środa, 26 czerwca 2013
TYLKO DLA DOROSŁYCH Moje pierwsze opowiadanie erotyczne...
Kiedy pierwszy raz go zobaczyła, oniemiała. Zaniemówiła na krótką chwilę, wmurowało ją w ziemię. Wyglądał dokładnie tak, jak powinien. Jak jej wymarzony mężczyzna, po prostu idealnie! Włosy miał do ramion, kruczoczarne, kręcone, niesforne. Sylwetkę nienaganną i piękny uśmiech. Nie wierzyła, że to prawda, że stoi tuż obok niego, że nie jest on jedynie wytworem jej wybujałej wyobraźni, ale prawdziwą, żywą osobą, człowiekiem z krwi i kości.
- Magda, znasz Patryka? – Paweł spogląda w jej stronę.
- Nie, nie znamy się- Magdalena patrzy prosto w oczy doskonałości.
- Zapamiętałbym- Patryk uśmiecha się po raz kolejny.
Tak się poznali… Cały wieczór spędzili razem, rozmawiając, rozmawiając i rozmawiając… Wydawało się im, jakby znali się od zawsze. Całe życie, wciąż mieli sobie tyle do powiedzenia. Podobni w poglądach na otaczający ich świat, na życie, na przyszłość. Na wspólną przyszłość, jak się szybko okazało.
Znają się już ponad dziesięć lat i wciąż potrafią się zaskakiwać, robić sobie niespodzianki. Panuje między nimi szacunek, miłość i namiętność.
- Mamy jakieś plany na wieczór? – pyta Patryk. Magda pomimo upływu lat czuje się, jakby dopiero co się poznali, gdy tylko patrzy w jego oczy.
- Myślę… – zaczyna kobieta dotykając delikatnie ust ukochanego swoimi wargami- że powinniśmy dzisiaj zostać w domu.
- Tak? – mężczyzna udaje zdziwionego. Przyciąga ją do siebie. Całuje ją coraz łapczywiej, dotykając jednocześnie jej piersi, czując, jak stają się nabrzmiałe, jak proszą o pieszczotę. Sam równie szybko gotowy jest poddać się namiętności. Bierze Magdę na ręce i zanosi ją do sypialni. Pospiesznie ściągają z siebie ubrania, by wreszcie dać upust długo tłumionym emocjom. W końcu nie widzieli się od samego rana! Są wciąż siebie głodni, nienasyceni, pomimo codziennego życia i bycia razem każdego dnia, nie potrafią inaczej, kochają się, szanują wzajemnie i cieszą swoją bliskością.
Opublikowane jest też tutaj KLIK>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniu, ale czemu tak krótko?:)
OdpowiedzUsuńtakie krótkie tam zamieszczają :)
UsuńTo dla nas napisz dłuższe:)
Usuńjak znajdę chwilkę czasu :)
UsuńAle ja rozumiem, że będzie ciąg dalszy? Koniecznie!
OdpowiedzUsuńnaprawdę ???
UsuńSzkoda, że takie krótkie. Fajnie się czyta, ale jakby było bardziej rozbudowane w wątki byłoby super.
OdpowiedzUsuńFajnie, że próbujesz ;)Pisz dalej ;)
Irenko, krótkie, bo tam takie publikują :)
UsuńRozumiem ;)
UsuńSama mam dwa opowiadania napisane, ale w klimacie świątecznym. Może po egzaminach coś jeszcze napiszę, parę pomysłów mam ;)
to najważniejsze, pomysł... czekam na Twoje opowiadania :)
UsuńNie wiem czy je opublikuje, będą chyba za bardzo osobiste...
Usuńjak osobiste to też bym się wahała
UsuńZobaczymy, chwilowo to tylko plany ;)
Usuńwiesz, plany są po to, by je realizować, wiem po sobie :)
UsuńWięcej poproszę. Wiesz, że ja jestem ,,nienasycona'':-) Narobiłaś apetytu i zostawiał mnie w połowie drogi... Żartuje, ale na poważnie fajne opowiadanie, tylko trochę dłuższe proszę.
OdpowiedzUsuńwszyscy piszą to samo, więc jest w tym na pewno wiele racji, pomyślę, choć nie lubię pisać długich form... ale dla Ciebie się postaram :)
Usuńszkoda, ze tak krótko bo wyobraźnię zdołało rozbudzić :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, o to mi chodziło...
UsuńNo to ja się też dopiszę do komentujących z prośbą o kontynuację, bo to opowiadanie jest jak aperitif, który tylko zaostrza apetyt. Szkoda, że nie widziałaś z jakim zapałem kliknęłam KLIK, myśląc, że tam znajdę dłuższą wersję :)
OdpowiedzUsuńale mnie rozśmieszyłaś,dziękuję :)
Usuń
OdpowiedzUsuńAniu, bomba!!! Dołączam się do reszty, prosząc o więcej...:)
dziękuję :) postaram się :)
UsuńOch, :)
OdpowiedzUsuńoch dobrze, czy och źle?
UsuńTo jest wersja bardzo soft... teraz czas na hard :))
OdpowiedzUsuńjeszcze się nie rozkręciłam ;)
OdpowiedzUsuń