środa, 6 listopada 2013

Łukasz i kostur czarownicy. Piotr Patykiewicz.

  Wakacje bez prądu, komórek, cywilizacji.


Książka już od pierwszych stron zapowiadała się niesamowicie. Magiczna, klimatyczna, po prostu rewelacyjna i radzę każdemu rodzicowi, by podsunął ją swojej latorośli, ewentualnie czytał młodszemu dziecku fragmenty, na przykład przed snem. Nie jest to zwykła opowieść o zwyczajnym chłopcu, który ma zamiar spędzić wakacje wylegując się w łóżku do południa, zjeść w porze obiadowej śniadanie lub nie, za to na pewno siedzieć przed ekranem komputera. Poza tym w planach ma wraz z rodzicami wyjechać do Chorwacji. Plany, jak to plany szybko legną w gruzach, a to, co czeka naszego bohatera zdaje mu się być koszmarem. Ląduje u staruszki, której nigdy na oczy nie widział, w pociągu zostaje okradziony i nawet majtek na zmianę nie ma, o pidżamie nie wspominając! Ciotka mówi do niego "Kawalerze!", nie ma w mieszkaniu prądu, żyje skromnie, a ponadto podpiera się kosturem, ma kota i piec. Łukasz zaczyna obawiać się, czy nie trafił do czarownicy!

Emocjonująca, mądra lektura, dla młodego czytelnika wprost wymarzona! Czy chłopcu uda się przeżyć na tym odludziu, z dala od komputera, Internetu, komórek, telewizji?

Moim zdaniem i naszym dzieciom dobrze zrobiłaby taka lekcja pokory, chodzenie po górach, docenianie tego, co się ma. W tym miejscu można wykazać się sprytem, odwagą, dostrzec problemy innych i spróbować im pomóc. Czy nasz bohater stanie na wysokości zadania, czy uda mu się nie zanudzić tutaj na śmierć? Czy ciotka Wanda stanie się dla niego kimś ważnym, wyjątkowym? A może spotka tu także przyjaźń, taką prawdziwą, pełną poświęceń, prosto z serca płynącą troskę?

Naprawdę polecam, szczerze i jestem pewna, że nikt nie zawiedzie się na tej powieści. Świetnie napisana książka, wartka akcja, doskonale skrojeni bohaterowie, prawdziwe kłopoty, z jakimi borykać się mogą młodzi ludzie, doprawiona szczyptą magii. Autor potrafił stworzyć atmosferę tajemniczości, w żadnym wypadku nie nudził, za to trzymał w napięciu i budził emocje, z wypiekami na twarzy zastanawialiśmy się, co będzie dalej. Niesztampowa, niebanalna historia, takich lektur potrzeba naszym dzieciom, by pokochały literaturę i chciały czytać.
Sama chętnie wybrałabym się na takie wakacje, z dala od cywilizacji, kilka dni bez prądu, ciepłej wody, komórek, Internetu na pewno pomogłoby mi się wyciszyć i odkurzyć radość życia, choć tej mi przecież nie brakuje! Zachęcam do rozejrzenia się za tą powieścią, bez względu na wiek, płeć, miejsce zamieszkania, przypadnie ona do gustu każdemu, jestem tego pewna!

"Łukasz i kostur czarownicy" Piotr Patykiewicz, Wydawnictwo BIS, 2012



1 komentarz:

  1. Oj tak, zgadzam się.. I mnie przydałyby się wakacje z dala od cywilizacji :) cudna książka, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń