wtorek, 8 października 2013

Wyniki konkursu z książką Beaty Wieczorek.

Każda odpowiedź była interesująca, przeniosłam się dzięki Wam do cudownych miejsc, dziękuję bardzo każdej z Was za udział w zabawie! Nagradzam te odpowiedzi:


Mam teraz taką krainę, znajduje się na moim dywanie pośród śmiechu moich córek i rozrzuconych kolorowych zabawek. Tu nigdy nie ma nudy, samochody zjadają puchatkowy miodek na podwieczorek, a rozłożone książeczki służą im jako garaże. Tu dinozaury wyruszają na poszukiwanie zaginionych ciastek z plasteliny, a lalka wciąż nie może się nadziwić, że mieszka w zamku z klocków lego. Kulminacją zabawy jest "atak na mamę i łaskotki".

należącą do Elizy K. 


 
Krainą, do której zawsze mogę się przenieść w trudnych chwilach jest Śródziemie. Jestem niepoprawną Tolkienistką, która ma na swoich półkach wszystkie książki, filmy i gry traktujące o tej niezwykłej krainie. Nic więc dziwnego, że gdy smutek puka do mych drzwi z zamiarem pozbawienia mnie nastroju na dłuższy czas, to od razu uciekam do fantastycznego świata Hobbitów, Elfów i Krasnoludów, aby tam znaleźć wytchnienie i ukoić zszargane nerwy. Przeżywając po raz kolejny losy Drużyny Pierścienia mogę oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości i nadać nowy sens wydarzeniom, które mnie spotykają. 

To wypowiedź Weroniki.

Ależ tak! Mam taką krainę. Może komuś wyda się to dość dziwaczne... mam ją w swojej głowie.
Nie tylko wtedy, gdy jest mi smutno i źle, czasem wieczorem, przed zaśnięciem, tworzę sobie inny świat. Zamykam oczy i piszę inny scenariusz swojego życia. I nie jest to tak, że każdego dnia wymyślam swój świat od nowa. Nie. Powstają nowe wątki, dochodzą nowe wydarzenia, nowi ludzie. To jest moje drugie życie ;) Staram się jednak nie przekraczać granicy, zawsze jest tu i teraz oraz TAM. Świat TAM jest nieco inny, lekko przerysowany i wiadomo, po wielu perypetiach i przygodach, w ostateczności wszystko kończy się dla mnie sukcesem :)
Jest tylko jedna maleńka wada, a może to zaleta... mija czas, a ja czasem zapominam różne wątki, zdarzenia i wtedy rozpoczynam swoją historię od nowa :)
....Tylko czasem przebiega mi po głowie myśl, by to spisać, ale... tego już nie potrafię ;)



Trzecia  książka trafia do Biedronki.


Moją krainą,gdzie przenoszę się gdy mi jet źle jest rodzinny dom, podczas studiowania w innym mieście doceniłam jak wielkie poczucie bezpieczeństwa i ciepła mam gdy w nim przebywam :) zapominam o problemach, smutkach, życie wpływa na inne, spokojniejsze tory, jest z kim porozmawiać, do kogo się przytulić.
A podczas studiowania taką krainą jest koc, ciepłe herbatka, książka lub serial. I najlepiej wyłączyć telefon,żeby się całkowicie odłączyć. 



Czwarta do Justyny K. 


Wszystkim uczestnikom bardzo, bardzo dziękuję, nagrodzone dziewczyny poproszę o adres do wysyłki, a każdego czytelnika mojego bloga zapraszam do kolejnego konkursu z  "Pałacem z lusterkami" Anny Pasikowskiej: http://asymaka.blogspot.com/2013/10/wywiad-z-anna-pasikowska-i-konkurs-do.html. Przypominam też, że jeszcze w październiku konkurs z "Obrońcą nocy" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i "Zamkiem z piasku" Magdaleny Witkiewicz. Może będą i inne? Zobaczymy... 




 

6 komentarzy:

  1. Dziękuję, bardzo się cieszę :) To bardzo miłe jak ktoś zauważy naszą wypowiedź :)
    Gratuluję wszystkim. Odpowiedzi są świetne :)
    Biedronka

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję serdecznie i życzę miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń