SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 7 października i potrwa do 14 października, do godziny 23:00.
2. Jeżeli chcecie wziąć udział w konkursie, pod tym postem powinniście zadać niebanalne pytanie autorce książki, zostawiając również adres e-mail, bym mogła się z Wami skontaktować w przypadku wygranej.
3. Należy dodać mój blog do obserwowanych, polubić profil bloga na FB: https://www.facebook.com/pisaninkaasymaka, udostępnić ten konkursowy post.
4. Nagrodę w postaci egzemplarza książki ufundowało wydawnictwo Czwarta Strona i autorka. Organizatorem konkursu jestem ja, prowadząca blog Pisaninka.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi w chwili, gdy autorka wybierze SIEDEM pytań i odpowie na nie, a ja opublikuję post w formie wywiadu na blogu.
6. Wygra osoba, która zada najbardziej interesujące pytanie.
7. Zapraszam też do polubienia FP autorki: https://www.facebook.com/JoannaSykat?fref=ts
Tutaj recenzje książek Joanny Sykat, które miałam przyjemność czytać:
Czy uważa Pani, że po każdej burzy, musi wyjść słońce?
OdpowiedzUsuńkudlata@onet.pl
Witam.
OdpowiedzUsuńMa Pani swoje miejsce na ziemi?
Pozdrawiam, Iza.
po.zachodzie.slonca@wp.pl
Jakie prezenty sprawiają Pani największą radość?
OdpowiedzUsuńmagdalena.paz@wp.pl
Jak to uczucie kiedy tylko dla Ciebie zaświeci słońce?
OdpowiedzUsuńJaka była mała Asia? Córeczką mamy czy taty? Czy najbardziej w szkole lubiła j. polski i pisanie wymyślonych przez siebie opowiadań?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dana1403@interia.pl
Pani Joanno,jak wybaczyć "matce, która jest źródłem lęku i destrukcji" swojego dziecka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona067@gmail.com
Zawsze, kiedy w moim życiu wydarza się coś nie po mojej myśli, próbuję sobie tłumaczyć, że "tak właśnie miało być". Czuję się wtedy lepiej i podświadomie mi to pomaga. Tłumaczę sobie, że czasami trzeba zaakceptować zdarzenia, które nas spotykają i albo szukać w nich pozytywów, albo odstawić je gdzieś na bok, a najlepiej o nich zapomnieć.
OdpowiedzUsuńJak Pani uważa? Robię dobrze, czy źle?
Zastanawiam się, czy postępuję właściwie?
Przepraszam, ale przy swojej wypowiedzi zapomniałam dodać adres do kontaktu. Więc uzupełniam swój błąd.
Usuńmarta.pelagia@gmail.com
Moje pytanie brzmi, jak to jest z pisaniem w Pani przypadku? Czy jest ono reakcją na to, co Panią otacza, buntem przeciwko niegodziwości, czy też ma pełnić rolę poniekąd wychowawczą? Bo pisanie bronią stać się może, nieprawdaż? A może ma Pani inną teorię na ten temat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
anna.kasiuk@vp.pl
Moje pytanie brzmi, jak to jest z pisaniem w Pani przypadku? Czy jest ono reakcją na to, co Panią otacza, buntem przeciwko niegodziwości, czy też ma pełnić rolę poniekąd wychowawczą? Bo pisanie bronią stać się może, nieprawdaż? A może ma Pani inną teorię na ten temat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
anna.kasiuk@vp.pl
Wspomnienie z dzieciństwa, który pamięta Pani do dziś?
OdpowiedzUsuńsylwka.sk91@wp.pl
Proszę sobie wyobrazić drzwi. Otwiera je pani i po drugiej stronie znajduję się inna rzeczywistość [ podobnie jak w książce Lew, Czarownica i Stara szafa - Opowieści z Narnii]. Co chciałaby pani zobaczyć za tymi drzwiami? Może bezludną wyspę, góry, morze, tajemniczy ogród, a może zupełnie coś innego. Proszę w kilku słowach opisać to miejsce, gdzie czułaby się pani szczęśliwa, bezpieczna itd. itp.
OdpowiedzUsuńp.s. proszę puścić wodze wyobraźni, nie musi to być realne miejsce.
pozdrawiam serdecznie Ania Pi anpit@interia.pl
Co zabrałaby Pani na bezludną wyspę?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
Matka Anity z "Jutro zaświeci słońce" jest despotyczną, do wszystkiego wtrącającą się kobietą. Pani również jest matką. Czy może Pani zdradzić jaką jest Pani mamą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
iza.81@o2.pl
W życiu bywają momenty, kiedy błękitne niebo nad głową człowieka, zostaje przysłonięte przez ciemne, burzowe chmury. Nagle słońce przestaje oświetlać drogę. Zrywa się silny i porywisty wiatr, który zabiera radość i szczęście; pozostawia tylko okruchy wspomnień dobrych dni. Krople deszczu zmywają z serca blogość i harmonię. Jednak zwykle w pochmurnym czasie, przez grubą i szarą powłokę niebios, przebijają się złociste promienie - nadzieja na lepsze JUTRO.
OdpowiedzUsuńCzy Pani zdaniem, warto wierzyć, że jeszcze kiedyś...
Na horyzoncie pojawi się barwna tęcza
Na niebie ponownie ZAŚWIECI gwiazda jasności
Deszcz obmyje duszę z żalów i goryczy
Wiatr oczyści utrudzone wnętrze
Burza zamilknie, tornado zniknie, a sztorm ucichnie?
Wczoraj nie zalśniło złote SŁOŃCE. Dziś także nie obdarzyło świata swym blaskiem. Jednak zawsze jest nadzieja, że jutro wyjdzie zza chmur... - Zgadza się Pani z tymi słowami?
anetakasza28944@gmail.com