Czternaście miesięcy we lwowskich kanałach oczami dziecka.
"Jestem ostatnią żyjącą z naszej grupy ocalonych, uważam, że mam obowiązek opowiedzieć, co się z nami działo. Jeśli nie ja, to kto? Jeśli ja tego nie upamiętnię, kto to zrobi? Jeśli historia naszego przetrwania w kanałach odejdzie nieopowiedziana wraz ze mną, przyszłe generacje mogą uwierzyć, że Holokaust nigdy się nie wydarzył, był mitem, wymysłem."*
To tematyka, która zajmuje w moim sercu szczególne miejsce, historie tragiczne, traumatyczne przejścia napisane przez samo życie zawsze będą o wiele bardziej ciekawe niż wydarzenia nieprawdziwe, wymyślone. Warto pamiętać, o tych wszystkich, którzy żyli odważnie, bohatersko, umierali zbyt młodo, przedwcześnie, zupełnie bez sensu... Im więcej o tym czytam, tym bardziej nie mogę pojąć, ogarnąć tego, co się zdarzyło, jak mogło do tego dojść?
"Pamięć to zabawna rzecz. Taka sprytna gierka, którą toczymy sami ze sobą, by podtrzymać związek z tym, kim byliśmy, co myśleliśmy, jak żyliśmy. Poprzerywana jak sen, powraca w okruchach i fragmentach. Jest odpowiedzią na zapominanie."*
Krystyna Chiger opowiada o swoim życiu, o tym, co zapamiętała mała Krzysia z okresu: przed wojną, w czasie wojny i po wojnie. Wcześniej byli normalną rodziną, dobrze sytuowaną, niczego im nie brakowało. Krzysia miała piękne ubranka, zabawki, nic nie martwiło jej i nie smuciło. W późniejszym okresie musiała opiekować się młodszym braciszkiem, ukrywać się wraz z nim w ciasnych miejscach i czekać na powrót rodziców, choć pewności, co do tego powrotu nigdy nie miała. Zbyt wielki to był ciężar dla dziecka, przerażonego, zagubionego małego człowieka, który powinien mieć zapewnione bezpieczeństwo, powinien w spokoju, miłości i zrozumieniu dorastać, nie bać się każdego dnia o życie swoje, młodszego brata i całej swojej rodziny. Mała dziewczynka nie powinna widzieć śmierci, być tuż obok, gdy inni umierali, nie powinna cierpieć głodu, zimna i na pewno nie powinna ukrywać się w nieludzkich warunkach, wśród szczurów, bez dostępu do powietrza i wody, chyba, że nie było innego wyjścia, a nie było niestety. To prawdziwe bohaterstwo, że udało im się przeżyć w kanałach, przetrwać tam 14 miesięcy, dla nas to nie do wyobrażenia, prawda??? A jednak to nie tylko książka, to nie tylko film znany ("W ciemności"), to prawdziwe życie, to wszystko działo się we lwowskich kanałach.
Czytałam wcześniej relację ojca Krystyny Chiger, ciekawym doświadczeniem było skonfrontowanie tego, co on zapamiętał, z tym, co ona dostrzegła i co rozumiała. Była dzieckiem niezwykle mądrym i inteligentnym, spostrzegawczym i pomocnym w wielu sytuacjach. Nie skarżyła się i naprawdę dobrze znosiła całą tę trudną walkę o przetrwanie, miała wybujałą wyobraźnię i wciągała w ciche zabawy też braciszka.
Dziewczynka w zielonym sweterku była jedną z jedenastu ocalonych przez kanalarzy lwowskich Żydów, którzy uciekli z getta, dosłownie w ostatniej chwili, gdy było już ono likwidowane. Plan ucieczki przygotowywany był już od jakiegoś czasu, ale gdyby nie pomoc Poldka Sochy i jego kolegów, nigdy nie przeżyliby tak długo w takim miejscu. To oni dostarczali im pożywienie, dbali i opiekowali się nimi, codziennie przychodzili. Najbardziej przywiązany do ocalałych był jednak Socha, szczególnie polubił mamę Krzysi, o jej rodzinie mówił " Kania z pisklętami", nie bacząc na zagrożenie, z narażeniem własnego życia starał się chronić ich.
Książka pokazuje, że warto mieć nadzieję, że mimo traumatycznych wydarzeń, mimo tego, że ludzie zachowywali się czasem jak krwiożercze zwierzęta, byli i tacy, którym należy się szacunek i pamięć. Sięgnijcie po ten tytuł, bo naprawdę warto.
Obok Dziennika Anny Frank, "Dziewczynki w czerwonym płaszczyku" Romy Ligockiej, jedna z najlepszych powieści, jaką napisało samo życie. Polecam całym sercem.
Moja recenzja książki Ignacego Chigera "Świat w mroku" jest tutaj: http://asymaka.blogspot.com/2013/02/swiat-w-mroku-pamietnik-ojca.html. Zapraszam.
* fragmenty pochodzą z książki
Dziewczynka w zielonym sweterku. W CIEMNOŚCI. Krystyna Chiger Daniel Paisner, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011
Z reguły omijam książki z tematyką wojenną szerokim łukiem, ale o ,,Dziewczynce w zielonym sweterku'' słyszałam już tak wiele i w większości są to same przejmujące rzeczy, że chyba tym razem ulegnę i przeczytam tę pozycje.
OdpowiedzUsuńja zaczęłam od filmu, później przeczytałam "Świat w mroku" napisany przez ojca p. Krystyny, jej własne odczucia na końcu :)
UsuńNie widziałam jeszcze filmu, ale w sumie to tym lepiej, zacznę od książki..:)
OdpowiedzUsuńksiążka się mocno różni od filmu...
UsuńPisze pracę na ustny polski. I mam problem, ponieważ mam w temacie barwy w dziełach literackich - i czy w tej ksiazce oraz w dziewczyna w czerwonym płaszczyku jest zawarte coś o barwie ?
OdpowiedzUsuń