Miałam spory problem z wybraniem zwycięzcy spośród wszystkich 16 uczestników. Wszystkim bardzo dziękuję.
Podobno nie da się na moim blogu wstawić komentarza, nie wiem, o co w tym chodzi, mam nadzieję, że to przejściowe problemy...
Wracając do tematu, wszystkie komentarze przeczytałam bardzo uważnie i dopóki nie zapoznałam się z jednym z nich, wybór wydawał mi się bardzo trudny... bo i ja uwielbiam Anię z Zielonego Wzgórza, Scarlett z Przeminęło z wiatrem, czy Bridget Jones. Wahałam się też przy jednej odpowiedzi, dotyczącej Bogumiła z Nocy i dni, gdybym miała choć dwa egzemplarze, ale niestety nie mam... Starałam się wybrać odpowiedź, która wyróżniałaby się na tle innych i moim zdaniem ta taka jest:
Ja dla odmiany napiszę,który z utworów literackich jest mi szczególnie
bliski i dlaczego.Utwór, bo poprzez emocje do mnie przemówił.
Przeczytałam to będąc dzieckiem i wryło się to w moją duszę małego dziecka i zostanie do końca.
"W PIWNICZNEJ IZBIE"- Maria Konopnicka.
W piwnicznej izbie zmrok wczesny pada,
Wilgotny a ponury;
Mętnymi szyby drobne okienko
Na brudne patrzy mury.
W piwnicznej izbie głos dziecka słychać:
To westchnie, to zagada...
Ojciec chleb czarny wykuwa młotem,
Przy igle matka blada....
---------------------------
....W piwnicznej izbie ciężkie westchnienie
Z ciemnego słychać kąta...
Ucichło dziecię na swym barłogu,
Matka się we łzach krząta.
W piwnicznej izbie zmierzch zapadł czarny,
Jako ta czarna dola...
Któż dziecku temu da trochę słońca,
Pokaże lasy, pola?
Wiersz jest dość długi.
A ja za każdym razem kiedy to czytam przeżywam to na nowo. Nie wiem dlaczego "pcha" mnie do tego utworu.
Czuję w sobie taki bezkres miłości, że w słowa tego ubrać nie potrafię.
Myślę,że
jest mi szczególnie bliski,ponieważ w pewnym sensie "identyfikuję" się i
z matką i z synem, emocjami, empatią ich odbieram. Znów łykam łzy.
Pozostawiam to więc w wewnętrznej ciszy, jak zawsze...
Pozdrawiam Ewa.
Wygrywa zatem Ewa. Zapraszam do razu do kolejnego konkursu, z książką "Jak oddech"Małgorzaty Wardy, 11 września pojawi się kolejna powieść do wygrania- tym razem Ewy Nowak "Bransoletka", a już około 25 września tytuł, który miałam przyjemność recenzować przed premierą "Łatwopalni". Będzie się działo!!!
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMiło mi i dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa.
czyli już można spokojnie dodać komentarz, Ewa, nie było innej opcji, naprawdę wzruszający wiersz:)
UsuńGratuluję serdecznie. Bardzo dobra praca!
OdpowiedzUsuńGratuluję.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń