wtorek, 21 lipca 2015

Eperu Dzień z książką, fragment czwarty.

Dzień z książką "Eperu". Wbrew pozorom, jest to debiutancka powieść polskiej autorki, niech Was nie zmyli pseudonim na okładce.
Jeżeli ktoś chciałby wygrać egzemplarz "Eperu", powinien uważnie śledzić fragmenty, które będę udostępniać dzisiaj na FP.
Komentować, udostępniać, lajkować i do lajkowania zachęcić znajomych.
Fragment czwarty.
"Moja przybrana siostra miała kompletnego fioła na punkcie celebrytów, zwłaszcza angielskiego aktora Leo Blacka. To była absolutna, niemierzalna obsesja. Wika zgromadziła w komputerze setki jego zdjęć, wiedziała o nim wszystko. Kiedyś nawet chciała mnie wywlec na drugi koniec Londynu, żeby zakraść się pod dom jego rodziców z nadzieją na zdobycie fotki lub autografu, ale udało mi się wybić jej z głowy ten absurdalny pomysł. Niestety (dla Wiki) Leo Black coraz rzadziej bywał w Londynie. Albo kręcił filmy gdzieś w świecie, albo siedział w Stanach ze znajomymi i z kolejnymi przyjaciółkami.
Wika ubolewała z tego powodu, ale nie dawała za wygraną. Szukała w necie informacji o tym, gdzie mieszka jej idol, gdy wraca do miasta-ale bez większych efektów. Poszła też do agencji, która zajmowała się jego karierą, ale spławili ją już przy bramie wjazdowej. Zresztą to było do przewidzenia: czasami po głośniejszych premierach koczowały tam najbardziej zagorzałe wielbicielki, więc ochrona pewnie dawała z siebie wszystko, by uchronić aktora przed fanatyczkami."

1 komentarz:

  1. "Eperu" wydaje się być naprawdę przyjemną książką :)

    OdpowiedzUsuń