środa, 5 sierpnia 2015

Miasta widma w Toskanii. Przewodnik, historia, tradycja, ludzie. Aleksandra Seghi



Aleksandra Seghi jest filologiem włoskim, dziennikarką magazynu "La Rivista" i współredaktorem portalu informacyjnego www.polacywewloszech.com. Prowadzi kursy kulinarne i mieszka na stałe w Toskanii. Spod jej pióra wyszły już takie tytuły, jak: "Smaki Toskanii", "Zielona Toskania", „Słodkie pieczone kasztany czyli toskańskie opowieści ze smakiem”,"Domowa kuchnia włoska", „Toskania Pascal 360°”, „Fanklub bułeczek z rozmarynem czyli ciąg dalszy toskańskich opowieści ze smakiem”. Autorka bloga: http://aleksandraseghi.com/

"Miasta widma w Toskanii..." to publikacja niezwykła. Autorka książki napisała do tej pory kilka książek o miejscu, w którym mieszka, ale ta jej propozycja literacka jest zupełnie inna. Stworzyła w niej aurę tajemniczości, magii. Chcemy jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej podążać śladami Aleksandry Seghi, jej rodziny i przyjaciół, którzy w tych wyprawach i odkrywaniu zapomnianych miast jej towarzyszyli. Chcemy i my poczuć się jak Indiana Jones, odkryć sekrety i zagadki, znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Pisarka odpowiada na nie, ale zobaczyć na własne oczy te wszystkie naszpikowane historią, tradycjami i opuszczone przez ludzi miejsca, to byłaby dla nas niecodzienna, wspaniała przygoda. 

"Wiedziałam o istnieniu opuszczonych miast, ale zaskoczyła mnie ich liczba. Wchłonięte przez naturę zaszyły się przed ludzkimi oczyma. Niektóre zniknęły nawet z map. Nie pozostawiły po sobie śladu. Trudne do znalezienia, niewidoczne, zapomniane, umarłe. Wiedzą o nich tylko najstarsi z najstarszych. niektórzy nie pamiętają nawet, jak do nich trafić. Zaszyte w lasach, kryją w sobie historię, która niekiedy sięga początku wieków naszej ery." [1] 


Czy kiedykolwiek wcześniej mieliśmy o tym pojęcie? A może to właśnie Aleksandra Seghi otworzy nam oczy na wiele spraw związanych z toskańskimi miastami widmami? Przyswoimy dzięki niej wiele ciekawych, niesztampowych informacji, przeniesiemy się w miejsca mroczne, odległe, w przeszłość, posłuchamy wspomnień ludzi niezwykłych. Dowiemy się, dlaczego miejsca te opustoszały, z jakich powodów mieszkańcy postanowili je opuścić. Czy zawsze robili to dobrowolnie? Dlaczego niektórych z tych miast nie ma już na mapach? Od jak dawna są opustoszałe? 
Nie jest to zwyczajny przewodnik, jakich wiele możemy znaleźć na półkach w księgarni. To coś zupełnie innego, niecodziennego. Nie zajrzymy do muzeów czy galerii. Nie spotkamy tu tłumów turystów, bo nie są to miejsca odwiedzane i popularne. Jeszcze nie są. Aby trafić do nich, musielibyśmy przede wszystkim zaopatrzyć się w wygodne, sportowe obuwie, ubrać się również odpowiednio do sytuacji. Będziemy wszak pokonywać spore odległości, schylać się, wspinać, przedzierać się przez chaszcze. Tutaj nie spotkamy zbyt wielu ludzi, będziemy szli w ciszy, z dala od hałasu wielkich miast. Ta cisza będzie aż dzwonić w naszych uszach. Pozwoli na rozmyślanie, zastanawianie się, jak się tu żyło. Co jedli tamtejsi mieszkańcy, gdzie pracowali, czy często opuszczali miasteczko, by wyruszyć do większej metropolii, w jakim celu? 

To książka, w której autorka zamknęła kawał historii. Zajęło jej to na pewno mnóstwo czasu, ale uważam, że  warto było odkryć te miejsca i pokazać je światu, nam, czytelnikom. Lektura ta dostarczy nam wielu wrażeń, zainspiruje nas, zainteresuje naprawdę. Z pewnością wielu z nas ruszy trasą, jaką wyznaczyła nam autorka. 
Jeżeli nie jesteście zaciekawieni miejscami sztampowymi, ścieżkami oklepanymi i wydeptanymi, szlakami utartymi przez wielu innych turystów, chcecie przeżyć coś innego, niezwykłego, warto zainteresować się tą publikacją. Naprawdę macie szansę poczuć się jak odkrywcy, dotknąć miejsc, które zapomniane czekają właśnie na Was. Całości dopełnią piękne zdjęcia, zarówno aktualne, jak i te wykonane w przeszłości. Poznamy przepisy kulinarne, z których korzystali mieszkańcy miast widm, będziemy oddychać tym cudownym powietrzem, przesiąkniętym tradycją, przeszłością i historią. Te miejsca aż się proszą o to, by o nich pamiętać. Polecam zdecydowanie! 


[1] Aleksandra Seghi "Miasta widma w Toskanii", Wydawca Barwa, 2015, s. 7 








1 komentarz: