czwartek, 29 sierpnia 2013

"Trudna miłość" Gabriela Gargaś



A miało być tak pięknie…


Nazwisko autorki obijało mi się o uszy już wielokrotnie, ale „Trudna miłość” to pierwsze moje spotkanie z twórczością Gabrieli Gargaś. Pisarka należy do optymistek i marzycielek, wierzy w miłość, ale jak kot chadza własnymi dróżkami. Ma na swoim kącie trzy powieści, „Trudna miłość” to najnowsza z książek wydanych przez nią.


Ten tytuł wzbudził we mnie wiele skrajnych emocji, zaskoczył mnie niejednokrotnie, oburzył, wzruszył, dał do myślenia. Poznajemy tu „kurę domową”, która jest nieszczęśliwa, niespełniona w roli matki i żony, czegoś w jej życiu brakuje. To historia jednej z nas, dotyczy problemów, z jakimi boryka się mnóstwo kobiet, jest o naszej codzienności i próbie wyrwania się z niej. Znudzona, prawie 40-letnia Natalia potrzebuje zmiany, radykalnej, takiej, która pomoże jej wyrwać się z nudnej rzeczywistości. Radzi sobie z tym wszystkim tak, jak potrafi, zaczyna spotykać się z Nieznajomym, mężczyzną tajemniczym, o którym nie chce wiedzieć zbyt wiele, właściwie tyle, co nic… Czuje się doceniana, lubi ten dreszczyk emocji, a nowo poznany człowiek zdaje się być spełnieniem jej pragnień i marzeń. Czy naprawdę tak jest? Do czego może posunąć się kobieta potrzebująca odmiany? Czy zniszczy to wszystko, co latami budowała z własnym mężem?

„Trudna miłość” to książka pełna emocji, skomplikowanych relacji, niełatwych uczuć. Życie Natalii ulegnie diametralnej zmianie, tylko czy o to jej chodziło, czy warto było marzyc o inności? Całe jej życie zostanie wywrócone do góry nogami, ale dzięki temu wreszcie zrozumie, co jest ważne, jak żyć. Stanie się kobietą silną i nareszcie zacznie się spełniać w wymarzonej pracy, nabierze szacunku do samej siebie.

Ciekawą postacią w tej powieści jej przyjaciółka głównej bohaterki, Małgosia. Relacja, jaka panuje między kobietami jest trwała i prawdziwa, budowana przez lata, oparta na szacunku i przyjaźni, której nikt i nic nie będzie w stanie zniszczyć. Może nie zawsze jednej i drugiej układa się w związkach z mężczyznami, ale na pewno mogą liczyć na siebie nawzajem w każdej sytuacji.

Gabriela Gargaś zaskoczyła mnie, spodziewałam się taniego romansu, a okazało się, że to powieść idealna dla mnie. Powodowała wzruszenie, zadziwienie, bohaterowie wykreowani przez autorkę są świetnie nakreśleni, a sytuacje możliwe w prawdziwym życiu. Różne oblicza miłości przedstawione przez pisarkę wielokrotnie wzbudzały we mnie skrajne uczucia, skłaniały do refleksji i zadumy. Z chęcią przeczytam wszystko, co wyszło spod pióra Gabrieli Gargaś, a „Trudną miłość” polecam jak najbardziej.

Trudna miłość Gabriela Gargaś, Wydawnictwo Damidos, 2013  

Za ten tytuł dziękuję Wydawnictwu Damidos, jak również portalowi DlaLejdis.pl, z którym tym właśnie tekstem kończę współpracę trwającą kilka miesięcy. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Paulinę, współpracowało mi się z Tobą rewelacyjnie :) 

13 komentarzy:

  1. Mnie także nazwisko autorki już kilkakrotnie obiło się o uszy. Muszę się w końcu skusić :-) Myślę, że zacznę od "W plątaninie uczuć".

    OdpowiedzUsuń
  2. O autorce słyszałam, ale jakoś nigdy nie miałam okazji zapozać się z jej twórczością :) Może jeszcze przyjdzie na to czas, a jestem pewna, że warto :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na mojego bloga uzupełnianego o książkowe vlogi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozdrawiam równie ciepło i obiecuje zajrzeć na Twój blog :)

      Usuń
  3. Czytałam, ale mam mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromnie jestem ciekawa twórczości tej autorki i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja poznałam autorkę właśnie dzięki "W plątaninie uczuć", ale wzbudziła mieszane uczucia, denerwowały mnie bohaterki. Bardziej intrygujące dla mnie recenzje ma "Jutra może nie być", więc tę bym chciała przeczytać najbardziej, a "Trudną miłość" dopiero po niej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam już różne opinie na temat twórczości p. Gargaś, ale akurat ten tytuł bardzo mi się podobał, jak będzie z innymi, zobaczymy...

      Usuń
  6. Druga recenzja tejże książki,o której mam przyjemność czytać. Także chętnie przeczytam :0

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna pozytywna recenzja o tej książce. No nic będę się sama musiała przekonać o jej wyjątkowości :)

    OdpowiedzUsuń