środa, 12 listopada 2014

Ostatnia wola Sonji. Asa Hellberg



Potrzebowałam takiej historii. Bardzo. Bo ostatnio mi smutno. Za oknem też szaro. Perspektyw jakichkolwiek brak. A tu... tu taka lektura!!!


Zacznę od tego, że wydawca postarał się z całych sił o ciekawe zaprezentowanie książki.



Taką właśnie przesyłeczkę otrzymałam. 



Tak wyglądała całość. 

Autorka prowadzi stronę: http://asahellberg.blogspot.com/, o której wspomina w podziękowaniach na końcu publikacji. Mieszka z rodziną w Sztokholmie. Zanim stała się pisarką pracowała jako terapeutka. Książka, o której Wam dzisiaj chcę opowiedzieć jest niebywale popularna i uwielbiana przez czytelniczki na całym świecie. Potrzebujemy, jak widać, takich powieści. Nie tylko ja pokochałam ją od pierwszych stron, za optymizm, za dzielenie się radością i nadzieją, że w naszym życiu może być lepiej. 

Cztery kobiety przyjaźnią się od lat. O tej wyjątkowej sympatii napisała autorka tak ciepło, tak serdecznie, że nie sposób nie polubić stworzonych przez nią postaci. Jedna z nich niestety umiera, zostawiając pozostałym trzem zaskakujący zapis w testamencie. Wiele razy próbowała przekonać przyjaciółki do zmian w życiu, do zadbania o siebie, swój wygląd, swoje relacje z mężczyznami, z rodziną. Jednak dopiero śmierć Sonji uświadamia im, że trzeba walczyć o siebie. Co takiego wymyśliła najmądrzejsza z nich? Znała je naprawdę bardzo dobrze, lepiej chyba nawet niż one same siebie znają. A może tylko nie potrafią przyznać się do tego, o czym marzą i boją się sięgnąć po te marzenia? W każdym bądź razie po przyjęciu spadku nic już w ich życiu nie będzie takie samo. A uśmiech zagości na ich twarzach na stałe! Czy to nie piękne? 

Mocno bajkowa komedia romantyczna, ale właśnie takiej lektury potrzebowałam. Napisana lekko, bez wymuszenia. Czyta się fantastycznie i naprawdę szybko, za szybko chciałoby się powiedzieć. Relacje między przyjaciółkami są dojrzałe, one doceniają się nawzajem i szanują, liczą ze zdaniem pozostałych. Każda inna, z własnymi problemami, które najlepiej zrozumiała Sonja. Bo Sonja była niesamowitą kobietą. Czy pozostałe wezmą z niej przykład i postanowią zmienić wszystko, wyruszą w drogę ku szczęściu? Wszak radość w naszym życiu jest najważniejsza. Realizowanie pragnień, spełnianie się w roli, którą same sobie wyznaczymy. Możemy być, kim chcemy. Robić to, co uważamy za słuszne. Bez względu na wiek, miejsce zamieszkania. Sonja przypomina dojrzałym już przecież i statecznym paniom o tym, o czym kiedyś marzyły. Jedna o tym, by stać się pisarką, inna chciałaby kierować hotelem, jeszcze inna urządzić wnętrze najpiękniej, jak potrafi. Mają do dyspozycji mnóstwo pieniędzy, muszą tylko porzucić dotychczasowe życie, wyprowadzić się w miejsca bajeczne, kolorowe, cudowne. Czy może być coś piękniejszego? Czy i my nie chciałybyśmy znaleźć się tam, gdzie zamieszkają nasze bohaterki?
 Paryż, Londyn, Majorka... i choć nikt nie da im gwarancji na to, że będzie idealnie, one pokonają wszelkie trudności, by wreszcie odmienić swój los. Wesoła, ciepła opowieść, doskonała na jesienny czas. Polecam zdecydowanie. 





2 komentarze:

  1. Thank you so much!
    Kind regards,
    Åsa Hellberg

    OdpowiedzUsuń
  2. Skąd brac pieniądze i czas na te wszystkie cudne powieści...? :( Ale tej sobie chyba nie daruję! MUSZĘ przeczytać

    OdpowiedzUsuń