piątek, 18 października 2013

Kronos Witold Gombrowicz.

Nocny pokaz rękopisów w Wydawnictwie Literackim.

Wyłącznie 24 października (czwartek), godz. 20:00 – 24:00, siedziba WL, ul. Długa 1, Kraków.

24 października czytelnicy będą mieli jedyną i niepowtarzalną okazję zobaczyć Kronos taki, jakim przed laty Gombrowicz_Kronos_album_m.jpgodkryła go Rita Gombrowicz. Wydawnictwo Literackie w siedzibie na ul. Długiej 1 organizuje specjalny, nocny pokaz rękopisów tekstu, którego premiera wiosną 2013 roku wywołała prawdziwą burzę. Gombrowicz ponownie sprowokował i wywołał zacięty pojedynek na miny – toczyli ze sobą boje krytycy, głowiono się, czy to literatura, czy nie literatura, zderzały się głosy zachwytu, uznania i oburzenia.

Prace nad Kronosem trwały przez kilka lat. Przygotowanie prywatnych zapisków Gombrowicza do wyjścia w świat było wielkim przedsięwzięciem i wyzwaniem edytorskim.
Nad rozszyfrowaniem notatek prywatnych zapisków Witolda Gombrowicza pochylił się cały zespół pod kierunkiem prof. Jerzego Jarzębskiego. Byli wśród nich wybitni, wieloletni badacze twórczości autora Dziennika: m.in. dr Klementyna Suchanow, prof. Zdzisław Łapiński, dr Wojciech Karpiński, prof. Henryk Markiewicz. Nad całością prac pieczę sprawowała Rita Gombrowicz.

Dziś oddajemy głos samemu tekstowi – w całości, bez redakcyjnych poprawek, przypisów, bez retuszu, w formie, w jakiej wyszedł spod pióra Witolda Gombrowicza. Zapraszamy na jedyny nocny pokaz całości rękopisu najgłośniejszej książki dekady. Otwarcie wystawy Mamy to na piśmie o godz. 20.00. Zwiedzanie wyłącznie do północy.

W centrum wystawy znajdzie się Kronos, ale tego wieczoru czytelnicy będą mogli zobaczyć też m.in. rzadko pokazywane rękopisy Stanisława Lema i Jana Józefa Szczepańskiego. Na tym nie koniec. Podczas wystawy Mamy to na piśmie planowanych jest jeszcze kilka dodatkowych atrakcji – po raz pierwszy str 59.jpgbędzie można zobaczyć niezwykły dziennik Jerzego Stuhra.

Następnego dnia 25 października o godz. 12:00 w siedzibie Wydawnictwa Literackiego odbędzie się przekazanie przez Ritę Gombrowicz i Prezes Rady Nadzorczej Wydawnictwa Literackiego panią Verę Michalską–Hoffmann rękopisu Kronosu w ręce Dyrektora Biblioteki Narodowej w Warszawie, dr. Tomasza Makowskiego. Tekst znajdzie się w archiwum tejże biblioteki.

17 października do księgarń trafi również faksymilowe wydanie rękopisów Kronosu – w pięknej szacie graficznej, formie albumowej, ze wstępem Rity Gombrowicz, przypisami i posłowiem prof. Jerzego Jarzębskiego. 
Uważam, że to jeden z najpiękniejszych rękopisów, jakie widziałam w życiu. To było wzruszające -  patrzeć na piękne pismo Gombrowicza.
Siła Gombrowicza tkwi w tym, że ukazał się w całym swym człowieczeństwie, zarówno w namiętnościach, jak i niedolach.

Rita Gombrowicz

6 komentarzy:

  1. Jak zobaczyłam tytuł posta, to sobie pomyślałam: łał, dałaś radę to przeczytać? Ja po "Ferdydurke" stwierdziłam, że nigdy więcej Gombrowicza.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wręcz przeciwnie niż poprzedniczka :) Przeczytałam Ferdydurke i to była świetna lektura. I chyba mam teraz ochotę przeczytać ją ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to Gombrowicz, jedni go kochają, a inni niekoniecznie...

      Usuń
  3. No nie ukrywam, chciałoby się zobaczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sprawa. Szczególnie po wszelkich głośnych zapowiedziach książki. Pewnie, że by się zobaczyło. Tylko niestety.....daleko.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń