środa, 15 lipca 2015

Wyniki konkursu lawendowego.

Wiem, że czekacie niecierpliwie na wyniki.
Zgłoszeń było sporo, dlatego nie było mi łatwo wyłonić zwycięzcę, jednak jak zawsze sugerowałam się swoimi subiektywnymi odczuciami i głosem serca. Jeden wiersz wzruszył mnie niemalże do łez i jego autorka otrzymuje trzytomową sagę chorwacką Agnieszki Lingas-
Łoniewskiej.
Gdybym mogła, nagrodziłabym więcej osób. Na przykład Pana Tadeusza, Nikolsosnę albo Panią Kamilę Nowakowską, przepraszam, ale nie mam do dyspozycji większej puli nagród. Widzę jednak, że wiele wspaniale piszących, wrażliwych osób jest wśród Was i bardzo mnie to cieszy.

A dzisiejszym zwycięzcą jest:


Magdalena Woźniak, gratuluję. Wszystkim dziękuję za wspólną zabawę.

Wiersz dla mojej córki.
Gdybym była aniołem…
Nosiłabym Twoje troski na skrzydłach
Gdybym była aniołem…
Zbierałabym Twoje łzy do swoich dłoni
Gdybym była aniołem…
Obdarowałbym Ciebie tylko szczęśliwymi chwilami
Gdybym była aniołem…
…ale nim jestem.
Nie jestem aniołem…
A jednak noszę Twoje troski w swoim sercu
Nie jestem aniołem…
Ale osuszam każdą Twoją łzę, swoją miłością
Nie jestem aniołem…
Ale dbam nieustannie o Twoje szczęście
Nie jestem aniołem…
Ale ofiaruję Tobie –siebie
Ofiaruje Tobie swoją miłość
Kocham Ciebie tak jak lawenda kocha słońce
Słońce, które pozwala lawendzie rosnąć, rozkwitać i żyć.
A gdy będę już Twoim aniołem …
Pojawię się u Ciebie i będę zapachem lawendy
A gdy będę już Twoim aniołem …
Poczujesz, że żyję w tym zapachu
A gdy będę już Twoim aniołem …
Zrozumiesz, że byłam zawsze Twoim aniołem
Kochałam Ciebie tak jak lawenda kocha słońce
A Ty byłaś moim słońcem a ja lawendą.

 Magdalena Woźniak 


9 komentarzy:

  1. Dziękuję bardzo za uznanie. Wiersz ten napisałam 40 minut przed zakończeniem konkursu. Usiadłam obok mojej 16-letniej córki, spojrzałam na nią i napisałam to co czuję. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny -gratuluję <3
    jolantamurawska8@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wygranej i znakomitego utworu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Magdaleno, jak pisze Pani takie cuda "na już!" to aż strach pomyśleć, jakie piękne słowa by Pani stworzyła mając na to spore pokłady czasu. Ten wiersz czytam już trzeci raz, a i pewnie czwarty przed snem będzie. Zapisuję go sobie, żeby mi nie umknął w tej nieskończonej internetowej przestrzeni. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń