Dzień z książką czyli książka dnia.
"Głupia baba" Anna Kleiber
Fragment drugi.
"Tego dnia Alina zachowywała się w kuchni nadzwyczaj głośno, ciskając przy tym inwektywami na prawo i lewo.
-Musimy porozmawiać, Natalia...-powiedziała na mój widok. Zdecydowanym ruchem wepchnęła garnek do szafki i trzasnęła dłonią w niedomykające się drzwiczki.
-No?
-Natalia...-bąknęła i zamilkła. Jak nic, coś musiało ją gryźć.
-Alucha...-Chwyciłam ją za rękę i ścisnęłam mocno. Syknęła.-Spójrz na mnie!-rozkazałam.-Znów jesteś w ciąży, tak? Nic się nie martw, pomogę ci i przy trzecim. -oznajmiłam wspaniałomyślnie.
-Co ty! Zwariowałaś!-żachnęła się.
-Więc co?
-Nie miałabyś ochoty gdzieś pojechać? Na przykład na wieś...-wyrzuciła wreszcie.
-Na wieś...-rozmarzyłam się i oczyma wyobraźni zobaczyłam, jak biegnę po łące usłanej kwieciem rozmaitem.-Na wieś?-Ocknęłam się.-Na jaką wieś?"
wyjazd na wieś już mi się podoba ;) Ania P.
OdpowiedzUsuńTe fragmenty sa kolejno podawane czy przypadkowo??? :)
A ciekawe, co z panem od muśnięć....?
OdpowiedzUsuńPrzez chwile myślałam, że to podejrzenie o ciąże ma związek z tym "panem od muśnięć" :)
OdpowiedzUsuńAnia P.
Glupia baba na wsi pokaże na co ją stać ;)
OdpowiedzUsuńChętnie też bym gdzieś wyjechała. Choćby i ba tę wieś co one. :)
OdpowiedzUsuń