piątek, 5 marca 2021

Nurt Tim Johnston

 


Jest środek zimy. Audrey dowiaduje się o chorobie ojca. Razem z Caroline, swoją przyjaciółką ze studiów, wyrusza samochodem do oddalonej o ponad tysiąc kilometrów Minnesoty. Są już prawie u celu, gdy zostają zaatakowane przez dwóch młodych mężczyzn i wpadają do lodowatej rzeki. Audrey cudem udaje się przeżyć. Caroline tonie.

Wypadek otwiera stare rany. Mieszkańcy rodzinnego miasta Audrey przypominają sobie o innej dziewczynie, która dziesięć lat wcześniej utonęła w tej samej rzece. I o tym, że zabójca być może wciąż mieszka wśród nich.

Audrey nie może uwolnić się od poczucia, że ​​z tą nierozwiązaną sprawą łączy ją coś więcej niż tylko rzeka. Kiedy podejmie własne dochodzenie, obudzą się zamrożone w czasie upiory ‒ złamane życiorysy, nieudowodnione podejrzenia, rozpacz i przemoc.

Pełna napięcia, znakomicie napisana opowieść o tym, jak trudno uwolnić się od przeszłości.

Tim Johnston – amerykański pisarz i nauczyciel kreatywnego pisania, autor powieści W dół (Marginesy 2016), powieści młodzieżowej Ever So Green (2002) oraz zbioru opowiadań Irish Girl (2009), za którą otrzymał Katherine Anne Portez Prize in Short Fiction, a tytułowe opowiadanie ze zbioru wyróżniono O. Henry Prize, New Letters Award for Writers i Gival Press Short Story Award. Jego najnowsza książka, Nurt, zdobyła w 2020 roku Midland Authors Adult Fiction Award.


"Nurt" Tima Johnstona to jedna z tych historii, o której nie da się szybko i bezboleśnie zapomnieć. Odciska na nas swoje piętno. Czujemy to, co bohaterki. Wszystko zdaje się być tak realne, prawdziwe do bólu. Ciężko się rozgrzać, jakbyśmy to my wpadli do lodowatej wody. Ciężko się otrząsnąć, jakby to nas ktoś napadł. Ciężko wrócić do normalności. Do rzeczywistości. 

Mamy zimę. Podobnie jak i u nas w tej chwili. I mamy dwie młode przyjaciółki, studentki. Audrey chce pojechać w rodzinne strony, ponieważ jej ojciec jest ciężko chory. Właściwie to umierający. Caroline chce pomóc przyjaciółce, dlatego postanawia wyruszyć w daleką drogę, by dowieźć Audrey na miejsce. I właściwie prawie wszystko idzie zgodnie z planem. Po jej myśli. Prawie wszystko. 

Dziewczyny zostają napadnięte. Gdy próbują uciec, samochód ląduje w lodowatej rzece. Caroline niestety umiera. Audrey wychodzi z tej traumy cało i zdrowo. Niestety nie do końca. Ten wypadek przypomina jej, ale nie tylko jej, o podobnym sprzed dekady. Audrey próbuje rozwikłać zagadkę śmierci dziewczyny sprzed dziesięciu lat. Czy zabójca mieszka tuż obok? Czy młodej studentce uda się go namierzyć i znaleźć dowody jasno i jednoznacznie wskazujące na niego? 

Książka bardzo ciekawie skonstruowana, pobudzająca wyobraźnię, trzymająca w napięciu. Dająca do myślenia. 

Nikt nie powinien czuć się bezkarny, nawet jeśli na udowodnienie winy potrzeba cierpliwości i upływu wielu lat. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz