poniedziałek, 2 września 2013

"Ugotowani" redakcja: Ewa Ressel

Jak można łączyć wiele pasji z gotowaniem...

Oglądałam ten program w każdą niedzielę i byłam zaintrygowana ciekawymi przepisami, jak też niebanalnymi zainteresowaniami poszczególnych uczestników tego przedsięwzięcia. Lubię poznawać nowe, interesujące propozycje kulinarne, choć w kuchni jestem raczej tradycjonalistką. Mój mąż spróbowałby wszystkiego i właściwie prawie każde danie zajada ze smakiem, lubi eksperymentować i z chęcią zjadłby żabie udka czy ślimaki.
Ugotowani to książka napisana w oparciu o program telewizyjny, a bohaterowie tego programu przedstawiają nam naprawdę bogaty i rozległy wachlarz możliwości i pomysłów kulinarnych, ich wyobraźnia i kreatywność jest niebywale zaskakująca!

Wstęp do tej publikacji napisała producentka programu, Adrianna Przetacka, która zachęciła nas do tej lektury w godny uwagi sposób, zwróciła się do czytelników między innymi takimi słowami:
"Gotowanie jest sposobem na mierzenie się z tym, co nieprzewidywalne, nawet gdy osiągamy stan mistrzowski."*
"Zazwyczaj gotowanie zaczyna się od prostego impulsu, który przeradza się w inspirację.(...) Zrozumiałam, że zabrakło mi w gotowaniu pokory: zamiast zacząć od skromnej i prostej przystawki rzuciłam się na trudny deser. Wróciłam do kuchni zainspirowana nowymi bohaterami, których spotkacie w tej książce."*

Poznajemy w tej niezwykłej publikacji osobę, która prowadzi biuro projektowe, zarządza pracami budowlanymi, ale też tańczy na rurze, a na dodatek jest mamą małego szkraba. Albo dyrygentkę chórów, pochodzącą z Ukrainy. Jest też była nauczycielka, która postawiła wszystko na jedną kartę i zajęła się prowadzeniem hotelu, w barokowym pałacyku. Mamy tutaj także pierwszego skrzypka Filharmonii Lubelskiej, uwielbiającego podróżować. Nie zabrakło w tym towarzystwie członka bractwa kurkowego, miłośnika tradycji, Ślązaka zakochanego w swojskich smakach. Polubimy być może pośredniczkę handlu nieruchomościami, która jest optymistycznie nastawiona do świata, potrafi zorganizować wszelkiego typu imprezy. Co łączy wszystkie wymienione w tej książce osoby, tak różne, tak inne? Pasja kulinarna!!!

Przepisów tu mamy bez liku: jest zupa z soczewicy, jest jabłeczna paja, sałatka owocowa z bakaliami, jest zupa kukurydziana, i tiramisu, i włoskie delicje pachnące bazylią są, jest i Tort Pawłowej, i pierożki w trzech wariantach, polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowym z pieczonymi ziemniakami oraz mieszanką sałat, jest zupa bulwiasta, zupa rybna na biało, bakłażan z fetą, miętą i chili, rosół z dzikiej kaczki. Potraw naprawdę wszelakich, różnorodnych, z różnych krajów pochodzących nie brakuje, a wszystko smacznie wygląda i jest pięknie podane. Do tego te wyszukane nazwy dla poszczególnych dań, tajemnicze i pobudzające zmysły.
"Ugotowani" to książka prezentująca nie tylko walory kulinarne, to również lektura, która pokazuje nam ludzi z pasją, naprawdę kochających gotowanie, swoją pracę,  ale i posiadających rozległe zainteresowania. Mało tego, uwielbiają oni spotkania z innymi ludźmi, są otwarci na to, co nowe, niezwykłe, niebanalne. W ich życiu nie ma miejsca na nudę, warto brać z nich przykład.
Potrawy i mało zajmujące, i pracochłonne, wymagające, każdy znajdzie tu coś dla siebie, i obyty z kuchnią mistrz kulinarny i początkujący amator, miłośnik pysznych dań. Wystarczą chęci, czas i książka "Ugotowani". Przepisy opisane językiem przystępnym, a całości idealnie dopełniają przepiękne fotografie, dzięki którym niemalże można poczuć zapach potraw,a apetyt na pewno wzrośnie. Polecam! Aż zrobiłam się głodna...

*cytaty pochodzą z książki

"Ugotowani" redakcja: Ewa Ressel, Wydawnictwo Pascal, 2013

14 komentarzy:

  1. Gotowania na razie unikam - jak diabeł święconej wody :)Ale "Ugotowanych" oglądam, wprost uwielbiam ten program (chyba jako jedyny z kulinarnych). Zapewne własnie dlatego, że oprócz smakowitych dań pokazuje ludzi z pasją - architektów, dekoratorów, sportowców, była nawet pani lubująca się w malowaniu półek, szafek itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kucharzyć nie lubię, ale uwielbiam obserwować, jak ktoś inny gotuje, dlatego z ogromną pasją śledzę m.in. ,,Ugotowani''. Jestem wielką miłosniczką tego programu, więc z miłą chęcią poznam powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś jeszcze lubiłam się bawić w kucharkę, miałam do tego mnóstwo zapału, ale od jakiegoś czasu już mnie to nie bawi, gotuję, bo muszę :)

      Usuń
  3. Kocham jedzenie, szczególnie dobre jedzenie... a jeśli to jedzenie jest jeszcze dodatkowo pięknie sfotografowane, to już tym bardziej sukces murowany :)

    Zapraszam do mnie na kulturka-maialis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten program tak jak Ty, co tydzień go oglądałam, a w wakacje nawet pokusiłam się o powtórki :-)
    Oglądałam tę książkę w Empiku i chciałam ją kupić w ramach prezentu mojej mamie (również fance Ugotowanych), ale ostatecznie chyba odstraszyła mnie cena. Jednak jestem pewna, że prędzej czy później upoluję ją na jakiejś promocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego Ci zatem życzę, by udało się dostać go w fajnej promocji :)

      Usuń
  5. Również uwielbiam programy o gotowaniu, a "Ugotowanych" nadrabiałam w wakacje. Zresztą uwielbiam wszystko co z kuchnią związane, może dlatego wybrałam taki kierunek nauki...? :P
    Książkę mam w planach, ale najpierw na mojej liście znajdują się książki Jamiego Olivera. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ten program, nie wiedziałam, że powstała publikacja. Muszę ją zdobyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam manię oglądania programów kulinarnych oraz kupowania książek kucharskich, niestety z przepisów w nich zawartych raczej nie korzystam, bo nie muszę. ;) Ja w domu odpowiadam za porządek, kucharzenie zostawiłam swojej drugiej połówce. :)

    OdpowiedzUsuń