wtorek, 13 sierpnia 2013

Wywiad z Katarzyną Michalak i "W imię miłości" do wygrania!



 Jutro premiera kolejnej powieści Katarzyny Michalak "W imię miłości", zapraszam do wywiadu z pisarką i do konkursu, w którym można wygrać dwa egzemplarze jej najnowszej powieści :)


„Ufam mojej wyobraźni, wierzę, że mnie nie zawiedzie podczas pisania. Bohaterów też mam w sobie.”
Katarzyna Michalak – wywiad




Katarzyna Michalak jest niebywale popularną polską pisarką. Jej powieści obyczajowe łączą w sobie wszystko to, czego szukają w książkach kobiety, jest i miłość, i przyjaźń, i ciepło, i kontakt z przyrodą, ze zwierzętami. Nie boi się poruszać tematów trudnych i bolesnych, doskonale odnajduje się w opowiadaniu historii dramatycznych i wzruszających. Opisuje bohaterów swoich powieści prawdziwie, z wadami i zaletami, jakie posiadają, nikt nie jest kryształowo czysty, idealny, jak w życiu… Książki Katarzyny Michalak opowiadają o prawdziwych problemach, kłopotach, które dotykają zwykłych, normalnych ludzi.
Przy okazji zbliżającej się premiery książki zatytułowanej „W imię miłości”, która pojawi się na rynku wydawniczym już niebawem, bo 14 sierpnia, postanowiłam zadać pisarce kilka pytań. Chciałabym tym samym zaprezentować osobę Katarzyny Michalak czytelnikom.

Czy to prawda, że stworzyła Pani pierwszą historyjkę o zwierzątkach w wieku 6 lat? O czym dokładniej była ta opowieść?

 Dziś już dokładnie nie pamiętam, ale wiem, że zachwyciły mnie sarenki wychodzące na polanę i o tym napisałam.

Skąd czerpie Pani pomysły, napisała Pani już tak wiele książek, a mimo to wciąż zaskakuje Pani swoich czytelników, tworząc niebanalne i ciekawe postaci?

Pomysł na powieść rodzi się w mojej głowie. Czasem podczas snu, czasami w autobusie, czy pociągu. Potem wystarczy otworzyć plik i zacząć pisać. Ufam mojej wyobraźni, wierzę, że mnie nie zawiedzie podczas pisania. Bohaterów też mam w sobie. Utożsamiam się z nimi tak silnie, że wręcz „wchodzę” w postać i muszę pilnować, by wrócić do świata rzeczywistego po skończeniu powieści.



„W imię miłości”, najnowsza Pani powieść ukaże się niebawem, 14 sierpnia. Czy jej bohaterka – Ania Kraska ma odzwierciedlenie w rzeczywistej postaci?

Nie. Ania powstała z moich rozmyślań, jak w skrajnie trudnej, wręcz rozpaczliwej sytuacji poradziłoby sobie dziecko. Czy tak jak dorosły załamałoby się, czy…? No właśnie. Tak jak napisałam w powieści: dziecko nie wie, że może pozwolić sobie na załamanie i depresję. Ono będzie walczyło o życie ukochanej matki i własne przetrwanie. Dzieci są dużo silniejsze niż my, ale… nie chciałabym tego sprawdzać na własnych pociechach.


Czy lubi Pani swoich bohaterów, czytałam, że traktuje Pani swoje książki, jak dzieci… Czy do każdego tytułu ma Pani tyle samo sentymentu i ciepła?

Bohaterów przeważnie lubię – widać podczas lektury, którego obdarzyłam sympatią, którego nie. Są tacy, których nie da się po prostu lubić – taka jest na przykład Lena Jabłonowska. Ale już moje książki lubię wszystkie. Każdą darzę sentymentem. Każdej oddałam kawałek mojej duszy, dużo myśli, umiejętności, wiedzy i tyle czasu, ile jej było potrzeba. Niemal każda wyczerpała mnie emocjonalnie, ale… ja rzeczywiście to kocham. A gdy oddaję książkę do rąk Czytelników jest to piękna chwila. Niemal jak narodziny dziecka.

Jaka prywatnie jest Katarzyna Michalak, jako matka dwóch mężczyzn, jednego małego i drugiego już całkiem sporego?

Na pewno zorganizowana i zdyscyplinowana. Połączenie macierzyństwa z pracą twórczą nie jest łatwe, bo dzieci będą zawsze ważniejsze. Jednak dzięki pomocy rodziców, którzy opiekują się podczas dnia młodszym synkiem jakoś sobie radzę. Dom jest zadbany, książka napisana, a dzieci wychowane. 


Od której książki Pani autorstwa poleciłaby Pani zacząć przygodę z Pani twórczością?

Zależy, co kto lubi. Komu innemu poleciłabym „Mistrza”, komu innemu „Grę o Ferrin”, a komu innemu którąś z opowieści owocowo - kokardkowych. Każda jest inna, w każdej stworzyłam odrębny świat z bohaterami, którzy istnieją właśnie w nim. Trudno powiedzieć, która książka byłaby dobra na początek…


Mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie, o czym marzy Katarzyna Michalak?

Tu chyba zaskoczę Czytelników, bo zawsze odpowiadałam, że o ekranizacji którejś z moich książek, tymczasem ostatnio marzy mi się piękny, różany ogród, otoczony omszonym murem, nieco dziki, tajemniczy. Będę w nim hodować róże, rododendrony, konwalie i niezapominajki i… pisać, pisać, pisać...


Bardzo dziękuję za rozmowę.

Ja dziękuję za ciekawe pytania i pozdrawiam Czytelników Twojego bloga najserdeczniej.

Konkurs: 
Zabawa rozpoczyna się dzisiaj, 13 sierpnia i potrwa do 24 sierpnia, do soboty, do godziny 24:00. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu trzech dni.  W zabawie mogą brać udział wszyscy, którzy mieszkają na terenie Polski. Organizatorem konkursu jestem ja, nagrodę ufundowało Wydawnictwo Literackie, za wszelaką pomoc dziękuję Pani Ani :) 
Pytanie, na które należy odpowiedzieć to: Co jest najbardziej urzekające w książkach Katarzyny Michalak?
Czekam na Wasze komentarze, pod tym postem, poproszę też o pozostawienie adresu e-mailowego, ponieważ tylko w ten sposób będę mogła skontaktować się ze zwycięzcą konkursu. Można polubić moją stronę na facebooku, jak też dodać mój blog do obserwowanych, nie jest to wymóg, ale będzie mi bardzo miło :) Dziękuję za uwagę i pozdrawiam serdecznie!
Na koniec link do mojej przedpremierowej recenzji "W imię miłości": http://asymaka.blogspot.com/2013/07/w-imie-miosci-katarzyna-michalak.html
 

61 komentarzy:

  1. Gratuluje wywiadu.
    W konkursie nie biorę udziału, gdyż ,,W imię miłości'' niebawem sama poznam, więc życzę powodzenia innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Cyrysiu, jestem ciekawa, czy Ci się spodoba książka :)

      Usuń
  2. Co jest najbardziej urzekające w książkach Katarzyny Michalak?
    Mnie urzeka wiele rzeczy, niebywałe poczucie humoru, wielki optymizm ale przede wszystkim kontakt z naturą. Pierwszą książką jaką przeczytałam Pani Kasi była Poczekajka, i choć było to już dosyć dawno, to do dziś pamiętam te cudowne opisy przyrody, niezapomniane sytuacje w zoo, kontakt ze zwierzętami. Ale i inne książki cenie właśnie za te niesamowite opisy przyrody, za mały biały domek :)i za marzenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciało by się rzec, że w książkach Katarzyny Michalak urzeka mnie wszystko... W każdej inna tajemnicza, czy spontanicznie naiwna, ale zawsze wychodząca z opresji główna bohaterka. Cudowne klimaty, piękne krajobrazy, przyjacielskie psy i koty, konie, a nawet krowy. Cisza spokój, relaks nagle zmącone napięciem, grozą i przerażeniem... Przyjaźń, oddanie, bezinteresowność i miłość. Ostatnio nawet seks i pożądanie oraz mężczyźni, których raczej nie spotykamy wokół :-) A tak na prawdę w każdej książce jest akcja w którą jak tylko wsiąkniesz czytasz od razu do samiutkiego końca... No i jeszcze śliczne okładki kaniurka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki Katarzyny Michalak wzruszają,czasami rozśmieszają ale jedno jest pewne-poruszają tematy trudne i nam,czytelnikom bardzo bliskie.Miłość,przyjażń,ciężka choroba,trudne dzieciństwo,samotność i poszukiwanie prawdziwej przyjażni!
    jolunia559@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja to właśnie lubię w książkach pisarki :)
      szczególnie tę przyjaźń...

      Usuń
    2. Pani Katarzyna pisze książki które zainteresują nastolatki i emerytki.Pisze o życiu ,codziennych klopotach i radosciach To książka dla babci-mamy i wnuczki
      Dla każdej kobiety.
      djawidzyk@wp.pl.

      Usuń
    3. to prawda, choć chyba nie wszystkie nadają się dla babć :)

      Usuń
  5. Mnie urzeka w książkach pani Katarzyny to, że czytając je nie umiem przewidzieć jaką drogą potoczą się losy bohaterów, że mogę żyć ich życiem i odczuwać ich emocje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym napisać coś sensownego w tym temacie, ale nie jestem w stanie. Powód jest banalny. Mimo tylu przeczytanych recenzji, opinii i innych notek o twórczości pani Michalak, nie miałam jeszcze przyjemności przeczytania jej -choćby jednej - książki. Ale po tym, co widzę i czytam na blogach, muszę przyznać, że czas najwyższy nadrobić te zaległość.

    Wspaniały wywiad. Gratulacje. Strasznie dużo się u Ciebie dzieje - to dobrze, jest co czytać :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci za miłe słowa, wiele dla mnie znaczą :)

      Usuń
  7. Pierwszą książkę Pani Katarzyny dostałam w prezencie, po kilku kartkach wiedziałam, że będę chciała więcej:) do podarowanej ,,Poczekajki,,po kilku dniach dokupiłam ,,Zachcianek,,i tak się zaczęło..Wizja pojawiającego się domku w prawie każdej z powieści znaczy dla każdej z nas zupełnie coś innego..Dla mnie osobiście kojarzy się z ciepłem, spokojem, miłością..nie tylko spokojem fizycznym, ale także duchowym...Nutka namiętności i erotyzmu jaką można spotkać na stronicach jej powieści wzbudza maksymalne emocje i dopiero tutaj człowiek zaczyna się zastanawiać czy ,,swój,,osiągnięty spokój jest tym faktycznym, o którym marzymy.
    Najbardziej urzekające jest to, że po każdej powieści identyfikując się na łamach książki z główna bohaterką chociaż przez chwilkę ,bo właśnie tyle trwa czytanie każdej książki, sprowadza do refleksji ...Co jeszcze w moim życiu mogę zrobić, osiągnąć, naprawić i czego tak naprawdę chcę.
    joannamyslek@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Co jest urzekające? Być może sama wreszcie się przekonam, jeśli wygram książkę, bo niestety jeszcze nie miałyśmy się okazji poznać z panią Michalak.
    anna.kolodynska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię sięgać po lekturę, która zawierającą sporą dawkę kobiecego pierwiastka – pisaną przez KOBIETY mądre, wrażliwe, uważne – z bezcennym doświadczeniem życiowym, z PASJĄ i umiejętnością dzielenia się tymi darami z innymi. A takie właśnie są książki Katarzyny Michalak. Każdy kolejny tom jej autorstwa wnosi ze sobą do mojego domu, serca i umysłu spory bagaż emocji i wzruszeń, przeżyć i refleksji oraz pytań, na które odpowiedzi szukam w sobie lub w rozmowach z najbliższymi (niełatwych lub ciągle odkładanych na później); nie sposób tego przecenić! Ale wyjątkowa wartość tych książek kryje się jeszcze w czymś innym i równie ważnym dla mnie. Każdy z tytułów nigdy nie leży samotnie u mnie na półce – z wielką przyjemnością dzielę się nimi z najbliższymi – krążą, żyją, rozmawiają z nami. Zawsze też ofiarowują swój egzemplarz najbliższemu mężczyźnie – z propozycją wspólnego czytania na głos. Wartości dodane wspólnego delektowania się lekturą, to źródło tematów do dyskusji, nowa perspektywa, dodatkowa wiedza o nas samych, naszych definicjach nadziei, szczęścia… Mam też inny ‘ukryty ‘ cel: przekonać partnera, że "kobiecość" literatury nie dotyczy mniejszej wagi poruszanych w niej problemów… :)
    FDzięki Pani Katarzynie Michalak już mi się to udało! :)

    pozdrawiam - dziekując za pełen 'uważności', ciepła i szczerego zainteresowania WYWIAD

    Magdalena
    magdamus@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dziękuję za udział w zabawie, co do wywiadu starałam się być jak zawsze profesjonalna :)

      Usuń
  10. Ja dopiero zaczynam przygode z ksiazkami Pami Kasi. Moja pierwsza ksiazka jest "Bezdomna" i moge napisac co mnie akurat w tej ksiazce urzeklo. Na pewno jest to historia, ktora mogla na prade sie wydarzyc. Wzruszyla mnie do glebi, sklonila do przemyslen. Koniec mnie zaskoczyl, bo spodziewalam sie calkiem innego zakonczenia. Szczesliwszego. Ale za to wlasnie polubilam ksiazki Pani Kasi. Za ich nie przewidywalnosc i tyle emocji, ktore wywoluja. Po prostu poruszaja serca ;)

    Jola
    wing_zero@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, niełatwo przewidzieć, co może się zdarzyć

      Usuń
  11. Gdy za oknem wiatr i deszcz,nie chcę się nic,biorę do ręki książkę p.Michalak...i odpływam.Jestem wśród pięknych kwiatów,szczekających psów i potulnych kotów,jestem w krainie gdzie wszystko jest piękne. Urzeka mnie w Pani powieściach właśnie ta beztroskość i możliwość znalezienia się w innym świecie pełnym kolorów.

    mulatkaa85@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Co mnie urzeka w ksiązkach Katarzyny Michalak ? Ich największą siłą jest różnorodność . Autorka ma w swoim dorobku historie nieco bajkowe takie jak choćby powieści z serii owocowej, ale też historie , które sądząc po recenzjach( bo nie wszystkie je czytałam) chwytają za serducho. Taka "Nadzieja" np wzrusza zaskakuje i zapada w pamięć. Autorka nie boi się poruszać tematów trudnych , drażliwych , nie ucieka przed wyzwaniami ciągle zaskakuje. Erotyk , powieść historyczna , książka dla dzieci kryminał to wszystko ma w planach. Kobieta kameleon. Każda książka tak samo ciekawa choć inna historia. Niejako nowa twarz autorki +dobrze wykreowane postaci zabawne dialogi i zakończenia, które zaskakują.

    OdpowiedzUsuń
  13. Urzekająca w książkach Katarzyny Michalak jest ich niesamowita energia, ogromny ładunek emocjonalny, oraz wspomniana już powyżej różnorodność. Jest w nich też swoista "magia", ale nie chodzi o czarodziejskie sztuczki, tylko o wyjątkowy klimat, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom Czytelniczek (i Czytelników chyba też), żonglowanie emocjami, przyprawianie humorem i fantazją, snucie rozmaitych historii od optymistycznych bajek - typu współczesny Kopciuszek, po rozdzierające serce dramaty i przejmujące na wskroś problemy.
    Urzekająca jest również bijąca z kart książek sympatia autorki dla bohaterów i odbiorców tej twórczości. Nie jestem, muszę przyznać, aż tak wierną i bezkrytyczną fanką Kejt Em, ale wyczuwam tę energię, sympatię i inne składniki magicznego eliksiru, którym podlane są te wszystkie Poziomki, Sklepiki i Poczekajki ;-)
    Niewiele książek tej autorki mam za sobą, niektóre mi się niezbyt podobały ("Zmyślona") jedne czekają na półce ("Nadzieja"), po drugie nie sięgnę wcale ("Mistrz" - nie przypadł mi do gustu opublikowany fragment), na inne (np. "Miasto Walecznych") czekam z niecierpliwością. Cieszę się, że mam tak szerokie spektrum twórczości, jest w czym wybierać, można się i pozachwycać i pomarudzić ;-)

    Serdecznie pozdrawiam!
    Aga
    agn.grabowska@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. czekam na Miasto Walecznych niecierpliwie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam dwie powieści p. Katarzyny, z dwóch zupełnie róznych krańców literatury (pozornie): Poczekajkę i Grę o Ferrin. Zachwyciły mnie kobiety: Anaela - delikatna, a jednocześnie silna, potrafiąca położyć na szali własne życie, żeby walczyć o przyjaciół, miłość, ucząca się na swoich błędach. I Patrycja - rozmarzona, magiczna pani weterynarz, lecząca psy, konie, ale też tygrysy, pantery i żółwie. Kolejnym mocnym atutem są fascynujący mężczyźni - Sellinaris, Reikan, Amre, ale i Gabriel z Poczekajki ;) No i absolutnie urzekły mnie lwiany! Chciałabym taką mieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak zwykle zapomniałam o mailu :)
      monika.olasek@gmail.com

      Usuń
    2. Gra o Ferrin jeszcze przede mną :)

      Usuń
    3. Aniu, bardzo, bardzo polecam. Naprawdę kawał świetnej fantastyki.

      Usuń
    4. mam ten tytuł, dostałam od jednej z blogerek w prezencie, ale póki co brakuje mi czasu na przeczytanie :)

      Usuń
    5. Koniecznie się zmobilizuj! :)

      Usuń
  16. W twórczości Katarzyny Michalak urzeka przede wszystkim styl – jasny i przejrzysty, dzięki któremu czytelnik odnosi wrażenie, jakby to sama Autorka rozmawiała z nim, a nie tylko dla niego pisała. Ponadto Jej książki poruszają bardzo aktualne problemy w sposób jak najbardziej naturalny i przystępny. Wydawane przez nią książki zachwycają jedna po drugiej. Czytelnik, który postanawia wziąć do ręki jedną z Jej książek, automatycznie sięga po kolejne, gdyż wciąż czuje się nienasycony wrażliwością na ludzką naturę i otaczający świat. Książki Autorki są niesamowitym przepisem na życie, napawają optymizmem, fundują czytelnikowi sporą dawkę humoru i przepełniają go zachwytem tak, że czytając, admiruje on wszystko, co pojawia się na kartach książek. Również wielość motywów oraz barwnych postaci przedstawia twórczość Katarzyny Michalak w świetle bardzo jasnym. Autorka tak umiejętnie operuje słowem, że prezentuje postaci we własnych książkach jak ludzi przeciętnych, istniejących we współczesnym świecie, którzy mimo spokoju i ogromnej swobody bycia, intrygują wdziękiem osobistym i sferą wewnętrzną, uczuciową. Reprezentują one bowiem różne spojrzenia na życie i otaczający świat, przez co zaskakują, bawią, wzruszają, nakłaniają do refleksji, uczą …
    Dzięki wprowadzeniu fantastycznych zwierzęcych duszyczek, fabuła zyskuje spontaniczność, która rzutuje na całą twórczość Autorki. Co więcej, wartością przeplatającą poszczególne linijki tekstu jest miłość, ujawniająca się pod najróżniejszymi postaciami. Właśnie miłość rodzi nadzieję, ta z kolei szczęście, co buduje warstwę optymistyczną utworów.
    Uważam, że w tych czasach, gdzie tak ważny jest niekonwencjonalny poradnik na życie, Pani Katarzyna słusznie stawia swoje książki, przeznaczone nie tylko dla dorosłych, ale również młodych czytelników, którzy szukają właściwej drogi w życiu. Czytelnik, który choć raz zagłębi się w tajniki Jej twórczości, oczekuje coraz większych niespodzianek, co pomaga mu odkryć życie na nowo i obiektywnie spojrzeć na rzeczywistość, w której przychodzi mu żyć.

    Mój e-mail to: klaudiar953@wp.pl

    Pozdrawiam

    Klaudia Raflik

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny, ciepły wywiad.

    Życze powodzenia startującym, bo książka warta jest przeczytania o czym sama się już przekonałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czasami czytając książkę, po prostu... czytam, a gdy kończę ostatnią stronę - już zapominam co było na pierwszej. Czytając książki Katarzyny Michalak mam inne odczucie. Czasem odnoszę wrażenie, że to książka "trochę" o mnie, czasem o kimś kogo znam... Wywołują różne emocje. Mają za to jedną wspólną cechę: Zawsze na długo pozostają w pamięci.

    biedro_nka@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. - Prostota słowa, przekazu - i to jest komplement. Ta książka powinna trafic do każdego czytelnika, każdy znajdzie coś dla siebie. Co jeszcze? Zabawne intrygi. Akcja. Pozytywni i negatywni bohaterowie z którymi można sie utozsamiac. Ciepłe, pełne humoru, cudownych opisów przyrody książki, po które warto siegnąc.
    marysia_sierotka@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. W książkach Katarzyny Michalak najbardziej urzeka mnie magia, która sprawia, że chcę pojawić się w tej książce i zastąpić głównego bohatera. Można ją dostrzec w każdej powieści tej autorki, ale poza tym przyciąga mnie również, opowiadana przez książkę historia, która mogła wydarzyć się na prawdę. Bohaterowie nie są wyidealizowani, można się z nimi utożsamić, marzyć z nimi i przeżywać ich tragedie.
    ada.fam@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. W książkach Katarzyny Michalak urzeka mnie przede wszystkim wyobraźnia samej autorki. Czytając, mam wrażenie, że nic nie jest niemożliwe. Ta myśl wciąga i czyni mój świat piękniejszym. Optymistycznie, zabawnie, wzruszająco. Dawka kolorów na wiele dni. Ewa1281@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, Pani Michalak ma wyobraźnię i potrafi pisać :)

      Usuń
  22. Nie czytałam, wszystkim odpowiedzi które zostały dodane przede mną, tak więc nie wiem czy będę orginalna z moim wyjaśnieniem czy nie:)
    Otóż, muszę powiedzieć, że nie napiszę tu nic, a to z prostego powodu. Nigdy nie czytałam żadnej z powieści pani Michalak. Od dłuższego, już czasu, powtarzam sobie, że pora to zmienić i wreszcie przeczytać jakąś z książek, ale zawsze dochodzę do wniosku że mam jeszcze czas. Czytałam na różnych blogach, wiele pochlebnych opinii na temat twórczości pani Kasi, na negatywne się nie natknęłam. Muszę powiedzieć, że to właśnie dzięki blogom i recenzjami tam zawartymi, decyduję czy dana książka jest warta przeczytania czy też nie. Z tego co wiem, książki pani Michalak wzruszają i skłaniają do przemyśleń. Sama uważam, że po książkę warto sięgnąć nawet przeczytając na okładce imię i nazwisko autorki. Takie proste a zarazem niezwykłe- zachęca do sięgnięcia po lekturkę. Myślę że uda mi się przeczytać jakąś powieść autorki, i mam nadzieje ze to już w najbliższym czasie:)

    Uff- ale się opisałam:)

    mail: dominika.justyna@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie najbardziej urzekający w książkach Katarzyny Michalak jest świat przedstawiony – tematyka prosta a zarazem trudna do przedstawienia, akcja trzymająca czytelnika za fraki od pierwszej literki do ostatniej kropki i wciąż odnosi się wrażenie, że jeszcze tych literek było za mało, fabuła intrygująca, zakończenie przewrotne, świetnie wykreowane postaci, ukazywanie ludzkich zakrętów życiowych i sposoby wyjścia na prostą, paleta uczuć, żonglerka słowna, ogromna dawka poczucia z humorem, plastyczne opisy, miłość do zwierząt i przyrody, a także do literek. To wszystko zmusza czytelnika do przemyślenia pewnych rzeczy, zastanowienia się nad sobą i swoim życiem czy nawet człowieczeństwem. To też nadzieja, że po burzy zawsze wychodzi słońce! A poza tym za styl – lekko się czyta, a właściwie pochłania książki Kasi Michalak. I to niezależnie od gatunku!
    Zaczęłam od "Poczekajki" i pamiętam, że dusiłam się pod kołdrą ze śmiechu, by nie obudzić innych!

    martucha180@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam książki Pani Kasi, bo w każdej odnajduję coś dla siebie.
    Najpierw cieszą moje oko cudne okładki a potem wzrusza, zastanawia, rozbawia treść.
    Każda książka jest nieprzewidywalna i na każdą książkę czekam z niecierpliwością, jak dziecko na gwiazdkowy prezent :)

    ewelindam@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Czasami nie znając kogoś czujemy, że jest między nami dużo podobieństw, łaczy nas więź z tą osobę jak z najlepszą przyjaciółkę, a nawet nigdy się nie spotkałyśmy. Takie mam odczucia w stosunku do pani Katarzyny Michalak. Dopiero poznaje jej twórczość, szukam o niej informacji, czytam wywiady...i jestem przekonana, że to nie będzie chwilowy zapał. Nie próbowałam nigdy pisać wierszy, opowiadań, a już na pewno nie podjęłabym się pracy nad powieścią (tak mi się obecnie wydaje;)), ale gdybym potrafiła pisać, to wydaje mi się, że próbowałabym stworzyć książkę na wzór pani Michalak. Czytam je z lekkością, bardzo angażując się w to, co się przytrafia bohaterom, a gdy muszę przerwać czytanie, wprawdzie robię coś innego, ale cały czas myślę: "Co będzie dalej?", "Czy Lila i Alex będą razem?", "Dlaczego ona jest tak bezmyślna?". Odejmowałam sobie godziny snu, gdy nie miałam czasu czytać w dzień...a bardzo rzadko mi się to zdarza. Wynika z tego, że chyba wszystko urzeka mnie w jej książkach: wyrazistość bohaterów, przekazywane emocje, opisy sielankowych miejsc jak z marzeń, różnorodność tematów, nagłe zwroty akcji, kwiecisty język, poczucie humoru z dużym wyczuciem, chwytliwe tytuły, zachęcająco piękne okładki...A jakie mam refleksje po kolejnej książce?...Że muszę mieć wszystkie na swojej półce :D

    edyta.cha@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Najbardziej urzekają mnie historie, fabuła. To, że nie jestem pewna, co się wydarzy. I to, że potrafi poprawić mi humor.

    magda-17_17@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawe pytanie. Dla mnie najbardziej urzekający w książkach Katarzyny Michalak jest ten specyficzny klimat i sposób prowadzenia akcji powieści. Na początku przeczytałam "Poczekajkę" i... wsiąkłam. Teraz z niecierpliwością czekam na każdą książkę autorki. Po "Poczekajce" zakochałam się w piosence z trailera do tej książki. Mogłam ją oglądać na YouTube do tej pory nie wiem... setki razy. A na spotkaniu autorskim u siebie w bibliotece Pani Kasia nas zaczarowała.
    anetasamulik@op.pl lub anetasamulik@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również zaczęłam od Poczekajki i byłam pod jej urokiem bardzo długo :)

      Usuń
  28. Książki p. Kasi pokazują siłę kobiet, to jak walczą z przeciwnościami losu, walczą o siebie, swoje marzenia i miłość, o godne życie. I wygrywają...bo marzenia naprawdę się spełniają, a magia istnieje, czyli jak wiele znaczy pozytywne nastawienie i optymizm :)

    ard4@op.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, pozytywne nastawienie jest niebywale ważne :)

      Usuń