Zielony smok na wakacjach.
Nie znam wcześniejszych przygód tego dziwnego, sympatycznego
stworzenia, ale i tak wciągnęła mnie ta historia od samego początku. Było
zabawnie, ciekawie i uśmiech nie schodził z mych ust ani na minutę. Całości
dopełniały kolorowe, niepowtarzalne ilustracje, na których smok przybierał
przedziwne i śmieszne pozy.
Joanna Olech jest pisarką i ilustratorką książek zarówno dla
młodszego czytelnika, jak i dla starszych dzieci, a nawet młodzieży. Debiutem
literackim autorki był tytuł znany na pewno większości młodego pokolenia -
„Dynastia Miziołków”. Jeżeli się nie mylę fragmenty są dostępne z książce do
języka polskiego klasy piątej, dlatego wielu przedstawicieli młodego pokolenia
mogło mieć z nią styczność.
Pompon jest zielonym, zabawnie przedstawionym smokiem. Na
pewno nie przestraszy żadnej z naszych pociech, co najwyżej ją rozbawi. Zjawił
się w rodzinie Fisiów w sposób niezwykle tajemniczy, zaakceptowali go wszyscy
jej członkowie, uważany jest za młodszego brata dwójki dzieci. Wakacje, które
mają nadejść to pierwsze, jakie spędzą razem z tym niesamowicie ciekawym
przyjacielem. Niestety, tam gdzie Pompon, tam na pewno pojawią się problemy,
ktoś wpadnie w tarapaty, po prostu stanie się coś nieoczekiwanego!
Jak to się stało, że trafił akurat do tej rodziny? Wybrał ją
sobie, obserwował uważnie od jakiegoś czasu? A może tak po prostu, nie wiadomo
jak i kiedy wyskoczył jak Filip z konopi? Czy od razu potrafił mówić, czy
musiał się tego nauczyć? Czy był od początku prawdomówny, czy raczej tworzył
niesamowite historie wprost nie do uwierzenia?
Mieszka z rodziną Fisów: dziewczynka ma 10 lat i na imię ma Malwina, a chłopiec ma 11 lat, jest od siostry rok starszy i ma na imię Gniewek. To oni okryli to ciekawe znalezisko, początkowo chowając go w skrzyni, by nikt nie mógł go zobaczyć i być może zabrać, odebrać im? Niestety zielony stworek zaczął rosnąć, nie dało się go w pewnym momencie już ukrywać, było to zbyt trudne po prostu! Początkowo był różowy, ale z czasem nabrał barwy zielonej i taki już pozostał. Rodzice rodzeństwa nie mieli problemu z zaakceptowaniem tego oryginalnego członka rodziny, polubili go i pozwolili zostać z nimi, czego być może później żałowali, kto wie? Ileż oni musieli mieć cierpliwości, by wytrzymać z tak pomysłowym Pomponem!
Mieszka z rodziną Fisów: dziewczynka ma 10 lat i na imię ma Malwina, a chłopiec ma 11 lat, jest od siostry rok starszy i ma na imię Gniewek. To oni okryli to ciekawe znalezisko, początkowo chowając go w skrzyni, by nikt nie mógł go zobaczyć i być może zabrać, odebrać im? Niestety zielony stworek zaczął rosnąć, nie dało się go w pewnym momencie już ukrywać, było to zbyt trudne po prostu! Początkowo był różowy, ale z czasem nabrał barwy zielonej i taki już pozostał. Rodzice rodzeństwa nie mieli problemu z zaakceptowaniem tego oryginalnego członka rodziny, polubili go i pozwolili zostać z nimi, czego być może później żałowali, kto wie? Ileż oni musieli mieć cierpliwości, by wytrzymać z tak pomysłowym Pomponem!
Jeszcze nie napisałam o najciekawszym – smok prowadzi blog!
Jest popularny i lubiany, czytywany i komentowany! Czy to jednak takie
zadziwiające? Tutaj wszystkiego można się już spodziewać, nasza wyobraźnia ma
pełne pole do popisu, kreatywność wskazana!
„Pompon na wakacjach” to idealna książka dla młodego
czytelnika, porusza tematy aktualne i jak najbardziej „na czasie”. Już na
pierwszych stronach historii smok nazywany jest celebrytą, co w odniesieniu do naszej
rzeczywistości jest przezabawnym porównaniem i niezwykle trafnym jednocześnie. Pompon nie daje sobie przetłumaczyć niczego, uważa się za najmądrzejszego na świecie,
myślę, że te wakacje naprawdę dobrze mu zrobią. A Wy jak uważacie? Zmieni się,
zrozumie coś nasz zielony stwór?
Książka zabawna, czyta się ją szybko, a dodatkowo wspaniale
jest oglądać piękne rysunki, które stworzyła autorka książki. Polecam jak
najbardziej.
„Pompon na wakacjach” Joanna Olech, Wydawnictwo Znak, 2013
Za książkę dziękuję
Sztukater i Wydawnictwu Znak.
oo smok celebryta :) rzeczywiście brzmi bardzo ciekawie :) i do tego piękne rysunki.. takie książki, to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńi ja :)
UsuńZapamiętam tytuł, Pompon wygląda sympatycznie:)
OdpowiedzUsuńtak, ja też tak myślę :)
Usuń