wtorek, 28 maja 2013

M.C. Beaton, „Agatha Raisin i upiorna plaża”

Zwłoki na wakacjach

To moje pierwsze spotkanie z serią książek kryminalnych o Agacie Raisin.

Spodobało mi się porównanie na okładce tytułu do panny Marple, którą uwielbiam. Cykl o Agacie to 23 opowieści o niej i jej przygodach. To kobieta niebywale zajęta, prowadzi własną agencję detektywistyczną, zajmuje się rozwiązywaniem zagadek kryminalnych. Nie stroni też od mężczyzn, szczególnym sentymentem i uczuciem darzy swojego byłego męża, Jamesa, którego niestety nie da się lubić. Kobieta nie może na nim polegać, w sytuacjach, gdy potrzebna jest jej pomocna dłoń, on zostawia ją samą. Pytanie tylko, czy Agatha jest kobietą delikatną, wrażliwą, taką, która łatwo się poddaje i załamuje?

Ona i James mają wielkie i bardzo interesujące plany na wspólny wakacyjny wypad, który dla Agaty ma być niespodzianką. Jak to jednak w życiu bywa, nie zawsze zderzenie marzeń, czy wspomnień zapamiętanych z dzieciństwa miejsc okazuje się realne, prawdziwe. I tu zaczynają się schody… Na tych nieco mniej romantycznych niż oczekiwane wakacjach pojawia się nagle trup, w dodatku ma czelność być uduszony szalem naszej bohaterki. I takim oto sposobem Agatha zostaje zamieszana w zbrodnię, w dodatku staje się główną i jedyną podejrzaną o to morderstwo. Czy uda jej się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci kobiety, czy sprawca zostanie wykryty i czy na jednej zbrodni poprzestanie? I jak zakończy się trudna niejednoznaczna relacja między nią, a jej byłym mężem?

Warto sięgnąć po tytuł „Agatha Raisin i upiorna plaża”, jak też po inne z tego cyklu. We mnie autorka ma od dzisiaj wielką fankę, ponieważ tutaj wszystko współgra ze sobą, łączy się w całość, jedno wynika z drugiego. To doskonała lektura dla tych, którzy czytują kryminały, szczególnie książki Agaty Christie. Na pewno taki czytelnik znajdzie tu coś dla siebie i nie zawiedzie się tą lekturą. Przyjemnie się czyta, rozwiązując zagadki kryminalne wraz z Agathą.

KsiążkaAgatha Raisin i upiorna plaża” wciąga od pierwszych stron, trzyma w napięciu i wiedzie poprzez różne ścieżki ku rozwiązaniu zagadki, nieraz sprowadzając nas na manowce. Do samego końca nie wiemy, nie jesteśmy w stanie się domyślić, kto i dlaczego dokonał tego karygodnego czynu, jakim było pozbawienie życia z pozoru niewinnej, choć od początku niesympatycznej kobiety, a może nie tylko jej? Akcja toczy się interesująco, pani detektyw intryguje, ponieważ jest postacią nietuzinkową i niebywale oryginalną, rzadko spotykaną.

Moim zdaniem to świetna seria lekkich i przyjemnych kryminałów, doskonale nadająca się do czytania zarówno wieczorem tuż przed snem, jak też przy poobiedniej kawie, czy po śniadaniu. Każda pora jest dobra na tak rewelacyjnie skrojony kryminał.

M.C. Beaton, „Agatha Raisin i upiorna plaża”, Edipresse, Warszawa 2013
 Recenzja napisana dla Lejdis.pl  

4 komentarze:

  1. Lubię książki, które wciągają czytelnika. Ta taka wydaje się być. A to, że jest lekka to tylko zaleta! Cieszę się, że Ci się spodobała. Ja spróbuję się z nią zmierzyć, jak ją gdzieś dorwę... Książkę, znaczy się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam żadnej książki z tej serii, może kiedyś to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń