niedziela, 28 lutego 2021

Szymborska Znaki szczególne Biografia wewnętrzna Joanna Gromek-Illg

25 listopada swoją premierę w Wydawnictwie Znak  miała książka Szymborska. Znaki szczególne. Biografia wewnętrzna Joanny Gromek-Illg.


Ta książka to intymny portret Wisławy Szymborskiej.

 Opowieść o niezwykłej kobiecie – jej niezależności, temperamencie i apetycie na życie. 

– Szymborska pełna kontrastów: rozpaczy i zachwytu, dystansu i pełnej bliskości, dojrzałości i dziewczęcości.

– Autorka, Joanna Gromek-Illg – znajoma Wisławy Szymborskiej, bywająca w tym samym towarzystwie – nad książką pracowała pięć lat. Dotarła do nie publikowanych wcześniej listów poetki i do poetki.


Biografia wewnętrzna poetki

„Czasami jestem podobna do siebie, a czasami nie” – powtarzała.

Od zawsze budziła emocje. Była bliska także tym, którzy nigdy wcześniej nie czytali poezji. Czytelnicy myśleli o niej jak o przyjaciółce, sąsiadce i doradczyni. To może dziwić, tym bardziej że tak mało pisała i mówiła o sobie.

Łączyła cechy, zdawałoby się, nie do pogodzenia: czułość i ironię, surowość i serdeczność, dojrzałość i dziewczęcy urok. Nie bez powodu jeden z bliskich pisał do niej: „Wisełko, jesteś taka wieloraka”. Nie dało się jej zaszufladkować. Na jednej ze słynnych kartek wysyłanych do przyjaciół umieściła swój adres: „pokój z osobnym wejściem”.

Jaka była naprawdę Wisława Szymborska?


Joanna Gromek-Illg – z wykształcenia polonistka i filozof, pracowała jako nauczycielka, scenarzystka i reżyserka filmów dokumentalnych oraz kabaretowych widowisk telewizyjnych, redaktorka i krytyk literacki, autorka kilkudziesięciu wywiadów (m.in. z Czesławem Miłoszem). Jej hobby to fotografowanie.


 

Cieszę się, że miałam niezwykłą przyjemność choć na chwil kilka zajrzeć do świata Wisławy Szymborskiej. Pamiętałam Ją przecież ze zdjęć w telewizji i w sieci internetowej jako staruszkę. Skromną starszą Panią. Autorkę "Nic dwa razy się nie zdarza...". Nie mogłam nawet oczami wyobraźni widzieć małej Ichny. Nie miałam pojęcia, że urodziła się nie tak daleko ode mnie, bo w Kórniku! 


Spotkanie z tą książką uważam za udane. Traktuję je trochę jak spacer śladami niezwykłej poetki. Nie wiem, czy miałam prawo zaglądać do Jej prywatnego życia? Zawsze bardzo mnie to onieśmiela, gdy czytam biografie. Nie do końca chcę wiedzieć, jak wyglądało życie znanych osób 
"od kuchni", jakie były ich relacje partnerskie? Skupiam się raczej na przyjaźniach, na twórczości, na podróżach. Cieszę się tym bardziej, że autorka tej jakże obszernej publikacji opowiedziała o intymnym życiu Szymborskiej subtelnie, nie przekroczyła granic, których przekroczyć nie powinna. 



Wisława Szymborska była naprawdę niezwykłą osobą. Skromną, niezależną, z poczuciem humoru i z niesamowitym dystansem do siebie. Za sprawą swojej twórczości budziła emocje. Ludzie utożsamiali się z Jej wierszami, odnajdywali w nich siebie. Rozumieli, co chciała przekazać. Trafiała do serc osób, które wcześniej nie były sympatykami literatury, ba!, trafiała do serc tych, którzy nigdy wcześniej nie sięgali po poezję. Oswoiła ich. Pokazała im inny świat. 

To prawda, że czytelnicy widzieli w Niej kogoś bliskiego, kogoś z sąsiedztwa. A przecież tak niewiele mówiła i pisała na swój temat. 

Wisławy Szymborskiej nie sposób określić jednoznacznie. Powiedzieć o Niej, jaka była naprawdę. 

"Czasami jestem podobna do siebie, a czasami nie"-powtarzała. 

Pełna sprzeczności: ironiczna i czuła, serdeczna i surowa, urokliwa, a jednocześnie dojrzała. 



Czy autorce udało się dotrzeć do prawdy? Pokazać nam, czytelnikom, prawdziwe oblicze noblistki? 

Zapoznałam się z tą publikacją "od deski do deski". Nie nudziłam się z nią, choć jest obszernych rozmiarów i musiałam (raczej chciałam) poświęcić jej kilkanaście dni i sporo uwagi. Po przeczytaniu niektórych fragmentów musiałam przerwać. Zastanowić się. Podumać. Wiele razy dziwiłam się, śmiałam, rozmyślałam. Biografia ciekawa. Inspirowana przede wszystkim wcześniej nieodkrytą korespondencją, ale też wspomnieniami, rozmowami. Autorka próbowała odkryć tajemnice, które Szymborska skrzętnie skrywała. 

"Tak jak jej poezja tylko pozornie jest prosta i zrozumiała, tak i życie Szymborskiej było powikłane i trudne." 

Polecam biografię Wisławy Szymborskiej. Joanna Gromek-Illg pracowała nad nią pięć lat. Jest to dla nas Polaków lektura obowiązkowa. Dopracowana, przemyślana, momentami wywołująca uśmiech na twarzach czytelników, innym razem zmuszająca do refleksji. Polecam z całego serca, tylko czy naprawdę muszę? 

poniedziałek, 1 lutego 2021

I ślubuję ci... Magdalena Chrzanowska

 





"I ślubuję ci..." to bardzo udana debiutancka publikacja Magdaleny Chrzanowskiej. 

    Zdawać by się mogło, że to kolejna powieść obyczajowa dla kobiet, której zadaniem jest zrelaksować czytelnika i zapełnić jego czas niezobowiązującą lekturą. Na szczęście szybko okazuje się, że nie jest to książka lekka i banalna. Zabawna, przemyślana fabuła pokazuje nam prawdziwe problemy kobiet dojrzałych, którym przyszło żyć na prowincji. Kobiet, które choć inteligentne i potrafiące myśleć samodzielnie, podporządkowują się całkowicie partnerowi i pozwalają mu podejmować wszelkie decyzje dotyczące ich wspólnej przecież przyszłości. Dla dobra rodziny, dla dzieci, dla świętego spokoju...

Jola jest bohaterką, jakich wiele. Ojciec alkoholik. Nieczuły mąż. Wrogo nastawieni teściowie. Tkwi w marazmie od dwudziestu lat. Do momentu, w którym odkrywa zdradę męża. Kolejną zdradę. I jeszcze jedną. Ile będzie w stanie znieść to "pokorne cielę"? 

"I ślubuję ci..." szokuje, fascynuje, budzi prawdziwe emocje. Świetne dialogi, prawdopodobni bohaterowie, zabawne perypetie, mniej lub bardziej szczęśliwe momenty. 

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, a za Jolę trzymam mocno kciuki. Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń, na życie po swojemu, na szczęście! 

Miała umrzeć Ewa Przydryga

 





    To thriller w najlepszym wydaniu! Wciąga już od pierwszych stron, intryguje, szokuje, zachwyca. W ciągłym napięciu śledzimy losy głównej bohaterki, choć dorosłej, to gdzieś w środku nadal zagubionej, małej dziewczynki, która nigdy nie powinna przeżyć tego, co przeżyła. 


    Pozornie szczęśliwa, idealna rodzina. Jak z obrazka. Mama, tata, dorastająca córka i druga sporo od niej młodsza. Ada zdaje się być odważną, sprytną dziewczyną. Lubi żyć na krawędzi, potrzebuje mocnych bodźców, a z drugiej strony jest wrażliwą, samotną i borykającą się z wieloma problemami nastolatką. Czy uda jej się wyjść z matni, ochronić młodszą siostrę od krzywdy, zła, obojętności najbliższych? 


    W pewną noc, tuż po Wigilii Bożego Narodzenia świat tej rodziny legnie w gruzach, a właściwie zatonie w ich własnej krwi... 

Dwadzieścia lat później poznajemy młodą kobietę, której przeszłość okryta jest wielką tajemnicą. Czy znajdzie się ktoś, kto pomoże jej odzyskać tożsamość? A może lepiej nie wiedzieć? 

Świetnie napisana powieść, którą polecam zdecydowanie. Naprawdę bardzo dobrze się ją czytało. Z wielkim żalem pożegnałam się z bohaterami stworzonymi przez Ewę Przydrygę. Autorka zajrzała w ludzką psychikę, prześwietliła ją na wylot i znalazła odpowiedzi na najbardziej niewygodne pytania. Polecam i gratuluję!