czwartek, 8 sierpnia 2013

Morza szept Patricia Schröder


Zmierzyć się z własnym strachem, zanurzyć w morskiej toni... bez lęku, z nadzieją, odnaleźć spokój i miłość? 




Okładka po prostu piękna... Zachęca jednoznacznie do zapoznania się z treścią książki.
Autorka studiowała projektowanie tkanin, ale dopiero pisanie przyniosło jej prawdziwą radość i popularność. Wyobraźnia ma pole do popisu w tworzonych przez nią powieściach dla młodzieży i dzieci, tutaj się realizuje i to daje jej prawdziwe szczęście.
"Morza szept" to historia dorastającej dziewczyny, zagubionej i nie potrafiącej pogodzić się ze śmiercią ojca. Matka Elodie wpada na pomysł, że zmiana otoczenia być może będzie tym, co pomoże jej córce? Nasza bohaterka zostawia zatem tak dobrze znaną jej Lubekę i zamieszkuje u ciotecznej babki, na wyspie Guernsey. Co prawda panicznie boi się wody, ale za wszelką cenę chce pokonać swoje lęki i spróbować innego życia. Szuka ukojenia, nadziei. Szybko zaprzyjaźnia się z paczką przyjaciół, ale najbardziej z Ruby, która ma także za sobą traumatyczne przeżycia. Wszystko zaczyna się układać, do momentu, w którym znalezione zostają na łące zwłoki jednej z koleżanek Ruby. Robi się coraz niebezpieczniej, a Elodie ciągle śni o przystojnym i tajemniczym chłopcu z morskich toni. O co w tym wszystkim chodzi, co za tajemnicę skrywa ta wyspa, jak to wszystko się skończy?
Świetnie napisana powieść dla młodzieży, pełna zagadkowych wątków, interesująca i zajmująca uwagę. Nie sposób się od niej oderwać, snujemy domysły, próbujemy rozgryźć, kto i w jakim celu zabił dziewczynę, czy coś jeszcze się tu wydarzy, kim jest chłopak ze snów Elodie? Wiele tu pytań, pozostających niemalże do samego końca bez odpowiedzi. Pisarka umiejętnie sterowała naszymi emocjami, wprowadzając w odpowiednim miejscu i czasie poszczególne fragmenty, stopniowała napięcie, ale i odpowiadała na nasze domysły.
Wspaniale było przenieść się w ten gorący dzień w miejsce, które daje orzeźwienie, oczami wyobraźni wraz z bohaterką zażywałam kąpieli w morskich falach. To doskonała lektura na wakacyjny czas, mamy tu i miłość, i przyjaźń, i młodych ludzi z problemami, jakie spotykamy wśród naszych bliskich czy znajomych, jest prawdziwie, momentami zabawnie, emocjonująco, innym razem wzruszająco i smutno. Wszystko w idealnych proporcjach, każdy czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie. Polecam.

"Morza szept" Patricia Schröder, Wydawnictwo Dreams, 2013

14 komentarzy:

  1. Według mnie to była jedna z nudniejszych książek,jakie ostatnio czytałam. Nic nie pchało akcji do przodu,chyba zaś tylko te magiczne istoty z morza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile ludzi, tyle zdań... każdy ma prawo do własnego :) wszystko też zależy od wyobraźni czytającego, moja jest wybujała, więc świetnie się bawiłam :)

      Usuń
  2. Jeśli mam być szczera, to zawiodłam się na tej książce. Jest strasznie niedopracowana. Język na siłę młodzieżowy. korekta poległa po całości. I te achy i ochy nad chłopakami... Gdyby nie wplątanie w historię morskich istot, byłoby naprawdę marnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłośniczko, widzę, ze masz zdanie podobne do Pauliny, zapewne więc coś w tym jest...
      co do korekty strasznie denerwowało mnie to "Jep", ale na dłuższą metę jakoś to zniosłam :)
      Co do ochów i achów, młodość ma swoje prawa, a dziewczyny były pod urokiem nadnaturalnym...
      Tak jak napisałam Paulinie, jednemu książka się spodoba, innemu nie, moim zdaniem wiele osób znajdzie w niej coś dla siebie, chociażby tęsknotę za straconymi nadziejami, za ukochanymi bliskimi...

      Usuń
  3. Ja jestem w trakcie lektury i muszę przyznać, że od początku robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że do końca będzie Ci się podobało :)

      Usuń
  4. Z pewnością ciekawa książka ;-) tylko pewnie gdybym miała zakupić i przeczytać wszysykie książki to musze biblioteczke do budować ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dobrym pomysłem są też e-booki, zajmują mniej miejsca:)

      Usuń
    2. Lubie papierowe wydania książek , tradycjonalistka ze mnie ;-)

      Usuń
    3. no to nie widzę innego wyjścia, jak rozbudować biblioteczkę :)
      sama zbieram na półki robione na wymiar, jeszcze trochę muszę poczekać i kisić biedne tytuły w garderobie :(

      Usuń
  5. Czytałam o niej kilka pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, bo już zaczynałam wątpić w to, czy komuś prócz mnie przypadła do gustu ;)

      Usuń
  6. Już sama okładka mi się podoba. Fabuła też wydaje się być ciekawa, więc jak ją spotkam, to chętnie przeczytam...

    OdpowiedzUsuń