Nocny pokaz rękopisów w Wydawnictwie Literackim.
Wyłącznie 24 października (czwartek), godz. 20:00 – 24:00, siedziba
WL, ul. Długa 1, Kraków.
24 października czytelnicy będą mieli jedyną i niepowtarzalną
okazję zobaczyć Kronos taki, jakim przed laty odkryła go Rita Gombrowicz. Wydawnictwo Literackie w siedzibie na
ul. Długiej 1 organizuje specjalny, nocny pokaz rękopisów tekstu,
którego premiera wiosną 2013 roku wywołała prawdziwą burzę. Gombrowicz ponownie sprowokował i wywołał zacięty pojedynek na miny
– toczyli ze sobą boje krytycy, głowiono się, czy to literatura,
czy nie literatura, zderzały się głosy zachwytu, uznania i
oburzenia.
Prace nad Kronosem trwały przez kilka lat. Przygotowanie prywatnych zapisków
Gombrowicza do wyjścia w świat było wielkim przedsięwzięciem i
wyzwaniem edytorskim.
Nad rozszyfrowaniem notatek prywatnych zapisków Witolda Gombrowicza
pochylił się cały zespół pod kierunkiem prof. Jerzego Jarzębskiego.
Byli wśród nich wybitni, wieloletni badacze twórczości autora Dziennika: m.in. dr Klementyna Suchanow, prof. Zdzisław Łapiński, dr
Wojciech Karpiński, prof. Henryk Markiewicz. Nad całością prac
pieczę sprawowała Rita Gombrowicz.
Dziś oddajemy głos samemu tekstowi – w całości, bez redakcyjnych poprawek, przypisów, bez retuszu, w formie, w
jakiej wyszedł spod pióra Witolda Gombrowicza. Zapraszamy na jedyny
nocny pokaz całości rękopisu najgłośniejszej książki dekady.
Otwarcie wystawy Mamy to na piśmie o godz. 20.00. Zwiedzanie wyłącznie do północy.
W centrum wystawy znajdzie się Kronos, ale tego wieczoru czytelnicy będą mogli zobaczyć też m.in. rzadko
pokazywane rękopisy Stanisława Lema i Jana Józefa Szczepańskiego.
Na tym nie koniec. Podczas wystawy Mamy to na piśmie planowanych jest jeszcze kilka dodatkowych atrakcji – po raz pierwszy będzie można zobaczyć niezwykły dziennik Jerzego Stuhra.
Następnego dnia 25 października o godz. 12:00 w siedzibie
Wydawnictwa Literackiego odbędzie się przekazanie przez Ritę
Gombrowicz i Prezes Rady Nadzorczej Wydawnictwa Literackiego panią
Verę Michalską–Hoffmann rękopisu Kronosu w ręce Dyrektora Biblioteki Narodowej w Warszawie, dr. Tomasza
Makowskiego. Tekst znajdzie się w archiwum tejże biblioteki.
17 października do księgarń trafi również faksymilowe wydanie
rękopisów Kronosu – w pięknej szacie graficznej, formie albumowej, ze wstępem Rity
Gombrowicz, przypisami i posłowiem prof. Jerzego
Jarzębskiego.
Uważam, że to jeden z najpiękniejszych rękopisów, jakie widziałam w
życiu. To było wzruszające - patrzeć na piękne pismo Gombrowicza.
Siła Gombrowicza tkwi w tym, że ukazał się w całym swym
człowieczeństwie, zarówno w namiętnościach, jak i niedolach.
Rita Gombrowicz
Jak zobaczyłam tytuł posta, to sobie pomyślałam: łał, dałaś radę to przeczytać? Ja po "Ferdydurke" stwierdziłam, że nigdy więcej Gombrowicza.
OdpowiedzUsuńhehhe... dobre!
UsuńA ja wręcz przeciwnie niż poprzedniczka :) Przeczytałam Ferdydurke i to była świetna lektura. I chyba mam teraz ochotę przeczytać ją ponownie :)
OdpowiedzUsuńjak to Gombrowicz, jedni go kochają, a inni niekoniecznie...
UsuńNo nie ukrywam, chciałoby się zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Szczególnie po wszelkich głośnych zapowiedziach książki. Pewnie, że by się zobaczyło. Tylko niestety.....daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)