czwartek, 24 października 2013

Niezapominajki Ewelina Kłoda

Ewelina Kłoda zadebiutowała tą powieścią w zeszłym roku. Obecnie na rynku wydawniczym pojawił się już drugi tom, zatytułowany "W poszukiwaniu siebie". I jedna, i druga książka jest sporych rozmiarów, pisana w formie pamiętnika. Poznajemy młodą, niedojrzałą i zagubioną Izabelę, która za sprawą wielu wydarzeń, rozmów i spotkanych na swojej drodze ludzi zaczyna się zmieniać, dostrzegać to, co naprawdę ważne. Do tej pory jedynym członkiem jej rodziny była matka, dziewczyna nie zna ojca, nie ma pojęcia, kto nim jest. Tragiczny wypadek, w którym ginie jej rodzicielka zmusza ją do wyprowadzki z Krakowa i zamieszkania w rodzinnym domu matki. Dziadek przed wielu laty pokłócił się w młodziutką wówczas Anną, niestety nigdy nie było im dane pogodzić się i dojść do porozumienia w jakiejkolwiek kwestii. Obydwoje byli uparci, zresztą i nasza Bella staje się idealnym przykładem na to, jak niedaleko pada jabłko od jabłoni. Buntuje się przeciwko wszystkiemu i wszystkim, na szczęście znajduje bratnią duszę w osobie Majki. Dewizą Izabeli są słowa, że nigdy nikogo nie pokocha, ale czy na pewno? Czy już zawsze będzie uciekać, bronić się z całych sił przed zranieniem, przed odrzuceniem, przed bólem, jaki może spowodować miłość?

Ta obszernych rozmiarów powieść początkowo może wydawać się lekka, łatwa i przyjemna. Czytelnika, który się w nią zagłębi zaskoczy wnikliwa obserwacja zachowań głównej bohaterki, rozterki, jakie nią targają, to, jak za wszelką cenę próbuje znaleźć siebie, swoje ja, w tej trudnej dla niej rzeczywistości. Autorka stale nas zaskakuje, prowadzi różnorodnymi ścieżkami, czasem trafiamy w ślepe zaułki, by już za chwilę odnaleźć światełko w tunelu.

Izabela często denerwuje, irytuje czytelnika, jest zupełnie inna niż znane nam bohaterki literatury, nie możemy powiedzieć, że to dziewczyna bez skazy, nie popełniająca błędów, idealna. Błądzi, kluczy, ale też dużo się zastanawia i szuka swojej życiowej drogi, dzięki temu jest tak prawdziwa, a nie przerysowana i nudna. Czy uda jej się odnaleźć szczęście? Czy wreszcie nawiąże nić porozumienia z dziadkiem? Czy pojawi się na horyzoncie ojciec, którego szuka wytrwale, gdyż chce mieć pewność, iż ktoś ją kochał, kogoś obchodziła? Kim stanie się dla niej Gerald, przyjaciel z lat młodości jej mamy? Czy Bella poradzi sobie z przeszłością, czy uda jej się zmierzyć z negatywnym wizerunkiem, z niezbyt przychylną opinią o matce?

Moim zdaniem to doskonała powieść o dorastaniu, dojrzewaniu, inteligentnie i z sensem napisana. Zabawna, wzruszająca, ukazuje nam, jak piękna może być przyjaźń, jak prawdziwa i trwała, nie poddająca się żadnym zawirowaniom, mocna i silna, mądra. I młode osoby mogą spokojnie sięgnąć po tę lekturę, i te nieco starsze, ponieważ odnajdą w niej być może siebie, swoje wspomnienia, swoją walkę, swój upór, naiwność?

Polecam. Niech nie przeraża Was te 527 stron! Czyta się szybko, wydanie jest ładne, litery duże. Styl autorki rewelacyjny. Książka wciąga, rozśmiesza, uczy.

"Niezapominajki" Ewelina Kłoda, Wydawnictwo Zysk i Spółka, 2012

Za możliwość poznania historii Izabeli dziękuję Autorce. Bardzo!

Zapraszam też na blog pisarki: http://niezapominajki13.blogspot.co.uk/



3 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie :) Jeśli będę miała okazję, na pewno chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i bardzo mi się podobała :) teraz mam ochotę na jej drugą część :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja właśnie zaczynam drugą część a recenzja Niezapominajek już niedługo na moim blogu :). Książkę przeczytała również moja mama i bardzo jej się spodobała. To dowód, że to nie tylko lektura dla młodzieży.

    OdpowiedzUsuń