środa, 30 października 2013

Wyniki, czyli kto wygrywa "Obrońcę nocy" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej?

Bardzo dziękuję Wam za Wasze wspomnienia, niektóre zabawne, inne pełne romantycznych uniesień... Rewelacyjnie się to wszystko czytało. Niestety muszę wybrać tylko jedną osobę, przyznaję, że łatwe to nie jest, ale mam tylko jeden egzemplarz książki.

Wygrywa ta odpowiedź, ponieważ pokazuje nam dwie strony medalu. Z jednej uczennicy, z drugiej nauczycielki, bo dzisiaj Magda nie siedzi w ławce, sama uczy! Swoją drogą, chciałabym kiedyś zobaczyć, jak prowadzi lekcje. Kilka osób, z którymi chodziłam do szkoły średniej, czy podstawowej teraz uczy w szkole.

Kiedyś szkoła była inna...........aktualnie pracuję w oświacie i widzę, jak wiele się zmieniło, i nie mówię o zmianach w programach, metodach nauczania. Mówię o podejściu do nauczycieli uczniów. Teraz z perspektywy czasu śmiało mogę stwierdzić, że dane mi było się uczyć w "fajniejszej" szkole. Raczej nikt nie ściągał, nie uciekał z lekcji, klasa była jedną rodziną wraz z wychowawcą. Nikt z nas nie miał telefonów komórkowych ani internetu, a zawsze nieobecny miał uzupełnione lekcje. Mieliśmy czas, aby się spotkać po lekcjach. Chciałabym cofnąć się chociaż na tydzień do "podstawówki", pobiegać po korytarzu i wrócić na lekcję rosyjskiego z Panią K, plastykę z Panem B, a szczególnie na fizykę u Pana S. A szkoła średnia? cudowne czasy, pierwsze biwaki, a w ostatniej klasie "18", a wszystko na poziomie. Najśmieszniejsze jest to, że tych najbardziej wymagających, "ostrych" nauczycieli wspominam ze szczególnym sentymentem. Wychowawczynię klas 1-3 za ocenę dostateczną z tabliczki mnożenia (nie wiedziałam ile jest 7 razy 9), plastyka (kl.4-6)- dla niego byliśmy serdeńkami, no i pana K. ze szkoły średniej- matematyka.Piękne czasy.......Pamiętasz Ania????

Pamiętam!!!  Jak mogłabym zapomnieć???

Magdalenie gratuluję, a pozostałym bardzo dziękuję za udział w konkursie. Tutaj http://asymaka.blogspot.com/2013/10/wywiad-z-joanna-opiat-bojarska-i.html konkurs, który kończy się dzisiaj o północy, a jeszcze dziś pojawi się możliwość wygrania powieści kryminalnej Agnieszki Turzynieckiej. Zapraszam :))))

Ps. Muszę wypowiedzieć się na temat pewnego Anonima, po pierwsze proszę o podpisywanie się, a po drugie nie zależy to ode mnie. Chodzi o wywiad z Magdaleną Witkiewicz, jeżeli macie ochotę przeczytać, na moim blogu są dwa, tutaj przy okazji premiery Szkoły żon: http://asymaka.blogspot.com/2013/04/wywiad-i-konkurs-magdalena-witkiewicz.html, a tutaj przy okazji premiery książki dla dzieci - "Lilka i spółka" http://asymaka.blogspot.com/2013/08/wywiad-z-magdalena-witkiewicz-przy.html.

Wywiad przy okazji Zamku z piasku na pewno kiedyś się pojawi, przykro mi, że tak wyszło, ale nie jest to zależne ode mnie. Pisarka ma masę innych obowiązków, były też Targi Książki i niestety nie udało jej się odpowiedzieć jeszcze na zadane przeze mnie i przez Was pytania.

5 komentarzy: