środa, 31 lipca 2013

Magnolia Grażyna Jeromin-Gałuszka



Jak zmienić swoje życie na lepsze?

Grażyna Jeromin - Gałuszka ukończyła bibliotekoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim oraz scenopisarstwo w Łodzi. To nie jest jej pierwsza powieść, debiutowała w roku 2007 tytułem „Złote nietoperze”, później były też inne powieści. „Magnolia” to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki
Ta książka opowiada o życiu człowieka z pozoru szczęśliwego. Żyje w idealnym związku, ma wymarzoną pracę, wspaniały dom, cudownych przyjaciół. Wszystko rozsypuje się jednak jak domek z kart. Wystarczy maleńki powiew wiatru, by cała jego dotychczasowa egzystencja zawisła na włosku. Żona go opuszcza, jako pilot nie może już pracować, ponieważ zaczyna mieć kłopoty z sercem, przyjaciele odchodzą wraz z małżonką lub sami z siebie, bo nie byli jednak tak blisko, jak zdawało się Filipowi, wcale ich nie obchodził. Zostaje sam jak palec w pięknym, pustym domu. Nie wie, co dalej począć z własnym życiem. Jak sobie poradzić, czuje się dziwnie. Wsiada w samochód i jedzie, gdzieś, prosto przed siebie, nie zastanawiając się, co robi i dokąd zmierza. Nic go nie obchodzi.
Zatrzymuje się w miejscu oddalonym od cywilizacji, w niewielkiej wiosce na końcu świata. To tutaj kupuje „Magnolię”, tylko czy to coś zmienia? Czy nasz bohater zaczyna żyć pełnią życia? Czy jest szczęśliwy, czy zaczyna się martwić kimkolwiek, czy przywiązuje się do kogoś? Czy cokolwiek go odchodzi, czy dalej tkwi w tym stanie zadziwiającym, jakby żył obok siebie?
„Magnolia” jest rewelacyjną książką, idealną dla każdego z nas. To tutaj odnajdziemy prostą prawdę o nas samych. Być może wśród bohaterów, pozornie zadowolonych z życia i żyjących beztrosko w małej wiosce zauważymy kogoś, kto podobnie jak my, ma masę spraw na głowie, wiele kłopotów i zmartwień.
Cudowna postać Olgi, zawsze uśmiechniętej, zawsze zachwyconej dniem dzisiejszym. Nie poddaje się trudnej codzienności i kocha ponad wszystko swojego chorego, sparaliżowanego męża. Marlena, czytająca gazety sprzed tygodnia, popijająca kawę w „Magnolii” i opowiadająca niby bez emocji o swoim życiu, czy i ona może mieć jakieś problemy? A kolorowa, zawsze na różowo ubrana Doris, mająca torbę wypchaną pieniędzmi, zjawiająca się w tym niezwykłym miejscu tak po prostu, bez zapowiedzi, jaka jest naprawdę? Jakie było jej życie, zanim przyjechała właśnie tutaj? I kucharka, pracowita i utalentowana Czesia, która wiecznie, wprost obsesyjnie mówi o uciekającym czasie, o tym, że godziny mijają tak szybko, zbyt szybko…
Nie mogę też zapomnieć o nieustannie zaczytanej małej dziewczynce, o ogromnej wyobraźni, która opowiada nam romantyczną historię miłosną Rudolfa i Luizy.
Książkę czyta się naprawdę szybko, wciąga od pierwszych stron i nie można się z żaden sposób od niej oderwać. Bohaterowie stworzeni przez autorkę są niebywale wyraziści, do bólu prawdziwi, mają wady i zalety, a wszystko jest świetnie opisane, dopracowane w każdym szczególe.
„Magnolia” zaskoczy nas wielokrotnie, spowoduje wzruszenie, pobudzi do myślenia i refleksji. Moim zdaniem warto ją przeczytać, na pewno nikt z Was się nie zawiedzie. Polecam jak najbardziej.
„Magnolia” Grażyna Jeromin – Gałuszka, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2013
Za możliwość przeczytania tej świetnej pozycji literackiej dziękuję bardzo portalowi DlaLejdis.pl i Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

14 komentarzy:

  1. Cieszę się, że jest to historia, od której ciężko się oderwać. Poza tym ciekawi bohaterowie... Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć, bo mam właśnie ochotę na tego typu książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ta atmosfera... naprawdę bardzo mi się spodobała :)

      Usuń
  2. Tym razem nie przeczytałam, bo książkę mam na półce i czeka na swoją kolej. Sprawdziłam tylko, czy Ci się podobało:) Choć nazwisko autorki zawsze gwarantuje świetną lekturę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak robię, odkąd przeczytałam w recenzji, jakie jest zakończenie książki :(
      A co jeszcze czytałaś autorki? Polecisz mi coś?

      Usuń
    2. Chyba najbardziej podobały mi się "Kobiety z Czerwonych Bagien" i "Złote nietoperze". A w listopadzie ma podobno być nowa:)

      Usuń
    3. właśnie wysłałam do Pani Grażyny pytania do wywiadu, więc niebawem dowiem się, czy faktycznie w listopadzie pojawi się coś nowego :)
      dziękuję za podpowiedź, ciekawi mnie debiutancka powieść :0

      Usuń
  3. Książkę czytałam i muszę przyznać, że początkowo mnie nudziła, ale po jakimś czasie jak się wciągnęłam, to nie mogłam się od niej oderwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mnie początek nie zachwycił, ale dałam jej szansę i nie żałuję ;)

      Usuń
  4. Wiedziałam, że coś tej autorki czytałam, ale było to w czasach przedblogowych, gdy notatek z większości książek nie robiłam, więc zatarło mi się w pamięci. Poratowałam się LC i okazało się, że to były "Złote nietoperze", przeczytałam notkę i przypomniałam sobie. Bardzo ładna powieść, w dodatku debiut. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeczytam na pewno, bo Magnolia niesamowicie mi się podobała :)

      Usuń
  5. Coraz częściej doceniam polskich pisarzy.. Fajnie, że potem się rozkręciła :) Też chętnie jej dam szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ostatnio mam szczęście do dobrej, polskiej literatury ;)

      Usuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej powieści pani Jeromin-Gałuszki, ale mam na nie wielką ochotę:) Ja również coraz chętniej sięgam po polskie powieści obyczajowe:)

    OdpowiedzUsuń