środa, 25 lutego 2015

Książka dnia. Krystyna Śmigielska "Kochanek pani Grawerskiej" Fragment piąty, ostatni.

Książka dnia.
Krystyna Śmigielska "Kochanek pani Grawerskiej"
Fragment piąty, ostatni.
"-O czym ty mówisz?-Nie rozumiała.
-O zdradzie! Czyhającej na każdym kroku, za każdym rogiem. Nie ma ludzi lojalnych, są tylko mniej lub bardziej przekupni. Nikomu nie możemy ufać!
Użycie liczby mnogiej upewniło Martę, że zachowanie męża nie jest spowodowane jej dzisiejszym spotkaniem z Piotrem. Kilka sekund zastanawiała się nawet nad wypowiedzianymi przez Marka słowami dotyczącymi nowych, podejrzanych znajomości. Krok po kroku przypomniała sobie wydarzenia mijającego dnia, aby w rezultacie uspokoić sumienie krótkim stwierdzeniem: 'Nic w tym złego, niezbyt wyszukany podryw. Za jedyną niezwykłą okoliczność tego zdarzenia można uznać fakt, że ktoś zwrócił na mnie uwagę, ale widocznie nadal mogę podobać się mężczyznom.'
-Chodź do mnie-Marek mówił cicho, czule.-Siadaj tu i przytul się mocno. Potrzebuję twojej bliskości. Trzymajmy się razem, a nie zginiemy. Musisz dbać o siebie, pokazywać się, bywać. Pojedziemy na zakupy do Berlina, Wiednia, a jak będziesz chciała, to do samego Paryża! Ty się o nic nie martw, już ja wiem, jak to wszystko załatwić, żebyśmy mieli i władzę, i pieniądze.
-A co z Warszawą, wyborami? Co z sejmem?-pytała, pieszcząc jego tors.
-Tam zawsze zdążymy. Otwierają się nowe możliwości, ale to jeszcze odległe sprawy i o nich ani mru-mru. Im mniej wiesz, tym dla ciebie i dla mnie lepiej, bezpieczniej. Polityka to wielkie gówno, straszne szambo, w którym piękne panienki nie powinny brudzić sobie pachnących rączek. Kochaj mnie i ufaj mojej intuicji, a wszystko będzie po naszej myśli. To jak wielka wygrana. Udało nam się trafić w dziesiątkę. Sam nie mogę uwierzyć. Szansa jedna na milion! Możesz być dumna ze swojego męża."  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz