poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Zgaduj zgadula Marcin Przewoźniak


Nie jest to typowa książeczka dla dzieci. To raczej spory zbiór zagadek napisanych wierszem i chociaż mamy go od zeszłego roku jeszcze nie udało się moim dzieciom rozwikłać wszystkich zadań. Postanowiłam jednak opowiedzieć Wam już dzisiaj o tej ciekawej publikacji, ponieważ zbliżają się Święta Wielkanocne i być może szukacie idealnego prezentu dla swoich milusińskich.
"Zgaduj zgadula" przeznaczona jest dla dzieci od trzeciego roku życia, ale moim zdaniem najlepiej trafia do przedszkolaków. Mój Kamil spędza z tą książeczką najwięcej czasu, nie znudziła mu się jeszcze, choć nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie zadaje autor w swoich rymowankach.
Dziecko dzięki tej książeczce edukacyjnej pobudza swoją wyobraźnię, zaczyna samodzielnie myśleć, uczy się nowych wyrazów, pojęć, wzbogaca swoje słownictwo.
To doskonała propozycja dla dzieci, które uwielbiają kolorować, rysować, ale też zgadywać, szukać odpowiedzi na pytania. Dla tych ciekawych świata, tych, którym buzia się nie zamyka. Wiele z tych wierszyków zainteresuje nie tylko nasze pociechy, ale i nas samych, ponieważ są napisane w sposób przystępny, zabawny, wywołujący niejednokrotnie na naszych twarzach uśmiech. Dzieci mogą czytać samodzielnie, jeżeli znają już literki albo my, rodzice maluchów możemy ich w tym wyręczyć. To bardzo dobry pomysł na wspólne spędzenie razem czasu, na naukę poprzez zabawę.
Jeżeli nasz milusiński potrafi samodzielnie pisać, może odpowiedź na zagadkę przedstawić za pomocą literek, ale jeśli nie posiadł jeszcze tej umiejętności, nie ma problemu, może narysować ją w wyznaczonym pod wierszykiem miejscu.
Jakiego typu trudne zagadnienia czekają w tej książeczce na naszych przedszkolaków? Jedne są trudniejsze, inne dużo prostsze, związane z życiem codziennym, ale też ze światem bajkowym. Jakie postaci z fantazji czy literatury możemy tu spotkać? Na pewno pojawi się pajacyk, co nie chciał być "drewnianą kopią człowieka"*, będzie dziewczyna, która wybiegając z pałacu zgubiła pantofelek i inna, która zaprzyjaźniła się z krasnoludkami.
Dzieci narysują zarówno zwierzęta, które znają, jak też te, o których istnieniu być może nie miały pojęcia? Mi bardzo podobała się ilustracja mojego synka przedstawiająca strusia, nawet o narysowaniu piasku nie zapomniał. Pojawi się i przejście dla pieszych, i muzeum, i lotnisko, i plac zabaw, i metro, i stodoła. wiele pojęć i zagadnień z każdej niemalże dziedziny życia.
Dziecko może wykazać się nie tylko znajomością wielu tematów, ale też wykaże zdolności plastyczne, rozwinie twórcze myślenie, będzie starało się skoncentrować, pokazać umiejętności manualne.
My rewelacyjnie bawimy się z tą publikacją, wspólnie odkrywamy odpowiedzi na pytania, jakie postawił przed dziećmi autor. Polecam jak najbardziej. To wiele godzin doskonałej zabawy, ale i edukacji.
Jeżeli jakiekolwiek zagadki wydają się Wam zbyt trudne, albo nie jesteście pewni odpowiedzi, na ostatniej stronie znajdziecie słowniczek:

*fragment pochodzi z książki


Za książeczkę dziękuję bardzo wydawnictwu Papilon z grupy Publicat.

2 komentarze:

  1. Fajna książeczka, byłaby w sam raz dla mojej chrześnicy :) Właśnie kupiłam sobie książkę ,,Zamek z piasku" ah jak miło zobaczyć na obwolucie Twoją wypowiedź :)) Normalnie jestem dumna, że czytam tak fajnego bloga niemal od początku istnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawiłaś mi wielką radość tym komentarzem, dziękuję :)))

      Usuń