Anna Klejzerowicz to pisarka niezwykła. Jestem w dalszym ciągu pod urokiem niewydanej jeszcze jej powieści "List z powstania", która pojawi się w księgarniach 15 stycznia. "Córkę czarownicy" czytałam co prawda wcześniej, ale okres przedświąteczny nie sprzyjał pisaniu recenzji.
Kontynuacja "Czarownicy" jest tak samo ciekawa jak część pierwsza, można by nawet uznać, że jest jeszcze bardziej zajmująca, bo naprawdę wiele się z tej książce dzieje.
Oczywiście dowiadujemy się, co słychać u naszych bohaterów, jak toczyły się przez lata losy Michała i Ady, a przede wszystkim Małgosi. W tej chwili ma już 22 lata, studiuje, świetnie sobie ze wszystkim radzi. Nie mieszka już co prawda ani z ojcem i jego rodziną, ani z Michałem i jego żoną, jednak w czasie letnich wakacji przyjeżdża właśnie do nich. To tutaj chce miło spędzić czas, w zaciszu swojskich klimatów, w otoczeniu dobrze jej znanych miejsc. Niestety nie będzie jej dany bezpieczny i spokojny relaks wśród kochających ją osób. Z Małgosią zaczyna dziać się coś, co niepokoi Michała i Adę, nie potrafią jednak ani pomóc dziewczynie, ani dowiedzieć się od niej prawdy. Ich przybrana córka nie jest w stanie uchylić choć rąbka tajemnicy, podzielić się z nimi tym, co ją trapi. Dlaczego?
Czy chce ich za wszelką cenę ochronić, czy może sama nie wie, co się z nią dzieje? Czy ma to coś wspólnego z jej dramatyczną przeszłością? Czyżby koszmar powrócił?
I tym razem będzie tajemniczo, zagadkowo, ciekawie i pasjonująco. Będziemy ostro walczyć o prawdę. Za wszelką cenę musimy przecież pomóc naszej kochanej Małgosi wyjść z opresji. Bohaterowie tej historii, dobrze nam już znani, pokażą, jak ważne są relacje, jakie nawiązują się między nami a naszymi bliskimi. W tym przypadku nie pokrewieństwo ma znaczenie, ale to, co połączyło ludzi zupełnie sobie obcych.
Świetnie dawkowane przez autorkę emocje, powolne odkrywanie tajemnic sprzed lat, ludzki charakter, nie zawsze kryształowy, ale na pewno ciekawie przedstawiony, wszystko to stanowi o sile słowa tworzonego przez Klejzerowicz. Ona naprawdę zna się na rzeczy. Wie, jak nas zaskoczyć i zaintrygować. Sama nie wiem, kto tu jest Czarownicą, kto używa magii, by zauroczyć czytelnika?
Rewelacyjna moim zdaniem powieść, bardzo klimatyczna. Przenosi nas niemalże natychmiast w atmosferę polskiej wsi, do rzeczywistości tak interesująco tu przedstawionej. Mamy i doskonale nam znaną Babcię od jajek, chatkę Ady, psy, przyjaciół naszego małżeństwa, ale nie tylko swojskie i bezpieczne miejsca. Jest taki las, który zdaje się być zbyt mroczny, niebezpieczny, kryjący jakąś niejasną historię.
Córka czarownicy trzyma nas w napięciu, ale wiemy od samego początku, że Małgosia do głupiutkich i naiwnych nie należy i jeżeli tylko nadarzy się okazja odkryje tajemnicę i doda dwa do dwóch, użyje swojej inteligencji, by ułożyć tę zagmatwaną układankę w jednolitą całość.
Jak czuje się Michał w tym wszystkim? Najgorsze, co może być to widzieć, jak ktoś nam bliski cierpi, a my nie możemy nic zrobić. Nie jesteśmy w stanie mu pomóc. Miota się, po omacku, bez celu. Podejrzewa wszystkich, a szczególnie kogoś, kto zaczyna być dla naszej młodej bohaterki ważny, kto w zasadzie zawsze był przy niej.
Świetnie oddane uczucia i emocje, myśli, wszystko dopięte na ostatni guzik i dopracowane. Polecam naprawdę serdecznie, a sama czekam na kolejną część.
"Córka czarownicy" Anna Klejzerowicz, Prószyński i spółka, 2013
Czytałam... Świetna tylko koszmary miałam po niej.
OdpowiedzUsuńCoś Ty, naprawdę? Taka sugestywna ;)
UsuńCzy sugestywna nie wiem ale na mojej psychice zostawiła wtedy ślad, może dlatego, że czytałam ją nocą. ...
UsuńNie znam twórczości pani Anny. Mam za to wielką ochotę przeczytać 'Listy z powstania", jak tylko pojawią się w sprzedaży:)
OdpowiedzUsuńAniu, życzę Ci wszystkiego naj...w 2014 roku:)
wzajemnie Aguś, wszystkiego, co najpiękniejsze w Nowym Roku, pozdrawiam serdecznie :)
Usuńa List szczerze polecam :))))
:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo powieść dla mnie! Już "nabrałam na nią ochoty".
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to niezmiernie, bo naprawdę warto ją poznać :)
UsuńDużo dobrego o tej książce czytałam i mam na nią chęć :)
OdpowiedzUsuńu mnie było podobnie, wręcz nie mogłam się jej doczekać :)
UsuńCzarownicę przeczytałam i byłam nią zachwycona. Dlatego na pewno przeczytam kontynuację :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy :)
Usuńpozdrawiam
nadal nie udało mi się przeczytać pierwszej części, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że masz tę książkę w domu bo "Czarownica" bardzo mi się podobała.:)
OdpowiedzUsuńa nie mówiłam ;) MAM :)))))
Usuń