Potrzebowałam takiej historii. Bardzo. Bo ostatnio mi smutno. Za oknem też szaro. Perspektyw jakichkolwiek brak. A tu... tu taka lektura!!!
Zacznę od tego, że wydawca postarał się z całych sił o ciekawe zaprezentowanie książki.
Taką właśnie przesyłeczkę otrzymałam.
Tak wyglądała całość.
Autorka prowadzi stronę: http://asahellberg.blogspot.com/, o której wspomina w podziękowaniach na końcu publikacji. Mieszka z rodziną w Sztokholmie. Zanim stała się pisarką pracowała jako terapeutka. Książka, o której Wam dzisiaj chcę opowiedzieć jest niebywale popularna i uwielbiana przez czytelniczki na całym świecie. Potrzebujemy, jak widać, takich powieści. Nie tylko ja pokochałam ją od pierwszych stron, za optymizm, za dzielenie się radością i nadzieją, że w naszym życiu może być lepiej.
Cztery kobiety przyjaźnią się od lat. O tej wyjątkowej sympatii napisała autorka tak ciepło, tak serdecznie, że nie sposób nie polubić stworzonych przez nią postaci. Jedna z nich niestety umiera, zostawiając pozostałym trzem zaskakujący zapis w testamencie. Wiele razy próbowała przekonać przyjaciółki do zmian w życiu, do zadbania o siebie, swój wygląd, swoje relacje z mężczyznami, z rodziną. Jednak dopiero śmierć Sonji uświadamia im, że trzeba walczyć o siebie. Co takiego wymyśliła najmądrzejsza z nich? Znała je naprawdę bardzo dobrze, lepiej chyba nawet niż one same siebie znają. A może tylko nie potrafią przyznać się do tego, o czym marzą i boją się sięgnąć po te marzenia? W każdym bądź razie po przyjęciu spadku nic już w ich życiu nie będzie takie samo. A uśmiech zagości na ich twarzach na stałe! Czy to nie piękne?
Mocno bajkowa komedia romantyczna, ale właśnie takiej lektury potrzebowałam. Napisana lekko, bez wymuszenia. Czyta się fantastycznie i naprawdę szybko, za szybko chciałoby się powiedzieć. Relacje między przyjaciółkami są dojrzałe, one doceniają się nawzajem i szanują, liczą ze zdaniem pozostałych. Każda inna, z własnymi problemami, które najlepiej zrozumiała Sonja. Bo Sonja była niesamowitą kobietą. Czy pozostałe wezmą z niej przykład i postanowią zmienić wszystko, wyruszą w drogę ku szczęściu? Wszak radość w naszym życiu jest najważniejsza. Realizowanie pragnień, spełnianie się w roli, którą same sobie wyznaczymy. Możemy być, kim chcemy. Robić to, co uważamy za słuszne. Bez względu na wiek, miejsce zamieszkania. Sonja przypomina dojrzałym już przecież i statecznym paniom o tym, o czym kiedyś marzyły. Jedna o tym, by stać się pisarką, inna chciałaby kierować hotelem, jeszcze inna urządzić wnętrze najpiękniej, jak potrafi. Mają do dyspozycji mnóstwo pieniędzy, muszą tylko porzucić dotychczasowe życie, wyprowadzić się w miejsca bajeczne, kolorowe, cudowne. Czy może być coś piękniejszego? Czy i my nie chciałybyśmy znaleźć się tam, gdzie zamieszkają nasze bohaterki?
Paryż, Londyn, Majorka... i choć nikt nie da im gwarancji na to, że będzie idealnie, one pokonają wszelkie trudności, by wreszcie odmienić swój los. Wesoła, ciepła opowieść, doskonała na jesienny czas. Polecam zdecydowanie.
Thank you so much!
OdpowiedzUsuńKind regards,
Åsa Hellberg
Skąd brac pieniądze i czas na te wszystkie cudne powieści...? :( Ale tej sobie chyba nie daruję! MUSZĘ przeczytać
OdpowiedzUsuń