazdrościć....

    OdpowiedzUsuń