wtorek, 21 lipca 2015

Dzień z książką "Eperu". Fragment pierwszy.

Dzień z książką "Eperu". Wbrew pozorom, jest to debiutancka powieść polskiej autorki, niech Was nie zmyli pseudonim na okładce.
Jeżeli ktoś chciałby wygrać egzemplarz "Eperu", powinien uważnie śledzić fragmenty, które będę udostępniać dzisiaj na FP.
Komentować, udostępniać, lajkować i do lajkowania zachęcić znajomych.
Fragment pierwszy. 
" Samochód zostawiłam w lesie. Ostatni kilometr zamierzałam przejść na piechotę. Od kilku dni padało, drogi zamieniły się w grząskie bajora, odbicia bieżnika w błocie były widoczne jak na dłoni.
Wyjęłam bladozieloną pigułkę i połknęłam na sucho. Teraz tylko przetrwać dziesięć minut...
Cała ta sytuacja mocno mnie zaskoczyła, nie zdążyłam się odpowiednio przygotować, nawet wziąć lepszych butów na tę wyprawę. Piękne szpilki w cielistym kolorze... Lecz telefon z informacją o nagłej śmierci jego matki zaskoczył mnie na sympozjum. Z trudem dokończyłam wystąpienie, zaraz potem ruszyłam w drogę. Gnałam jak wariatka przez pięć godzin i gdyby nie mój wynalazek, byłabym już skrajnie zmęczona-nie spałam przecież ponad dobę.
Mimo sporego dystansu szybko dotarłam pod jego dom. Na pierwszy rzut oka przez ostatnich szesnaście lat nic się nie zmieniło. Na zewnątrz budynek wyglądał prawie tak samo jak wtedy. Stary, drewniany, z niewielką werandą, pomalowany na biało, odcinał się od ciemnego lasu. Farba lekko się złuszczyła i teraz małymi płatkami odchodziła od powykrzywianych desek."




1 komentarz:

  1. Mam ogromną ochotę przeczytać tę książkę :) Myślę, że przypadnie w moje gusta :) Zgłoszę się w konkursie z pytaniem do autorki :)

    OdpowiedzUsuń