piątek, 15 stycznia 2016
Simona Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak Anna Kamińska
Anna Kamińska jest wydawcą telewizyjnym i dziennikarką, której teksty ukazywały się w "Wysokich Obcasach", "PANI" czy "Zwierciadle". To trzecia napisana przez nią książka. Kiedy nie pisze, gra na wiolonczeli.
Czy opowieść o Buntowniczce z Białowieży zaciekawi czytelnika, zaintryguje go? Zacznie się zastanawiać, jaka naprawdę była bohaterka niniejszej publikacji? A może pozna ją dzięki tej historii od A do Z?
W Simonie pokładano wielkie nadzieje, wszak miała być czwartym Kossakiem! Miała trzymać w dłoni paletę, podobnie jak jej przodkowie, pradziadek Juliusz, dziadek Wojciech i ojciec Jerzy, niestety nie dawała się zaszufladkować. Była inna. Jej wyborów nie akceptował nikt z bliskich, nikt jej nie wspierał i nie utwierdzał w przekonaniu, że te wybory są słuszne. Przeniosła się do leśniczówki, gdzie szybko okrzyknięto ją "czarownicą". Rozmawiała ze zwierzętami, za przyjaciół uważała sarny, oswoiła dzika, który stał się mieszkańcem jej domu, a inny lokator, kruk, kradł złoto i "bronił" jej aż nazbyt gorliwie przed rowerzystami. Na pewno się nie nudziła i na pewno żyła tak, jak chciała, a to chyba najważniejsze.
Pasjonująca lektura. Zafascynowała mnie i pokazała, jak bogatą osobowość miała Simona Kossak. Jak ciekawym była człowiekiem. Dla zwierząt miała wielkie serce, jak sama o sobie mówiła, to nie studia biologiczne, ale prawdziwy kontakt z nimi, w lesie, pozwolił jej zrozumieć ich mowę.
Nie spełniła pokładanych w niej nadziei, wybrała własną drogę. Miała w sobie wiele sprzeczności, z jednej strony była krucha i delikatna, z drugiej silna i odważna. Każdy z nas mógłby się od niej czegoś nauczyć. Na pewno pasji i wielkiej mocy, z jaką broniła swojego zdania. Czy i my odważylibyśmy się tak żyć? W zgodzie z samym sobą, nie przejmując się opinią rodziny, naszych bliskich?
Ta niezwykła lektura uczy pokory i cierpliwości. Wartościowa, napisana z ogromnym wyczuciem i subtelnością, urzeka nas już od pierwszych stron, pochłania nas bez reszty. Czujemy się związani z przyrodą, wreszcie oddychamy pełną piersią, uczymy się obcowania ze zwierzętami...
To historia oparta na faktach, która wymagała od Anny Kamińskiej rzetelności i pracowitości. Przeprowadziła wiele rozmów, spotkała się z mnóstwem osób, by oddać rzeczywisty obraz Simony. Dla mnie to była piękna, magiczna podróż, przeniosłam się w przeszłość, zajrzałam do miejsca, które ukochała bohaterka tej książki. Chodziłam po lesie, oddychałam tym samym powietrzem. To było wyjątkowe spotkanie z wyjątkową osobą. Polecam i Wam niezwykłą przygodę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawodowa recenzja, wierz mi :) Aż chce się przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuń