środa, 7 października 2015

Siedem pytań do pisarza. Joanna Sykat

Joanna Sykat jest autorką takich książek, jak: "Wszystko dla ciebie", "Jesteś tylko mój", czy "Tylko przy mnie bądź". Dzisiaj premierę ma jej najnowsza propozycja literacka-"Jutro zaświeci słońce", której egzemplarz będzie do wygrania w poniższym konkursie. Jak sama mówi, nie lubi skupiać się na sprawach mało ważnych. Jest mamą, pisarką, żoną. Kolejność zależy od pory dnia. Historie gonią ją wszędzie i domagają się pierwszeństwa.




SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 7 października i potrwa do 14 października, do godziny 23:00. 
2. Jeżeli chcecie wziąć udział w konkursie, pod tym postem powinniście zadać niebanalne pytanie autorce książki, zostawiając również adres e-mail, bym mogła się z Wami skontaktować w przypadku wygranej. 
3. Należy dodać mój blog do obserwowanych, polubić profil bloga na FB: https://www.facebook.com/pisaninkaasymaka, udostępnić ten konkursowy post. 
4. Nagrodę w postaci egzemplarza książki ufundowało wydawnictwo Czwarta Strona i autorka. Organizatorem konkursu jestem ja, prowadząca blog Pisaninka. 
5. Ogłoszenie wyników nastąpi w chwili, gdy autorka wybierze SIEDEM pytań i odpowie na nie, a ja opublikuję post w formie wywiadu na blogu. 
6. Wygra osoba, która zada najbardziej interesujące pytanie. 
7. Zapraszam też do polubienia FP autorki: https://www.facebook.com/JoannaSykat?fref=ts

Tutaj recenzje książek Joanny Sykat, które miałam przyjemność czytać: 


15 komentarzy:

  1. Czy uważa Pani, że po każdej burzy, musi wyjść słońce?

    kudlata@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    Ma Pani swoje miejsce na ziemi?

    Pozdrawiam, Iza.
    po.zachodzie.slonca@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie prezenty sprawiają Pani największą radość?

    magdalena.paz@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to uczucie kiedy tylko dla Ciebie zaświeci słońce?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka była mała Asia? Córeczką mamy czy taty? Czy najbardziej w szkole lubiła j. polski i pisanie wymyślonych przez siebie opowiadań?

    Pozdrawiam
    dana1403@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Joanno,jak wybaczyć "matce, która jest źródłem lęku i destrukcji" swojego dziecka?
    Pozdrawiam
    Iwona067@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze, kiedy w moim życiu wydarza się coś nie po mojej myśli, próbuję sobie tłumaczyć, że "tak właśnie miało być". Czuję się wtedy lepiej i podświadomie mi to pomaga. Tłumaczę sobie, że czasami trzeba zaakceptować zdarzenia, które nas spotykają i albo szukać w nich pozytywów, albo odstawić je gdzieś na bok, a najlepiej o nich zapomnieć.
    Jak Pani uważa? Robię dobrze, czy źle?
    Zastanawiam się, czy postępuję właściwie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale przy swojej wypowiedzi zapomniałam dodać adres do kontaktu. Więc uzupełniam swój błąd.
      marta.pelagia@gmail.com

      Usuń
  8. Moje pytanie brzmi, jak to jest z pisaniem w Pani przypadku? Czy jest ono reakcją na to, co Panią otacza, buntem przeciwko niegodziwości, czy też ma pełnić rolę poniekąd wychowawczą? Bo pisanie bronią stać się może, nieprawdaż? A może ma Pani inną teorię na ten temat?
    Pozdrawiam,
    anna.kasiuk@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje pytanie brzmi, jak to jest z pisaniem w Pani przypadku? Czy jest ono reakcją na to, co Panią otacza, buntem przeciwko niegodziwości, czy też ma pełnić rolę poniekąd wychowawczą? Bo pisanie bronią stać się może, nieprawdaż? A może ma Pani inną teorię na ten temat?
    Pozdrawiam,
    anna.kasiuk@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspomnienie z dzieciństwa, który pamięta Pani do dziś?
    sylwka.sk91@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę sobie wyobrazić drzwi. Otwiera je pani i po drugiej stronie znajduję się inna rzeczywistość [ podobnie jak w książce Lew, Czarownica i Stara szafa - Opowieści z Narnii]. Co chciałaby pani zobaczyć za tymi drzwiami? Może bezludną wyspę, góry, morze, tajemniczy ogród, a może zupełnie coś innego. Proszę w kilku słowach opisać to miejsce, gdzie czułaby się pani szczęśliwa, bezpieczna itd. itp.
    p.s. proszę puścić wodze wyobraźni, nie musi to być realne miejsce.

    pozdrawiam serdecznie Ania Pi anpit@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Co zabrałaby Pani na bezludną wyspę?
    ewaudala77@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Matka Anity z "Jutro zaświeci słońce" jest despotyczną, do wszystkiego wtrącającą się kobietą. Pani również jest matką. Czy może Pani zdradzić jaką jest Pani mamą?
    Pozdrawiam :)

    iza.81@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. W życiu bywają momenty, kiedy błękitne niebo nad głową człowieka, zostaje przysłonięte przez ciemne, burzowe chmury. Nagle słońce przestaje oświetlać drogę. Zrywa się silny i porywisty wiatr, który zabiera radość i szczęście; pozostawia tylko okruchy wspomnień dobrych dni. Krople deszczu zmywają z serca blogość i harmonię. Jednak zwykle w pochmurnym czasie, przez grubą i szarą powłokę niebios, przebijają się złociste promienie - nadzieja na lepsze JUTRO.
    Czy Pani zdaniem, warto wierzyć, że jeszcze kiedyś...
    Na horyzoncie pojawi się barwna tęcza
    Na niebie ponownie ZAŚWIECI gwiazda jasności
    Deszcz obmyje duszę z żalów i goryczy
    Wiatr oczyści utrudzone wnętrze
    Burza zamilknie, tornado zniknie, a sztorm ucichnie?

    Wczoraj nie zalśniło złote SŁOŃCE. Dziś także nie obdarzyło świata swym blaskiem. Jednak zawsze jest nadzieja, że jutro wyjdzie zza chmur... - Zgadza się Pani z tymi słowami?

    anetakasza28944@gmail.com

    OdpowiedzUsuń