Jakaż więc w domu zapanowała radość, gdy otrzymaliśmy do recenzji grę planszową "Basia. Łap kolory" wraz z książeczkami: "Basia i pieniądze" oraz "Basia i taniec".
W skład gry wchodzą następujące elementy: 12 kart Basi, ale dwie karty z wielokolorową piłką trzymaną przez Basię wykorzystujemy tylko i wyłącznie w etapie późniejszym, w rozszerzonym wariancie gry, 40 żetonów z postaciami, w pięciu kolorach (białym, czarnym, żółtym, czerwonym i zielonym), a także 50 obrazków, które są dwustronne.
W wariancie podstawowym gry chodzi o to, by zdobyć jak najwięcej obrazków. Tasujemy je wszystkie i układamy na stosiku stroną kolorową obrazka do dołu. Z góry stosu bierzemy 16 sztuk i układamy je na samym środku stolika, tworząc kwadrat cztery na cztery obrazki. Kolorowa strona kartonika powinna znaleźć się pod spodem. Każdy z graczy powinien wybrać sobie też osobę, którą będzie. Mamy do wyboru cztery postaci z opowiadań o Basi: Janka, Titi, Anielkę i Basię oczywiście. W zestawie znajduje się 10 żetonów dla każdego gracza, w pięciu kolorach, które to żetony układamy w szeregu przed sobą. Na koniec tasujemy karty Basi i układamy je po prawej stronie, ze znakiem zapytania do góry. Każda karta Basi to jedna runda, mamy więc dziesięć rund. Po zakończeniu zabawy gracze liczą zdobyte przez siebie obrazki, ten kto ma ich najwięcej zwycięża.
Instrukcja zawiera również szczegółowy opis zasad gry w wariancie rozszerzonym.
Wszystko wyjaśnione jest przystępnym językiem, zrozumiałym dla dzieci. Rysunki świetnie dopełniają treść zasad. Nasi mali gracze nie mają zatem problemu z pojęciem tego, jak grać i mogą szybko przystąpić do zabawy. Uważam, że ta gra jest idealnym połączeniem nauki i zabawy, daje nam szansę na spędzanie razem czasu z naszymi milusińskimi. Po skończonej grze możemy razem poczytać książeczki o naszej niezwykłej bohaterce, która łapie kolory!
Moim zdaniem tego typu gra jest naprawdę doskonałym pomysłem. Dziecko poznaje nie tylko podstawowe kolory, ale też pojęcia, zwierzątka, owoce. Moja Zuzia na przykład nie znała kłosów zbóż, a dzięki tej grze dowiedziała się, że coś takiego istnieje. Warto bawić się wspólnie z naszymi pociechami, jak też czytać wraz z nimi książeczki, szczególnie tak starannie wykonane, jak te o Basi, zawierające ciekawą, pełną humoru treść. Gra dopracowana, świetnie się prezentuje. Twarde pudełko, kolorowe obrazki, wszystko solidnie stworzone i trwałe. Polecam naprawdę gorąco.
Jak Mały podrośnie to się zastanowie nad jej kupnem. Narazie jesteśmy etapie-wszystko można zjeść :)
OdpowiedzUsuń