Książka wyglądała na dosyć sporawe tomisko, ale czytało się ją tak szybko, że zajęło mi to o wiele mniej czasu niż początkowo myślałam. Właściwie dzisiaj rano ją zaczęłam, a przed momentem skończyłam. Bawiłam się doskonale i nie ma co tego ukrywać. Pod koniec nawet się wzruszyłam, ale dlaczego, to już musicie odkryć sami.
Cieszę się, że poznałam Kasię Majgier. I to nie tylko za sprawą twórczości pisarki, ponieważ na Warszawskich Targach Książki miałam okazję chwilkę z nią porozmawiać. "Amelkę" mam z dedykacją dla moich dzieci, ale póki co przeczytałam ją sama. Myślę, że spodoba się Gosi, bo raczej nie nadaje się na lekturę przed snem dla całkiem małych dzieci. Bohaterka książki ma 10 lat i moim zdaniem właśnie dla starszych dzieci będzie to idealna powieść.
Amelka jest najstarszym dzieckiem w rodzinie, ale nie oznacza to wcale, że daje młodszemu rodzeństwu dobry przykład. Co prawda uczy się bardzo dobrze, ale potrafi też przysporzyć rodzicom nie lada zmartwień. Skacze po drzewach, przyjaźni się z chłopakami, żyje z głową w chmurach. Marzy o karierze aktorskiej, więc gdy okazuje się, że na prowincji, na której mieszka mają kręcić film wszystko inne przestaje mieć dla niej znaczenie. Są oczywiście na wsi dziewczynki o wiele bardziej od niej atrakcyjne, pełne uroku, ładne, ubierające się modnie i mające środki finansowe na to, by dobrze wyglądać, ale to właśnie Amelka zagra główną rolę. Dlaczego? Wygląda na to, że nie szata zdobi człowieka i ważniejsze jest jednak to, co ów człowiek ma w głowie, a nie na głowie. Nasza główna i tytułowa postać zostaje więc wybrana do roli pierwszoplanowej w "Pannie z mokrą głową". Czy życie naszej prawie jedenastolatki ulegnie zmianie? Czy dziewczynka będzie zachwycona filmem, czy raczej będzie wolała prowadzić dalej spokojne i poukładane życie najlepszej w klasie uczennicy? A może zacznie otrzymywać oceny niedostateczne, przestanie się uczyć, bo nie będzie widziała w tym sensu? Jest przecież gwiazdą i wcale nie musi chodzić do szkoły, skoro już teraz, w ciągu kilku miesięcy potrafi zarobić więcej niż jej tata przez cały rok? Jak zakończy się ta historia?
Moim zdaniem to jest rewelacyjnie napisana powieść. Pokazuje nam różne sytuacje, w których możemy się znaleźć. Da do myślenia, pozwoli nam na analizę własnych zachowań, ale nade wszystko udowodni, że pomimo błędów, jakie zdarzy nam się popełnić, mamy szansę na zawrócenie ze źle obranej drogi, że mamy prawo do pomyłek, bo jesteśmy tylko ludźmi. Dowiemy się z niej tego, jak wiele zależy od nas samych, ale też od tego, jak zostaliśmy wychowani, z jakich domów się wywodzimy. I jak istotna jest przyjaźń, ale nie ta udawana, gra pozorów, gdy jesteśmy ważni tylko przez chwilę, bo coś znaczymy, bo jesteśmy na szczycie. Jak istotna jest przyjaźń a nie udawanie przyjaciela. Polecam naprawdę gorąco. Podsuńcie ją swoim dzieciom akurat teraz, na czas wakacji, a zobaczycie, że nie pożałujecie. Podziękują Wam za tę lekturę. Ważną, mądrą, wartą uwagi. Będzie i zabawnie, i prawdziwie, i doprawdy ciekawie.
"Trudno odzyskać zaufanie. Znacznie trudniej niż przyjaźń, bo tylko przyjaciele czekają na człowieka mimo wszystko. O całą resztę trzeba się postarać, ale to i tak przychodzi łatwiej, kiedy ma się przyjaciół."*
*fragment pochodzi z książki, strona 324
Za możliwość poznania historii Amelki serdecznie dziękuję Autorce, Kasi Majgier. Brawo! To rewelacyjna książka!
Tej książki nie znam, ale gdy byłam młodsza to zaczytywałam się w innych historiach autorki, pozytywnie to wspominam, choć chyba teraz nie sięgnęłabym po nie ponownie. ;)
OdpowiedzUsuńa ja dopiero niedawno poznałam twórczość Kasi :)
UsuńMyślę, że dla młodych ludzi może być naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńjest, jest taka właśnie :)
UsuńCzytałam recenzję i przypomniało mi się, że moją ulubioną książką w dzieciństwie była "Babcia na jabłoni".
OdpowiedzUsuń